Pati to masz cierpliwość kochana tak czekać ;)
Wersja do druku
i teraz widze jaka ja zmienna jestem. Jeszcze kilka miesiecy temu zachwycona bylam bladymi pastelowymi chustami i zupelnie nie mogłam zrozumieć uwielbienia dla - wybaczcie - pstrokacizn jakich mnostw w chustach - a teraz, tylko wyszukuje co bardziej kolorowych.. pastele sprzedałam :) I patrzę tak z boku na te dmuchawce i... i nic...
Pewnie za kilka mies. bede na nie polować na straganie ;)
Cha, cierpliwość to jedna z moich mocnych stron:D
Czekam aż wróci, ten delikwent jeden;) i znów po raz n-ty rozkręci drzwiczki pralki, bo się do końca zamknąć nie chcą i tym samym pralka nie ruszy.
Dorzuciłam kilka zdjęć do właściwego wątku
Już wyschła. Dziwna chusta, taka gąbczasta, mięsista, przyjemna. Łatwo się dociąga bo jet śliska, aczkolwiek jest też gruba co może stwarzać problemy. Nosi bosko, zero ciężaru, nie wpija si.ę w ramiona, raczej jak gąbeczka amortyzuje ciężar.
http://lh3.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/TB...0/DSC06500.JPG
wzó widać tylko pod światło. Kiepskie zdjęcia bo aparat nam się spsuł;/
http://lh6.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/TB...0/DSC06502.JPG
Demona!!!!!!!! BOSKO!!!!!!
bosko wygladacie oczywiscie :)
Podziękowali:)
Choć ja chora, a chusta nie wyprasowana, bo się doczekać nie mogłam:)
moja dopiero dziś się prasowała :) a przyznam, że niewiele jej to dało :D przez chwile wyglądała ładnie ;)
Demona wyglądacie fajnie:)
A czy ta chusta na lato będzie dobra?
czy tą chustę raczej powinno się nosić stroną lnianą na zewnątrz?
ma ktoś jeszcze może jakieś zdjęcia zawiązanej?
Właśnie przed chwilką oglądałyśmy zdjęcie Demony z moją starszą (pięknie wyglądasz z dziecinką na tym zdjęciu:D) i mija starsza mówi: jaka ta chusta dziwna, strasznie dziwna... Ja pewnie, gdybym nie czytała od początku też pomyślałabym, że to obrus, albo prześcieradło:confused::hide:.
Ale myślę, że na żywo wygląda lepiej:D
a jakie są różnice między dmuchawcami z bawełną i z lnem? I mam tu na myśli coś więcej niż kolor i sam skład :ninja:
chodzi mi o to, czy powinnam żałować, że nie poczekałam na len czy nie :)
:hide:mój mąż powiedział że to najładniejsza chusta jaką widział:omg:a reszte moge sprzedać :lol:
a mojemu sie nie podoba :/ dlatego czekam na jeszcze jakies zdjęcia :twisted:
teraz sie juz kompletnie dmuchawaco nie moge doczekac,a przede mna caly tydzien!!!!
:) Cobra ja to mam mało ciekawy skład swojej kolekcji :) ale będe pamiętać :D
Po prasowaniu jeszcze inna ta chusta, straciła na grubości i jest lejąca jak 100% jedwab:) Zdjęcie ciężko zrobić moim aparatem. Nie ma wyraznego wzoru, tylko różnica w teksturze.
http://lh6.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/TB...0/DSC06507.JPG
to ja dorzuce fotkę porównawczą jeszcze nie pranych z ellevill jade she :)
http://lh6.ggpht.com/_oh9z2j03X9A/TB...0/IMGP3764.JPG
mysle nad zakupem
to jak dziewczyny brac? fajne są?
chciałam na lato, skoro to len i bambus ale przez demone mam wątpliwości...
dopóki nie sprawdzisz sama na sobie będzie Cię ta chusta męczyć ;) Przynajmniej ja tak mam z chustami...
Dmuchawce noszą fajnie, są dość gruba więc nie wiem czy nie będą grzały w lecie, ładne, ale gniotą się bardzo po noszeniu. Aha i wyjątkowo ciężkie są, takie mięsiste
a jak z jakością?
nie mechacą się?
biała no cotton podobno tak wyglądała ;)
racja, z moimi zdolnosciami zaraz zrobi sie bura :(
dla niektórych fog wygląda też jak szmata do podłogi a wg mnie to kawał ładnej chusty :)
szare dmuchawce z lnem po noszeniu wyglądają właśnie jak szmata do podłogi :hide:
ok podjełam decyzje ze nie biore
moze pozniej przygarne z bazarku :)
Moje po praniu maja 3,66 (rozmiar 4 kupowałam). Mam nadzieję że w kolejnych praniach już się bardziej nie skurczą. Jeszcze nie są takie miękkie, dosyć mięsiste przez co ciężko mi się chwilowo mota, trzeba chyba je troche złamać.
No to ja też zakupiłam i jestem ich bardzo ciekawa :) Wizualnie są śliczne... Ech
no właśnie czeka mnie prasowanie i tak cichutko liczylam na to że może to pomoże tylko tak zwlekam i zwlekam bo ja strasznie nie lubie prasować! :/
Po perypetiach związanych z pralką (m.in. zalałam sobie kuchnię, bo pan magik wyciagając pralkę wyciągnął z wężem i nie sprawdził, że wyleciał a ja szczęśliwa pranie wrzuciłam) dziś wyprałami i się suszy. Już prawie wyschła. Narazie jest taka bardziej zbita i chyba grubsza niż przed praniem. I wydaje mi się, ze kolor trochę inny niz przed praniem, jakby ciemniejszy. Ale może jakieś zwidy mam;)
hehe, ja też nie lubię:) nawet sobie deski nie kupiłam do prasowania :)swoich chust nigdy nie prasuję, bo nie mam gdzie...cholerka, może stół w kuchni zaadoptuje chwilowo jako deskę...
na razie czekam na kase, robie przelew i jadę do Natalii po chustę...
Olapio - kupiłam ją tylko z ciekawości - jak mi się nie spodoba, mogę Ci ja sprzedać :)