a mi się wszystkie chusty podobają :roll: - bo na razie niewiele znam hihi
a za darmo to już w ogóle bym brała jak leci... :hide:
Wersja do druku
a mi się wszystkie chusty podobają :roll: - bo na razie niewiele znam hihi
a za darmo to już w ogóle bym brała jak leci... :hide:
Nie przemawiaja do mnie zupelnie wspomniane juz szkieletorki vel plemniczki (chociaz z tych jakze piekne bobasy powstaja :lol: )
Oraz:
- wielorybki - nie wiem czy dobrze kojarze, ze to Vatanai. Natomiast do blekitnych rybeczek Didymosa absolutnie nic nie mam i chetnie bym sie pokusila o zakup, gdyby a) w kolejce nie czekalo kilka innych, bardziej porywajacych me serce chust; b) stan konta byl powiedzmy NIECO wyzszy :lol: Inna sprawa to taka, ze malzowi szanownemu rybeczki bardzo do gustu przypadly i pewnie gdybym powiedziala, ze juz takowe chce kupic to podejrzewam, ze nie mialby nic przeciwko :D no, ale ten punkt "a)"...
-EllaRoo Ysabel
- Hopp Amsterdam i Lille
A tak poza tym to nie zarzekam sie na zadna chuste, bo widziec fragment w internecie a zobaczyc zdjecie w czasie noszenia i na lonie przyrody w dodatku - zmiana zdania gwarantowana - przynajmniej w moim przypadku.
Tulipowna - sprawilas, ze Katia stala sie jedna z chust, ktore baaaaardzo chcialabym miec! A M moj poprostu sie nia zachwycil!
Powinnam chyba wykorzystac jego zachwyt :twisted:
Dla mnie najtragiczniejsza chusta swiata to leo rouge.
Wielu bym nie chciala:
- babylonia fruit coctail - nie kumam, jak to moze sie komukolwiek podobac
- girasol teczowy - styl Dody
- kratka bebiny - no comments
- didek laura - styl bazarkowy
- didek Martin i Storch Albert
- Nati Marsylia, Capri
Jak tutaj już nieraz napisano - za darmo przytulę każda ale to każda chustę - zawsze można zafarbować lub sprzedac dalej ;)
Stanowcze nie mówię - zielenią (nawet piękna Tessta mnie nie złamała) i różą (choś prawie kupiłam misie z wełną w tym kolorze) oraz kratkom wszelakim.
Inne - :hide: :hide: :hide: hay no problema!
Prawdą jest, że chusta nawet tak która wydawala się najbrzydsza, jak się w nią zamota - można zmienić zdanie, oj mozna....
nie ma najbrzydszej :) każda szmata albo jest fajna - albo można ją pofarbować :D Niektórych kolorów nigdy nie kupię (róże, pastele i niektóre pstrokacizny np...) bo po prostu do niczego by mi nie pasowały, ale w każdej chuście jakiś urok, albo potencjał dostrzegam ;)
Chyba tylko te pawie do mnie nie przemawiają :) i róży nie lubię wszelakich :?
katja by mi pasowała :)
a tak w ogóle, to kolory nati są nieco mało odkrywcze, ale marsylia i ontario świetne
Na razie: ptactwo - niechby nawet ozdobne - mnie nie rusza, ale coś musi być w tym, co piszecie, więc może gdybym spróbowała okazałoby się, że nie są takie złe...
Raczej nic w różu, ale gdybym miała wolne środki, to może maruyama - zestawienie brudnego (przepraszam, to nie ma zabarwienia negatywnego :wink: ) różu i brązu mnie przekonuje.
Raczej nie mówię misiom, szkielecikom, rybkom i innej florze i faunie - wyjątek to millefiori, dla którego robię zastrzeżenie jak dla maruyamy.
o i jeszcze meksykanska opuncja, alpejskie dzwonki, girasol teczowy i rajskie jabluszko czy ja sie to tam nazywa ...
wszelkie inne girasolki sa sliczne :thumbs up:
oj tak, tez kompletnie nie w moim stylu :DCytat:
Zamieszczone przez Skoki
Dodatkowo nie urzeka mnie bb strawberry, didymos millefiori, ani ten z misiami, ani z rybkami, i większość pasiaków też mi się nie podoba nie tylko didymosowych (wyjątkiem jest ulli, passion fruit, stare colorado 2 i jacob - po ciemniejszej stronie-choć to właściwie nie pasiak). Z pasków, jak dla mnie kompletną porażką jest simon :shock: :shock:
Katja też jest dla mnie zbyt "ludowa"
Kiedy zapytałam męża, czy może leo natur nie kupić i pokazałam mu fotkę w akcji, to stwierdził, że wygląda jak wycieraczka i tym skutecznie skomplikował moje relacje z leosiem... Przynajmniej na jakiś czas :)
wiem że w zyciu nie przygarnę Indio biało czarne/geanatowe. Ochyda, zbytnio kojarzy mi się z tureckimi swetrami i tandetą kononowicza. aczkolwiek Inne kolory, ca całkiem ale bez większego entuzjazmu. inaczej Zara ;)
ja nie lubię zielonej papryki, bleh :roll:
takich didkowych z kilkoma kopniętymi rombami jak Elise, Jakob, Paul
nosidła mnie drażnią, a zwłaszcza jak mają jakieś klamerki :D (zwykłe szmaciane MT są ok)
nie lubię baardzo Johannesa, poza tym nie dażę miłością Vicky i leo marine i turkus
i wszystkich chust granatowych, ciemnoniebieskich
Katja bleh i Bjoern - i wszystkie podobne
:)
A ja kupilam Toma... rozowego Toma.. dobrego, starego, cyrokowego Toma, ktorego uwazalam za jedna z brzydszych chust... Tom zostal potraktowany opakowaniem farby oliwka i jest teraz piekny...A jaki mieciutki i jaka ma fajna nosnosc :D Od teraz uwazam, ze nie ma brzydkich chust.. kazdej mozna podarowac nowe wcielenie :D
E pawiom nic nie pomoże ;) chyba że je na czarno pofarbować ;)Cytat:
Zamieszczone przez Linda
i zielonej papryce tez nic nie pomoze, chyba zeby byla to czerwona papryka :)
Albo ją na czarno :lool:Cytat:
Zamieszczone przez wegielek
Dagmara, ależ Ty mroczna kobieta jesteś :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
Czerń rządzi....
Tylko dlaczego Lana Olive zamiast Style została zanabyta? :lol:
he he he, oj Dagmara opędzasz się od pawików a gdybys tylko chciała ich spróbować.... :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
hehe moich fioletowych też nie chciała :DCytat:
Zamieszczone przez Ilonsa
:twisted: :twisted: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Ilonsa