no to niech tylko dostarczą, a nie będą ptaszyska po Niemcach się włóczyły, nooo (2007 i konopnych nie macałam nawet ;))
Wersja do druku
Jak to już gdzieś pisałam ciągle jestem krok z tyłu za nowościami, a teraz pawii mi się zachciało. Nie moge się zdecydować które, ale gdyby którejś się piąteczka miała kurzyc na półce to pamiętajcie o mnie, bardzo ładnie proszę ;)
moja piąteczka aqua właśnie dotarła na miejsce (sesemesa dostałam:mrgreen:)
Musi byc 5, plecaka prostego nie wiaze, wykanczam tybetanem zawsze, a 6 za dluga, nawet w plecaku z koszulka mam ogony do kolan ;)
Rozczarowałam się po fotkach z niemieckiego forum. Zynamonowo złote sa jak czekolada z nadzieniem toffi. Tu:
http://www.stillen-und-tragen.de/for...58184&start=70
a fotki dla niezarejestrowanych:
http://img.tapatalk.com/d/12/09/10/nujenu8y.jpg
http://img.tapatalk.com/d/12/09/10/zytytuva.jpg
może Wasze fotki będą lepsze?
ojoj ale brzydule do mnie lecą - z tych zdjęć, ale myślę, że będą inne
są w internecie inne zdjęcia, na blogu wiarygodnym, wielokrotnie weryfikowanym wyglądają pięknie
ale ja bardzo lubię brąz, złoto
ja tam bym się nie przywiązywała do jakiś zdjęć robionych komórką;)
http://wovenwrapsdatabase.com/
szkoda, że nie ma tam gramatur wszystkich chust
Dziwna ta tableka trochę, wynika z niej, że agave (214) jest nieco grubsza od pawii żałobnych (213), z czym się nie zgodzę, a gold rubin (238) o kilka pkt. grubszy od PHI (232). Zarówno pawie jak i PHI noszą lepiej, choć porównywalnie z GR. A Labirynty cynamonowe (200), wydawały mi się grubsze od agave i mimo, że są 100% bawełniane, zdecydowanie lepiej mi się w nich nosi, dlatego jeszcze się ich nie pozbyłam. W agave czuć było cieniznę. Grubość chyba jednak to nie wszystko - NA SZCZĘŚCIE ;)
Pawie mają 185 - tyle co lisica i cyprys, żadnej z tych szmat nie macałam, więc porównania nie mam jak to wygląda.
Pozostaje mi wierzyć w magiczną moc pawii i to, że poniosą wszystko zawsze i wszędzie, bo bez tej wiary jestem w kropce.
A kolor kupy mi się podoba, na jesień będzie jak znalazł :mrgreen:
Zresztą jedne pawie mogą być żałobne, a inne gówniane :lol:
Buka ale sama waga to nie wszytko, wazne jaka domieszka. Czysta bawełna jest częśto cieższa od np. bawełna plus len;)
o tototo wyjęłaś mi to z ust :)
edit:dodam jeszcze, że gramatura podana przez Didka (i podawana także w tej bazie danych) jest przed praniem. Może ona się różnić od tej co my wyliczymy po praniu. Kiedyś anasta się pokusiła wyliczanie np. AHI i wyszła inna niż podaje Didek.
A jeśli chodzi o to, że nie wszystkie wagi są podane u Monique - zawsze można pisać do niej z danymi, jak pod nasz dach zawita jakiś limit.
Tabelki, tabelkami. Licząc prosto(przy założeniu, że chusta ma szerokość 0,7 i długość 4,6) waga szóstki to mniej niż 600g. Wychodzi na to, że cienizna i trudno uwierzyć, że nośne będą przy tak niskiej wadze bez jakiejś genialnej domieszki. Dobrze, dobrze, bo turkusy tak piękne:love:, a ja chust nie potrzebuję:lol:.
Dzięki za objaśnienia :)
imo wiarygodna jest jedynie gramatura podawana przez producenta czy przez tkalnię. Chodzi bowiem o grubość/ciężar metra kwadratowego samej tkaniny bez nici użytych do podszywania krawędzi, bez skosów itp... Ważenie chust nie ma sensu bo każda może mieć inną wagę mimo tego samego rozmiaru.
Nie zmienia to jednak faktu że że sama gramatura jest mniej ważna niż domieszka i przede wszystkim rodzaj splotu/wzoru.