a czemu tylko herbata i ciasto??? jakąś pomroczność jasną mam, bo nie trybię ;)
Wersja do druku
a czemu tylko herbata i ciasto??? jakąś pomroczność jasną mam, bo nie trybię ;)
a temu, że to LittleMonster najbardziej doświadczoną nosicielką jest ;)
aaaa :) a ja już coraz więcej doświadczeń, plecakuję codziennie. będzie co dopracowywać.. tylko spotkajmy się zanim moje dziecko mi zacznie uciekać, bo ona już zaczęła się turlać w międzyczasie i umie się ode mnie odturlać ;)
no moje dzieciaki już zdrowe, tylko jeszcze trochę odporności muszą nabrać. Tylko ja kaszlę teraz koszmarnie ale mam nadzieję szybko się tego pozbyć. Może w przyszłym tygodniu już będę na chodzie. Jutro powinna przyjść moja nowa Grecja więc będę miała nowy obiekt do trenowania :lol: chętnie spróbowałabym tego plecaczka ale z moim lnem to jakbym deska próbowała się omotać :p
Tylko musimy się spotkać jeszcze przed świętami, bo po juz do pracy idę niestety :frown
ja nieustająco chętnie, jakkolwiek w najbliższych dniach, być może na początku przyszłego tygodnia szykuje się w mojej rodzinie pogrzeb. Jak będę już wiedziała w jakim dniu, to dam znać, bo na pogrzeb pojechać muszę i chcę.
dziewczyny ja mam wszystkie kontakty w zepsutym tel :( jeśli LittleMonster sama tu nie napisze to ja dopiero pod koniec tyg może coś wykombinuję
ok spoko, póki co ja wciąż kaszlę, więc bardzo się nie śpieszy
wciąż kaszlę.... dlatego nie zapraszam... sorki
widziałyście? http://galerianarodzin.com/warsztaty
paskowka pisała tez o tym na "warsztatach" wybieracie się? Ja bym bardzo chciała.
Dziewczyny, w piątek wyjeżdżamy na tydzień (miałam okropne urwanie głowy ostatnio i nawet na forum nie zaglądałam) i wracamy 28/03. W następnym tygodniu ja się mogę spotkać tylko w piątek 2/04, a wątpię, żeby Wam to pasowało. Potem niestety Kilolek idzie już do pracy... Obawiam się, że w tym chorobowym sezonie spotkanie wyjdzie tylko jesli umówią się całe ;-) 2 mamy a pozostałe dojadą albo nie... Ja w każdym razie chętnie sie spotkam także w kwietniu (czy kiedykolwiek hłe hłe), jestem mobilna, mogę jechać do Grodziska, Żyrardowa czy innej Podkowy Leśnej, jest mi to obojętne. No i po Wielkanocy powinnam mieć wreszcie mniej pracy.
ja będę miała o drugi czwartek wolny ewentualnie ale ciężko mi w tej chwili powiedziec który. Tzn w ogóle mam wolne czwartki ale co drugi mam rehabilitacje, a więc wolny tez co drugi
ja sie nie wybiore na te warsztaty, bo mała na antybiotykach :(
ma żółty, gesty katar. Męka okropna.. Starszej cos furkocze w klatce piersiowej i po tygodniu chorowania tez dostała antybiotyk... eh. A Wy juz zdrowi? Idziesz na warsztaty?
Hej dziewczynki!
My wreszcie wszyscy drowi. Tyle, ze mamy problem z moją praca, no pośrednio. Młody butli zassac nie chce (a próbuję już od 2 miesięcy) dajcie nam jeszcze z tydzień na oswojenie, mam nadzieję, ze w końcu zatrybi i uspokoi się, bo na razie to rozdrażniony jest strasznie. A potem mozemy się spotkać w jakiś czwartek, w weekand albo wtorek lub piątek po południu. Tylko nie liczcie na to, że posprzątam w domu:lol:
A wiecie, że 22 maja będa w Grodzisku warsztaty chustowe? Paskowka prowadzi
Sprzątać nie musisz. Czwartki, wtorki i piątki po południu są ok :-)
No to może wreszcie się nam uda?
Na warsztaty się na razie raczej nie piszę, bo jak przećwiczyć wiązanie skoro i tak w ciąży nie dociągnę?
Edit: zresztą widzę, że to warsztaty dla początkujących raczej, ja bym prędzej na plecaki przyszła.
weekendy mi całkiem nie pasują, właściwie zawsze mam jakichś gości..
i tak już straciłam nadzieję na to, że uda nam się umówić i spotkać, więc jakby co, to będę pozytywnie zaskoczona :hide:
ja chcę męża zaciągnąć przede wszystkim, bo meczy mnie motanie go. Niech się sam nauczy,a on tylko ręce rozkłada bezradnie i mówi, ze on nie wie jak, a nosić chce. Teraz akurt z dzieciakami 2 tygodnie w domu siedzi to by mógł ponosić, ale jak się sam nie zamota to mu tylko ręce zostają...
No i może mnie przy okazji ktoś by skorygowal, a do tego moze jakieś inne chustomamy udaloby się poznać
A gdzieś widziałam zdjęcie jak dziewczyna nosiiła dzieciaczka na plecach a miała dośc pokaźny brzuszek. Taki fajny panel na brzuch wiązała, na caly brzuszek, trochę jak ta nakładka na pasy bezpieczeństwa dla ciężarnych. W czerwona, farbowaną grecję się motała, to pamiętam. Może na opiniach to było...
Iza na zlocie się spotkamy ;)
dziewczyny, no u mnie niestety nie da rady :( a żeby dojechać to najbardziej pasują mi weekendy ale piątki też więc jest nadzieja :D:D:)
a gdzie, jaki zlot? Bo ja z doskoku i nie w temacie