chyba ze uszyjesz jakies ochraniacze na buty (z polaru??? zeby sliskie nie byly ) I jak wdepnie, to ochraniacz bedzie brudny - spakujesz do worka, wypierzesz i po sprawie.
Tylko nie wiem jak to bedzie wygladac ......
Wersja do druku
chyba ze uszyjesz jakies ochraniacze na buty (z polaru??? zeby sliskie nie byly ) I jak wdepnie, to ochraniacz bedzie brudny - spakujesz do worka, wypierzesz i po sprawie.
Tylko nie wiem jak to bedzie wygladac ......
jeszcze jedno za granica gdzie sa parki dla psow trzeba albo placic za wejscie na godziny albo nalezec do kluby (pod Detroit jest cos a la jkub psiarzy )nie znam szczeogolow znajomy tesciowej tam nalezy placisz skladke wysoka i tam chodzisz ale jesli twoj pies nie dogaduje sie z innymi, jest agresywny to nie masz wstepu.
Bardziej to siebie chcę chronić niż jego buty:-) Zakładam, że włożę go raz takiego obkupionego w chustę - po spacerze w parku, żeby iść do domu. I dopiero wtedy coś muszę na jego brudne buty nałożyć, więc nawet nie muszę się martwić czy śliskie - już nie będzie chodził, mamy tylko dojść parę przecznic. Także to chyba lepsze rozwiązanie, niż folia, która faktycznie i nieprzepuszczalna dla powietrza i urokliwa :-) Może coś z PUL'u sobie uszyję :-D