Ja nie mogę tylko jutro - najpierw mamy szczepienie, a później przyjeżdżają mebelki młodej i cały dzień rozwalony. Za to od piątku mam czas ;)
Wersja do druku
Ja nie mogę tylko jutro - najpierw mamy szczepienie, a później przyjeżdżają mebelki młodej i cały dzień rozwalony. Za to od piątku mam czas ;)
Haaa, a ja dopiero dziś trafiłam na wątek. Można się jeszcze dopisać do Was? Czy salon Karo już więcej nie pomieści?? :) Piątek akurat mi pasuje, w inne dni pracuję. Mogę przynieść dwie chusty i MT, może wielo jeśli będzie potrzeba :D
i obowiązkowo przyniosę coś do konsumpcji... na słodko :) żeby zagryźć chlebek albo herbatkę :)
Tysiula, ja nie mam nic przeciwko :)
Na piątek jeszcze raczej nie będę miała kółkowej. Nasza poczta chyba aż tak szybka nie jest :dunno:
Ja w piątek też chętnie przyjadę :-) Wezmę jakieś chuścidła (skład mi sie pozmieniał całkowicie :-) ), a co do słodkiego... zobaczę czy dam radę. Nie obiecuję :-(
oo no to super w piątek się chętnie zjawię..zaraz napiszę do Aine :) i śmigam jutro po banany do bananowca ;)
Zapowiada się super fajnie :)
PS. godzina pozostaje ta sama 11-12?
Ok, to widzę że chyba w piątek się widzimy? Aleksandria, mam nadzieję że się nie pogniewasz, i spotkasz w następnym najbliższym terminie? Bo mam wielką nadzieje że to nie będzie ostatnie spotkanie ;)
Godziny proponuję zostawić te same, chyba że komuś nie pasuje to zobaczymy.
Aha, podajcie mi proszę WASZE nr telefonów, że tak powiem, just in case, w razie czego nie będę miała takiego stresa jak ostatnio.
Tysiula, zapraszamy :) Wyślę Ci mój adres.
Aha, nie wiem czy się już spotykałyście w takim gronie "kilka mam z dziećmi" - jeśli tak to wiecie że niezły sajgon może być ;) To tak tylko uprzedzam jakby co że tak zupełnie na spokojnie to nie pogadamy :D Za to wesoło będzie na pewno ;)
Kto tam się zadeklarował że coś przyniesie to fajnie, ale myślę też że nie ma co szaleć, ważniejsze są chusty i my ;)
Super. Ja juz sie z Anque zgadalam bo ja bez samochodu za to na niezłym końcu świata mieszkam.
Za chwilke wyślę na priva nr telefonu. Nie moge tylko obiecac ze cos przyniose bo lodowka pusta a do najblizszego sklepu 0,5 h przy sprzyjajacej aurze ;)
Tysiula jak MT przyniesiesz to byłoby super, ja juz mam swój to też zabiore choć jeszcze nawet nie wiem co z nim się robi :)
A tak sobie pomyślałam że ja może herbatkę przyniosę jeśli mam jakąś dobrą :)
ok, moje plany na jutro uległy gwałtownej zmianie i mogę jutro być :)
przyniosę chustę, co do innych rzeczy nie wiem, postaram się ale niczego nie mogę obiecać. na pewno będę w humorze dobrym :)
No to wszystko jasne, czekam na Was :)
z tym słodkim to nie szalejcie bo potem się okaże że połowa się odchudza i zostanie ;)
Będę :-) Wezmę z chust: grecję zieloną, krótki didek paul, moss, kółkowa lana i MT (jeśli dojdzie). Chyba wystarczy... Więcej zresztą nie dam rady bo mi się ręce urwą, a ja komunikacją jadę :-(
Dziewczyny, młody cały zaglucony, nochal zapchany :-( Wolę z nim nie jechać w taki mróz. Baaaaardzo mi przykro, ale nie będzie mnie :-(
Vernea szkoda :( Ale licze ze następnym razem się uda. Zdrowia dla malutka
Dziewczyny, niestety i mnie nie będzie:( Musiałam się w pracy stawić dziś. Strasznie żałuję, że się z Wami nie spotkam. Gdyby było następne spotkanie to już się zapisuje. Bawcie sie dobrze :)
No szkoda :( Zdrówka dla Malucha! Będziemy w kontakcie, przecież to dopiero pierwsze spotkanie ;)
Zdrowia dla maluszka... Jeśli ucyklicznimy (jest takie słowo? :D) to jest duża szansa, zę w końcu wszystkie sie spotkamy..no cóż taka pora roku :)
taka pora i taka pogoda...
Też mi jest baaardzo przykro bo już się nastawiłam, ale lepiej nie ryzykować. Młody złapał od starszej, niestety przy dwójce często tak jest :-( Nie ma co bo jeszcze Wasze maluchy pozaraża. Ja mam nadzieję, że się spotkamy. Może trochę się te mrozy zmniejszą bo jest baaardzo zimno :-(
Dziękuję za miło spędzony czas :thumbs up: Jak wróciłyśmy do domy, to Młoda padła jak mucha :D
ja też dziękuję, Karo za gościnę zwłaszcza. no i mam nadzieję, że następnym razem już wszyscy będą zdrowi :)