Hmm, Zara chocco to nie mój kolorek, ale może masz coś innego :) (Chyba OT zaczynamy więc może na prv?)
Wersja do druku
Hmm, Zara chocco to nie mój kolorek, ale może masz coś innego :) (Chyba OT zaczynamy więc może na prv?)
Ja mam he (dzięki Va!) i teraz czeka pod choinkę zara curry. Ależ mnie ręce świerzbią!!! Ale wytrzymam, wytrzymam!!!
edit: nieaktualne
Jak przyjdzie moja Jade Fog (specjalnie chciałam ręcznie tkaną z tych tańszych) to Ci powiem, czy tych supełków/nitek ma więcej czy mniej.
doszla mgielka! jade fog znaczy. cudna, cudna. faktycznie porownanie do plaszcza Frodo jest baaaardzo trafione. w ogole jest jakas taka... elegancka. pierwsza chusta, w ktorej sie po prostu zakochalam :love: dziec tez zreszta, zaczela sie smiac jak ja wyjelam z koperty :D no to sie od razu zamotalysmy, tak na chwilke bo glodna byla. pozniej pojdziemy na spacerek, w takiej jescze nieupranej, bo sie kurcze nie moge powstrzymac. siedze i ja macam teraz. dociagalo sie w miare dobrze (chociaz chyba byloby ciut trudniej gdyby to byla moja pierwsza chusta), mam wrazenie ze bedzie trzymac przez ten wypukly wzor. no i zobaczymy jak po praniu.
zamowilam jakos w niedziele z tych ostatnich recznie tkanych, ze strony ellevill'a. ogladam ja dokladnie i nie widze zadnych wad/ zaciagniec ani nic podobnego.
aha, sie pozytywnie zdziwilam, bo nie dosc ze cena dobra to jeszcze przy wysylce poza Norge odliczaja norweski VAT (25%!!!) miejscowego VATu tez nie placilam.
ZDJĘĘĘĘCIE!!! i napisz, jak po praniu.
nie mogę się mojej doczekać :)
ja juz nie mogę się doczekać na mojego foga...
a potem będzie trikolorka!!!
leży obok mnie pożyczona zara purple (Natasszzko, dziękuję :kiss:)
córki śpią, więc ją sobie tylko dotykam. baardzo mi się podoba jej faktura. i to, że jest wąska. i taka... filigranowa. leży zwinięta i wygląda na 3,6, a nie na 4,6. krawędzie fajna jest :)
i tylko metka mi się nie podoba. ale jestem w stanie z tym żyć ;-)
Ninuczka, powinnaś dostać medal za cierpliwość :thumbs up:
ja bym nie wytrzymała:hide: miałam sobie natki zostawić na urodziny (mąż miał schować), ale rozdziewiczyłam, zanim zdążył wrócić do domu. niech kombinuje inną chustę na urodziny :p
ursus, ja wlasnie sie wahalam miedzy fog a lemongrass, bo kocham zarowno szarosci, jak i niebieskosci; w koncu zdecydowalam sie na lemongrass, i czekam juz tydzien-a myslalby kto, ze z Norwegii do Anglii rzut beretem, Wikingom mniej czasu zajal podboj Albionu niz mojej chuscie dotarcie tu:/
jak mi przypasuje ta chusta, to zgwalce moje konto o jeszcze jedna, fogg wlasnie..choc moze cos szaro-srebrnego znajdzie sie u Didka?
no do mnie byl krotszy rzut beretem, bo praktycznie przez morze :D w niedziele wieczorem zamowilam i w sumie myslalam ze ta paczke urzad celny przetrzyma, a tu dzis dzwonek do drzwi :applause:
z szarosci didek ma fale takie srebrno-szare. bardzo ladne, kiedys je nawet chcialam ale juz na nie krzywym okiem nie spojrze ;)
a lemongrass widzialam na jakiejs lasce w zeszla w sobote w sklepie- zajefajne, piekne. niebieskosci nie moje klimaty, ale i tak bardzo mi sie podobala.
mgielka sie pierze i jutro porobie zdjecia :)
witam w tym wątku :ninja:
jeszcze nie mam ale pragnę mieć (dobry objaw, nie? ) Forresta!!!
no marzę i śnię!!!!
a tu nic....- nikt sprzedać mi nie chce :mad:cryy:
powiedzcie mi - te dziewczyny co zagramanicą nabywają chusty - jak ja mam to uczynic? ( jestem coraz bardziej zdetrminowana :ninja:)
jak to jak...
wnijdz na strone internetowa majaca pozadana chuste na skladzie, najlepiej podczas pelni ksiezyca; nastepnie, splunawszy trzy razy przez lewe ramie i upewniwszy sie, ze wspolmalzonek bezpiecznie zajety ogladaniem telewizji jest, wydobadz karte kredytowa lub debetowa z ukrycia.
gdy karte dzierzyc bedziesz, poklon sie dwukrotnie ku ziemi, twarza na polnoc zwrociwszy sie.
nastepnie chuste swa upragniona wrzuc do koszyka wirtualnego i udaj sie czem predzej (by przypadkiem nie kupic jeszcze czegos) do kasy. tam podazaj juz za wskazaniami wypisanymi, azaliz zaplacic trza!
po wszystkim wez gleboki wdech i wyszeptaj zaklecie oslaniajace, by malzonek ubytku na koncie nie zauwazyl byl zbyt szybko.
pozniej czekaj na kuriera cierpliwie, oddajac sie zwyklym zajeciom swym codziennym...
jak to jak...
wnijdz na strone internetowa majaca pozadana chuste na skladzie, najlepiej podczas pelni ksiezyca; nastepnie, splunawszy trzy razy przez lewe ramie i upewniwszy sie, ze wspolmalzonek bezpiecznie zajety ogladaniem telewizji jest, wydobadz karte kredytowa lub debetowa z ukrycia.
gdy karte dzierzyc bedziesz, poklon sie dwukrotnie ku ziemi, twarza na polnoc zwrociwszy sie.
nastepnie chuste swa upragniona wrzuc do koszyka wirtualnego i udaj sie czem predzej (by przypadkiem nie kupic jeszcze czegos) do kasy. tam podazaj juz za wskazaniami wypisanymi, azaliz zaplacic trza!
po wszystkim wez gleboki wdech i wyszeptaj zaklecie oslaniajace, by malzonek ubytku na koncie nie zauwazyl byl zbyt szybko.
pozniej czekaj na kuriera cierpliwie, oddajac sie zwyklym zajeciom swym codziennym...
:mrgreen:
poczekam jeszcze troche.....
może któraś duszyczka zechce swoją sprzedać?!
:lool::lool::lool::lool::lool::lool::lool:
ale w polskim sklepie tez tak mogę? a mozna prze prawe ramię? bo przez lewe to moge w telewizor przez męża ogladany trafić :eek: i super mocne zaklęcia osłaniające będa potrzebne wczesniej - moze nawet ewakuacyjne:cool:
przez prawe?zali wzdy??chcesz, by ci mezowskie oblicze brodawkami wlochatymi obroslo??
przez lewe, powiadam, nawet za cene oplucia malzonka!a na gniew mezowski istnieje zaklecie okrutnie mocne, jeno wywaru z jaszczurczych ogonow don trzeba....
(moze byc woda po upraniu didkowego gekona:D)
Nie mam gekona:( nawet ogona
za to czekam na zarę, jade miałam, spróbowalam i poszła dalej w świat dzieci nosić:)
Muszę sie przyznac, że mój fog skojarzył mi się kolorystycznie tak:
"ścierkę mi wyrwał! moje narzędzie pracy!" :hide:
gekona Pondo zaposiada, wiec jakby co, na pewno uzyczy do wywaru:D
a Fog cos czuje, bedzie moim nastepnym zakupem chustowym...o ile mnie malzon nie wywali z domu za te zakupy:) i o ile mi moja Lemongrass przypasuje.
ech, zeby juz przyszla...
green niesamowita jesteś;) uśmiałam się niesamowicie;)
ja też należę do tej paczki ;)
ZARY to najpiękniejsze chusty ever!!!
pierwsza Zara była pożyczona i po miesięcznym przetrzymaniu nabyłam swoją :) a potem jeszcze jedną i Jade. tak więc trochę się ich przez moje ręce przewinęło.
wole Zare od Jade.
miałam Zary Lavender, Moss oraz Jade Deli LE a teraz marzy mi się Zara Lemongrass albo Aubergine :)