Gratuluję :):):):):)
Wersja do druku
Gratuluję :):):):):)
ee tam ;) ja jej do uszka nie szeptałam ;) może z moja Hania sie dogadały :P
moze z Twoją się dogadały, w każdym razie patrząc na Twoją Haniulkę nabierałam ochoty na :
chusty
pieluszki wielo
picie mineralki z gwinta
i jeszcze sie trochę znajdzie
plus ucze sie wciaz nie przegrzewac;]
A co sądzicie o takiej nakładce?
http://www.mothercare.com/Skip-Hop-C...58041&mcb=core
Jest miękka i ma rączki. Oglądałam ją w sklepie i zastanawiam się nad kupnem.
ja sie powtorze, ta co my mamy ma idealnie kształ nocnika, jest BARDZO stabilna, leciutka, ma oparcie, jest wygodna i bardzo latwa w starannym umyciu.
strzał w dziesiątke.
no a ja się martwię czy oby małej będzie ciepło w pupe :lol: a nocnik też posiadasz?
nie nocnika nie
ale to zimno na desce prowokuje siusianie za ktore mozna bic brawo i nauka szybko idzie...IMO
uwaga
pani prezes o 2 w nocy podniosła alarm
usiadła na kolankach
siarczystymi policzkami wybudziła mamunię
wystękała, ze KUUUPE
mało nas nie zabiłam na zakrętach, sru, na deskę, siedzi
kupa jak ta lala poooszła;)
brawo,
tyłek myk pod kran
nowa pielucha
i spac
;o
sama bylam w szoooku
Aaaaaaaaa, co za brawurowa akcja!:applause:
A że o 2 w nocy - podziwiam, jesteście obie wielkie!
super!masz bystrą córeczkę. My też kupiliśmy nakładkę i dzisiaj była próba generalna. Zosia zastękała i my szybciutko na wc, posiedziała trochę a za chwilę plum plum :applause: biliśmy brawo zachodząc się ze śmiechu i radości. Nie sądziłam, że taka rzecz może tak radować :mrgreen:
hehehh raduje strasznie
Prezeska wlasnie się zbudziła, zjadła, dała cynk, ze klopik
i znowu sukces!!
5 raz gruba sprawa zakomunikowana i odbębniona cywilizowanie, bez wpadki po drodze.
czy to znaczy, ze juz mam z głowy kupiole?
Mój mąż był pod wielkim wrażeniem, kiedy opowiedziałam mu o sukcesie wysadzania Prezeski. Zajawił się do tego stopnia, że wczoraj pojechaliśmy kupić nakładkę i rano po 5min odnieśliśmy już pierwszy sukces! gorzej będzie z łapaniem siku, no ale nie od razu Rzym zbudowano!
Wg mnie Twoja córa już wie co i jak i będzie coraz lepiej!
Ps.b.szczelna a Wy żyjecie w Dublinie czy na ziemiach odzyskanych?:ninja:
;D brawooo gratuluję sukcesuuu!!! wiesz co my wysadzamy na siku co 40 min i coraz czesciej sucha pielucha, wlasciwie moczy juz tylko jak NEI wysadzimy bo na dworze albo zapomne;/
zyjemy w Polsce, w listopadzie ubiegłego roku wróciliśmy do niej z Dublina- do ktorego tęsknię BARDZO. po 18 byc moze emigrujemy znów ale gdzie indziej nistety- małż Dublina nie kocha.a jak tam u Was, da się zyc dalej?
Rewelacja :applause:
Widzę, że wysadzanie co 40 min działa - a to starodawna metoda, zasłyszana od jednej prababci :)
No a ja też muszę się pochwalić. Dziś w nocy Tuśka strasznie niespokojnie spała (zęby idą) i popłakiwała, więc byłam przekonana, że przy okazji tych przebudzeń sika. Ale o 1 w nocy przebudziła się, weszła do naszego łóżka - śpi w swoim przylegającym do naszego - położyłam ją m-dzy nas, już chcę zasnąć, a tu słyszę "ee" - więc szybko do wc - a tu sucha pielucha i wielkie siku :mrgreen: Ale się ucieszyłam, mimo, że nie lubię nocnych pobudek :p