-
zaległa nasza recenzja testowej lillibulle:)
przede wszystkim miałam ją zbyt krótko. wyprana, wyprasowana była tak sztywna, że mimo kilku motań i spacerów nie zdążyła zmięknąć, przez co taka toporna w wiązaniu mi się wydawała. generalnie preferuję grubsze chusty, ale mięciutkie, spracowane, takie flanelki. lilka była sztywną dechą:)
ale te kolory....... łaaaaaał:)!!! gdybym zobaczyła je na zdjęciu, w życiu bym chusty nie kupiła, bo to kolory jakoś totalnie nie moje. ale na żywo - miodzio:) cudowne jest to połączenie ciepłego żółtego i czerwono-pomarańczowego:) ociepla po prostu. nie mogłam się na chustę napatrzeć.
kolejny plus to wspomniany już wyżej stan chusty - wygląda jak nówka:)
w sumie mocna czwórka:)
bardzo dziękuję za możliwość pomacania i ponoszenia.
http://images48.fotosik.pl/233/a55afb28b2f3b7c2med.jpg
http://images49.fotosik.pl/230/fcb501c30b54a7bcmed.jpg
-
Tonieja, dziękuję :) A czy te chusty mozna tylko w Ekodzieciaku kupic czy jeszcze ktos sprzedaje bo nie znalazłam nikogo innego. a chciałabym wlasnie Juliet ( tylko jeszcze kasy nie mam :hide: )
-
A w Ekodzieciaku nie ma teraz tego koloru, tak?
Napisz do Magdaleny i zapytaj kiedy będzie miała dostawę:)
-
-
Super, że sa szerokie :) Moje dziecię ostatnio ma etap chowania rączek i nawet głowy więc im szersza chusta tym lepiej.
Chyba napisze do Magdaleny bo zachorowałam na Julie.
-
Ocena dla testowej lilibulle - 4
minus
chusta dla mnie za sztywna, jak na tak długi okres użytkowania (w porównaniu z girasolem niebo a ziemia), przez to słabo mi się ją dociągało
plus
mimo problemów z dociąganiem i miękkością, chusta nosi dobrze, nic nie straciła na wyglądzie po przejściu przez tyle rąk, również kolory fajne
-
Dla mnie rewelcaja :) My teraz głównie w nosidłach nosimy, ale z przyjamnością zakładałam tę chustę. Kolorki śliczne, małe skosy na ogonach (łatwo się składa :D), dla mnie miękka i wygodna. Nawet w rzadko i niewprawnie motanym plecaku nic nie opadło, nic się nie wrzynało. Nie mam niestety zdjęć bo nie miał kto zrobić, ale zdecydowanie ją polecam :)
-
Niezamotałam się niestety w testowego Lilibullka ale chociaż sobie pomacałam :hide:
Mięsista, ale cieńsza w porównaniu z hopem. Ślicznie dobrane kolorki, no ale to rzecz indywidualnego gustu, choć myślałam z początku że kolorki są z lekka wyblaknięte. Bardzo podobały mi się wąskie paski. Po praniu była dość sztywna.
Ogólnie - bardzo mi się podobała, ale ponieważ nie nosiłam, nie daję oceny.
-
Sporo chust ostatnio do testów mi przyszło... i jako sklerotyczka, zapomniałam, że muszę coś skrobnąć :P
Dałam 5, bo jak dla mnie w pełni zasłużona :D
Zanim doszedł do mnie testowy kawałek szmaty, zanabyłam swój - ukochany Simonek :P jest cudny i kocham go!!! Za kolor :P, za grubość, za samomotanie się :D
-
Przede wszystkim dziękuję za możliwość testowania chusty :)
Bardzo się polubiłyśmy i trudno mi było się z nią rozstawać...
Chusta jest dość sztywna po praniu, ale prasowanko z parą skutecznie ją zmiękcza i jest już przyjemna. Wiąże się przyzwoicie, nosi bardzo dobrze, moje 14kg Szczęścia! Byliśmy na godzinnym spacerze; Mati na plecach w wiązaniu double hammock - chusta sprawdziła się znakomicie, nie wymagała poprawiania w trakcie noszenia. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z testów i chuście daję zasłużoną piątkę :)
-
Więc czas i na nas. Bardzo optymistyczne kolorki, łatwo sie wiąże, nosi dobrze. Małe skosy. Chusta testowa a nei straciął kolorków i nie widac na niej ze była często wiązana. Porządna chusta.
-
Ja właśnie dostałam dzisiaj moją Julie kupioną tutaj na forum. Ma przepiękne kolory, jest mięciutka i tak milutka, że mała od razy przycięła w niej komara ;-)
Super się wiąże, dociąga - poszło mi nawet lepiej niż z Nati. Jestem bardzo z niej zadowolona i na pewno długo się jej nie pozbędę (albo i wcale :-)). Została moją ulubioną. Daję zasłużoną , solidną piątkę!
-
Moja recenzja trochę spóźniona, ale nie dałam rady wcześniej. Miałam niedawno testową Lilibulle i muszę przyznać, że się zakochałam! :love: Chusta mięciutka, przytulaśna, świetnie się wiąże, pięknie nosi, nic się nie wrzyna i nie opada. Po dokładnym zawiązaniu i dociągnięciu (a dociąga się szybko i łatwo) można długo nosić i nie ma potrzeby nic poprawiać. No i jeszcze te kolorki - bardzo energetyczne!
Chuścioszek też był mega zadowolony, nie jedną drzemkę zaliczyła w tej chuście, więc nie mam obiekcji ;)
Jednym słowem daję solidną i zasłużoną piątkę z plusem :D
Dziękuję za możliwość testowania, to była czysta przyjemność!
(Jak się uporam z oporna materią to wstawię zdjęcia )
-
i ja testowałam lillibulle! dzięki! Początkowo wydała mi sie sztywna, ale wzięłam sięza nią i pokonałam!!!!! piękne kolory - cudownie pasowała mi do pomarańczowej kurtki. Zamotałam w nią po raz pierwszy kolezanke z 11 miesięcznym synkiem - równiez byli zadowoleni:)
-
Gościła u mnie testowa lillibulle. Kolory nie moje. Mężowi się spodobały. Pierwsze wrażenie, że jest sztywna. Musiałam też bardzo starannie dociągać.
Na spacerze spisała się rewelacyjnie. Wg mnie ma bardzo dobrą nośność.
-
Kilka dni temu pożegnałam testową lilly,kolorami przypomina mi moją ukochaną nati sunset.
Wrażenia dotykowe: dość sztywna (spodziewałam się,że będzie mięciutka),raczej z tych grubszych o mocnym splocie(takie lubię najbardziej) cudnie poniosła moje 12 kilo szczęścia a Patryśka na następny dzień na widok chusty radośnie zawołała :mama opa!!!
-
My też jesteśmy po testach tej chusty.
Niestety nie nachodziłam się z nią zanadto bo mi się już drugiego dnia do szpitala trafiło a potem nosić w chuście się bałam.
Wrażenia po pierwszym króciutkim spacerku w plecaczku- super nośność, moich 13 kg praktycznie nie było czuć.
Wypad do sklepu tylko to potwierdził. Wiąże się fajnie i ładnie trzyma. Jak dla mnie raczej dla starszaków, na plecaczki- dość szorstka ale może to dlatego, że jej nie "wymęczyłam'.
Gdyby nie to, że dzidziuś w drodze to bym o niej myślała. Tylko kolorki inne bo akurat mi nie podchodzą.
Chusta rzeczywiście nadal sztywna, splot zwarty, taki nieelastyczny. Stan mimo tylu testów idealny- jak nówka. Super się prasuje:lol:
-
dziękuję za możliwość testowania :)
kolory fajne ale trochę za sztywna dla mnie... ja mam jeszcze małe i stosunkowo lekkie dziecko - 9kg i wolę chusty bardziej miękkie :)
tym niemniej nosiła się całkiem nieźle - kłopot miałam największy z zawiązaniem supła i ściśnięciem go...
ocena 4
-
Przez ostatnie 3 dni się wiązałam w simonka i marzenie :) Chusta jak dla mnie super , abstarchując od kolorów ( przecudnych ) super się dociąga ,a materiał milutki w dotyku. Zachorowałam na nią i już szukam na bazarku
-
Czas na moją recenzję z opóźnieniem...
Mam Manon Griese i testowałam krążący egzemplarz - wspólną mają grubość i taką "niezniszczalność" - nie widać specjalnie stopnia zużycia...
Mój prywatny egzemplarz jest bardziej miękki od testowego, niemniej obydwa noszą super, chusta nie opada, dobrze się dociąga, węzeł porządnie trzyma - moim zdaniem chyba troszkę niedoceniane chusty...
Noszę 10kilo w 2X i plecaku prostym - w obydwu rozwiązaniach sprawdza się super, dla maluszków być moze się wydawać że chusty będzie "za dużo" ale jest to bardzo dobre rozwiązanie jeżeli ktoś szuka chusty uniwersalnej - bo bawełna, przewiewna, dobzre nosi i w ogóle jest fajna :D
Dałam 4 bo trochę mi miękkości brakuje jednak...