buhaha, śmieje się bo znajomych na fb zasypuję eko-wielo-chusto-blw-kk nowościami i tez już mi tylko przytakują :D Własnie takie mam wrażenie że jak na wariatkę patrzą ... ;)
kammik dzieki za linka !
Wersja do druku
jak komus podobaja sie wielo z. to jak zaczynam nawijac o wielo i chustach i mt i wogole to rzeczywiscie patrza na mnie jak na nawiedzona i na mojegoM. tez bo tez o tym papla.ale m. ma ten zdrowy rozsadek i mnie sztursza jak za barzo sie rozrecam hehehhehehehe
mój mnie nie szturcha bo też ma na tym punkcie pierdzielca ... wiesz, w myśl zasady " głupi do głupiego ciągnie" :D
Klusiecka, a mi przyszlo do glowy, ze to sei wzielo z biedy i braku dostepnosci ze starych czasow;) Jak przed 89 ktos mial pampersy, to bylo to ho ho, niewiadomo jakie szczescie i ulatwienie, a ceny takie, ze nie kazdy mogl sobie pozwolic. I tak sie przyjelo, ze pampersy to dobrobyt i wygoda. 20 lat to za krotko na zmiane mentalnosci, zreszta, 'moda' na wielo trwa od 5-10 moze lat max,nie tylko w pl.
W uk, jak uda mi sei pogadac z kims tutejszym na tematy chustowo-pieluchowe, to raczej sa to ludzie nie z tej najnizszej, najbiedniejszej klasy. Bo oni wiedza, ze to jest wybor swiadomy. Tak samo jak np karmienie piersia. W przychodni nie raz i nie dwa dostalam pytanie od innych mam na baby clinic, czy az tak jestesmy biedni, ze nei stac nas na mleko dla dziecka i ze moge sie starac o darmowe bony na mleko krowie i w ogole padala cala lista benefitow. Najczesciej od pytania byly od mam Afrykanek, nie wiem, dlaczego, ale dla wielu karmienie butelka to oznaka postepu i zamoznosci i rzadko widzialam ktoras karmiaca piersia nawet prawdziwe maluszki, chociaz i trafiaja sie te karmiace i roczniaki, ale to rzadkosc. w parku tez jesli trafi sie mama w chuscie i wielo, to raczej z klasy sredniej.
I ze smutkiem zauwazylismy z M, ze co raz mniej mam tutejszych nosi dzieci w kangach (mieszkamy w miejscu, gdzie jest prawdziwy kociol kulturowy) i jesli 5 lat temu widywalismy mnostwo dzieciatek na plecach tak teraz moze uda mi sie przydybac jakas jedna mame dziennie jak mam szczescie:( Nie widzialam tez zadnej mamy chinskiej z podaegi, a tu ich sporo. Nasza sasiadka Chinka widzac mnie z dzieckiem w chuscie zapytala smutno: no money? Bo nie mamy wozka;)I to byl jedyny raz, kiedy do mnie sama zagadala! A przemila starsza pani z Cypru, ktora czesto widuje na spacerach lamanym ang daje mi zawsze rady, jak mam skladac podania na zapomogi, bo kto to widzial, bez wozka;) Nawet chciala mi podarowac po wnuczku:D
i dlatego ja w sumie nie zaczynam gadaniny o pieluchach, no chyba, ze ktos sie pyta;) Moj M za to sie chwali wszedzie! W pracy tez, bo tam tez przychodza nasze paczki pieluchowe czasami pokazuje kolegom:D Wszystkim znajomym dzieciatym sasiadkom dalam informacje z urzedu miasta, bo u nas daja vouchery o wartosci 40f na pieluchy wielo i zadna nie zlozyla:( Pielegniarka na baby clinic zachecona przeze mnie tez dawala takie informacje mamom i mowila, ze zainteresowanie bylo zadne prawie:(
gdyby nie forum pieluchowe w uk i liczba sklepow on line, to bym nie uwierzyla, ze tu ktos w ogole wielo uzywa;) A sa tu prawdziwe maniaczki:)
choc ja biedna sie nie czuje ale baaardzo chetnie bym skorzystała z takiego dofinansowania na wielo :D juz sobie w głowie przeliczam co mogłabym za to kupic ;) hihi
na poważnie
uważam, że wielo nie sa dla biednych ale to kwestia wartości
nie stac mnie na fajki i piwo codzinnie ale stac mnie na wielo
nie stac mnie na wakacje ale stac mnie na nową kanpę
zdarzają się ciezkie chwile i owszem ale jak popatrzę na mafie z wisienką w herbie to jestem pewna, że nie stac mnie na takie życie ,aby nie pracować; a za to co mi ktoś da kupować piwo wino czy papierosy
nie stać mnie aby sobie pozwolić na bardzo duzo rzeczy ale stać mnie na to aby godnie żyć
A tak na temat wielo, ekologii, ale nie na temat biedy. We Wloszech niektore gminy dysponuja dofinansowaniem dla rodzin, ktore decyduja sie na uzywanie pieluszek wielo. Niestety nasza gmina do nich nie nalezy (mamy pecha), wiec nie poglebialam tematu. Tym niemniej uwazam, ze jest to fajny pomysl.
Nie wiedziałam, że gminy myślia aż tak sensownie ( lepiej dofinansować zakup wielo, niż męczyć się ze stosem odpadów, to pierwsze wyjdzie samorząd taniej),ale to znaczy też, że wielo są tam dość popularne i już zostały policzone i porównane koszty i uciążliwość dla środowiska pampków i wielo. Ciekawe kiedy i w Polsce bedzie to normalne i tak zwyczajne, że nikt nie będzie zauważał i komentował dziecka w wielo.
Też się spotkałam z dziwnymi spojrzeniami gdy mówiłam ,że stosujemy wielo. Jednak najdziwniejsze miny i mierzenie od stóp do głów odchodziło gdy mówiłam,że mój mąż sam poszył Jasiowi pieluszki. To wszystko jednak nic w porównaniu z moim uświadamianiem kobiet o wyższości podpasek wielo nad jednorazowymi. :)
ja o podpaskach nikomu nawet nie wspominam bo boje sie reakcji ;)
Sprostowanie ;) Kiblem nazywamy kosz na śmieci. Pampków nigdy do SEDESU nie wrzucałam ;)
Dziewczyny musze się wyżalić !!! ;( Zostałam dziś totalnie zmieszana z błotem na fb przez koleżankę i kolegę :/ No przykro jest mi niesamowicie ! Że jestem złą matką bo piorę pieluchy zamiast kupować jednorazówki, że koncepcja kontinuum to porazka bo rozpuszczę dziecko, że śpie z dzieckiem i moge je zgnieść itd Zaczęło sie niewinnie, bo wiecie, wrzucam na swój profil na facebooku linki do warsztatów chustowych, wielo , bo wiem że wśród znajomych mam też osoby które to interesuje. Dzisiaj przypomniałam o programie o KK. Myślałam że już sie uodporniłam a jednak boli jak ktoś kogo znasz 15 lat uważa że masz paranoje ;( Ale ja uwielbiam przebywac ze swoimi dziećmi, jak nie śpie z dzieckiem to chodze co pół godziny i sprawdzam co tam się dzieje a póżniej dopiero jestem niewyspana, uczestnicze w warsztatach bo mam taki kaprys i mogę go realizować, opieka nad dzieckiem mnie nie męczy i nie mam potrzeby wyjścia na piwo żeby odpocząć i zostawiania dziecka na dwa dni bo ja baluje ... A karmić cyckiem będę bo po to natura dała mi przenośny bar mleczny kurde !
Sorry, tak się Wam w mankiet wypłakuje ale wiem że mnie zrozumiecie ;))
Zapraszam do zaśmiecania tablicy ladidadi na fb "paranoicznymi" hasłami hahaha
Aż zaczęłam żałować, że skasowałam swój profil na fb po trzech dniach od założenia :hide: Trzymaj się dzielnie.
Ja to mam chyba bardzo "dopasowanych" albo wyjątkowo nieszczerych ;) znajomych, bo jak nie noszą i nie pieluchują wielo, to mimo wszystko z ciekawością spytają na czym to polega i nie krytykują :)