Ja wezmę plazmę, a Ty konto na chustach :)
Wersja do druku
ba, ja wręcz specjalizuję się w zbieraniu opitolu od nowych za OTowanie - parę razy mi się oberwało, że hej :D:D:D. Podoba mi się niezmiernie jak ktoś wchodzi, pisze a potem zaczyna instruować przybyłych do wątku jakże to należy prowadzić dyskusję... I może i ma rację, ale jakże nieświadom jest iż jego słowa trafiają w bezbrzeżną pustkę :D
edit: o chryste!!! co to za gwiazdki i dlaczego mam ich tyle??? taaaa wiem, szukaj, ale nie mam czasu bo siedze w robocie - podlinkujcie, błłłagam...
Ej, ale jak to jest on i ona to mogą sobie sami ze sobą pisać w jednym wątku, prawda?
takie konwersacje prowadzić.
tylko czy będa mogli post pod postem? czy to zgodne z regulaminem?
8-)
mi sie ten zapis bardzo podoba - o zabranianiu korzystania z jednego konta przez 2 osoby.
jednoczesnie nie potrafię sie osobiscie odnależć przy takiej podwójności. nie mam jasnosci do kogo piszę, a staram sie personalizować swoje wypowiedzi.
dla mnie takie konto jest trudne w kontakcie i raczej przychodzi mi do glowy ze to taki zart, jakieś niepoważne traktowanie reszty forum.
nawet nie wiesz kiedy zaprzedałaś duszę diabłu i wstąpiłaś w progi masonerii ;)
a co do powyzszego, to taki sobie chrzest trzeba przejść na samym początku, jak "konto" wytrzyma te wstrząsy od "bezbrzeznej pustki", to sobie odbije na kolejnej "nówce", taki schemacik:hide:
wzięłam zaraportowałam Samej Górze, żeby cos zdecydowała:)
demona, Ty sie tu nie prześmiewaj, w kontekście Twojego biznesu to próchno....rozumiesz:lool:
Najbardziej przekonuje mnie argument istnienia ukrytego potworum, faktycznie macie prawo do prywatności na nich zarówno kobiety jak i mężczyźni więc zmieniam hasło dostępu. I zaznaczam, że wcześniej nie miałam o nim pojęcia, ponieważ nigdzie nie jest jawnie o tym napisane. Więc uroczyście ogłaszam naszą metamorfozę z On i Ona na tylko Ona. I tak wiem, że nie wszystkie z Was będą usatysfakcjonowane tym faktem ale wszystkim dogodzić se ne da:)
a w dodatku oszukuję pracodawcę (czyli róznież siebie samą :) i klientów - pisząc w robocie :D
a i jeszcze jaką jestem złą matką - bo zamiast wdrażać w życie dobre rady to o nich czytam, względnie udzielam :D:D:D
dziękuję WAM za uświadomienie, choć cieszę się, że nie sięgnęłam jesczze gwieździstego dna :P
:lool: