Całkowicie zniknęły, już ich nie produkują :( Bardzo szkoda, bo były fantastyczne, przynajmniej nam bardo pasowały, zwłaszcza cenowo ;) porównując do innych eko-jednorazówek
Wersja do druku
Całkowicie zniknęły, już ich nie produkują :( Bardzo szkoda, bo były fantastyczne, przynajmniej nam bardo pasowały, zwłaszcza cenowo ;) porównując do innych eko-jednorazówek
aginia, faktycznie, nigdzie nie ma, pytałam w rossmanie, sprawdzali w bazie czy czyms takim, szkoda, bo nie mam teraz alternatywy do polecania.
moltexy są na allegro, tyle że naturalnie drozsze (dla Ciebie noworodkowe 30zeta za 28 sztuk bez przesyłu)
ekologiczne? jak tak to u mnie juz nie ma. Jak normalne to są. Alternatywą oprócz innych dostępnych w sklepach internetowych są jednorazówki wwybielane bez uzycia chloru takie jak Fun&fit z rossmana i chyba jego następca (ale nie sprawdzalam, trzeba by bylo sprawdzic, ale to całkiem mozliwe) oraz Happy Belli równiez wybielane bezchlorowo (ale nie kazde, sprawdzic trzeba na opakowaniu). Zawsze to o dioksyny mniej w porównaniu do innych jednorazowek
swego czasu widziałam eko-pampersy na allegro, z Niemiec babka sprowadzała, ale nie śledze juz tego... Były w miarę przystępnej cenie, jak normalne pampersy.
Przy pierwszym dziecku używałam tych eko pieluch, więc teraz, gdy się spodziewam drugiego "ssaka", zaczęłam się rozglądać po Rossmannie i nigdzie ich nie widziałam. Produkować ich nie przestali, bo są dostępne w niemieckich Rossmannach, i niestety nadal tylko od rozmiaru 3. Jak drugie dziecko do nich dorośnie, to chyba będę musiała poszukać kogoś, kto mógłby je przywieźć:confused:
Jeśli już będziesz chciała ściągać z DE, to lepiej zajrzeć do DM, nie Rossmana. W DM mają eko-jednorazówki od rozmiaru 1: http://www.dm.de/de_homepage/babylov...-oeko-windeln/
Cena bodajże koło 6-7 euro za paczkę, więc całkiem spoko. Nie śmierdziały mi.
nie czekałam na odpadnięcie kikuta ze stosowaniem wielo (choć używałam jednorazówek w szpitalu, a i po wyjściu nie od razu przeszłam całkowicie na wielkorazówki), chyba nie ma takiego wymogu ;) w każdym razie położna środowiskowa nie skomentowała w żaden sposób, bo, skomentowała że wielo, ale nijak odnośnie kikuta. Wydaje mi się, że kikut odpadł szybciej i jakoś mniej był emocjonujący, niż to było u moich kikuto-pampersowanych dzieci ;)
ja tez stosowalam wielo jeszcze zanim kikut odpadl, nie przeszkadzalo mi to w niczym, nie podraznialo nic, choc co ciekawe jeden dziec mial nizej pepek od drugiego :)
ale raczej nie ma przeciwwskazan co do wielo w tym okresie, przeciez kiedys nie bylo pampersow..
a co do ekologicznych rossmannowskich pieluszek to juz pare miesuecy temu szukalam, jednak nigdzie ich nie ma, ale dzieki za cynk ze w niemczech sa, to mi ktos przywiezie
Chciałam Wam powiedzieć jedną ważną rzecz o rossmanowych pieluchach - na nich jest skład!!! Dla mnie, konsumentki czytającej nałogowo etykietki, to super zaleta. Mogę sobie w netku sprawdzić, co dzieciory mają na odwłokach.
Pisałam kiedyś do producenta pieluch Happy, co to właściwie jest ten "stosowany od wielu lat superabsorbent" - nie dostałam ŻADNEJ odpowiedzi... A jakoś zakupy w ich sklepie internetowym dawałam radę robić, więc wygląda to na celowe zignorowanie klienta.
Wiecie, ja po prostu nie lubię chamskiej ściemy.
A jeszcze co do pieluchowego smrodu - część z Was narzekała na Pampersy... Cóż, z tej marki dostaliśmy kiedyś kilka paczek nawilżanych chusteczek. Takiego paskudztwa dawno nie widziałam - zamiast czyścić obklejały skórę jakąś lepką mazią i śmierdziały, że ojojoj. Zupełnie nie rozumiem, czemu to takie popularne.