Wersja do druku
Ostatnio latam po lumpeksach w dwóch dzielnicach, z obłędem w oczach, i nic :P (oczywiście!). Ostatnio wyciągnęłam bieżnik podobny bardzo do Nati tej żółto-pomarańczowej :P Mam takie poczucie, że już za samą wytrwałość należy mi się choćby kółkowa samoróbka :P
Mnie też się nic nie udaje wygrzebać....ale trzeba być wytrwałym :) każdą może kiedyś spotka szczęście :)
Jutro uciekam z domu... Mam jeszcze jedną sprawę do załatwienia w Bielsku więc jadę z samego rana i będę też buszować do utraty tchu ;)
wracam do "swojego" tematu, bo sobie przypomniałam i w końcu pomierzyłam...
nosidło ma 43 cm na dole panelu, 44 cm tam, gdzie wszyte są szelki naramienne, jakieś 35 cm w najwęższym miejscu i 41 cm wysokości (od szelek naramiennych do pasa biodrowego)
grubsza, miękka część pasów naramiennych to 38 cm, potem jest jeszcze jakieś 1,7 m niewypełnionego, 2-warstwowego materiału
pas biodrowy faktycznie niewypełniony nigdzie, od klamry do klamry jakieś 90 cm - a klamra faktycznie nie wygląda na mega bezpieczną...
co z tym zrobić? ;) kupowałam faktycznie "dla nauki" no i kolorki mi się bardzo spodobały :)
Cytat:
Zamieszczone przez kaasia
Pewnie dzieciaki w tym swoje miski lub lale mogą ponosić :)
Jej, gdzie Wy dziewczyny wyszukujecie? W najzwyklejszych lumpkach?
skoro to powyższe nosidło jedynie do noszenia lali lub misia, to może ktoś chce? mnie się nie przyda - mogę oddać za koszty przesyłki, jeśli nie naruszam w ten sposób regulaminu (?)
dla samej jego "ładności" nie będę go trzymać... ;) a może jakieś dziecię się ucieszy
To ja bym wzięła dla małej. Od jakiegoś czasu też nosi. :)Cytat:
Zamieszczone przez kaasia
jakby się maroussia nie zdecydowała to ja chętnie przygarnę :) prosze o priv :)
dziewczyny, szybko poszło, mam tylko jedno do wydania, a już wczoraj dostałam pierwszą wiadomość...
tak więc niestety ogłoszenie nieaktualne, chyba jeszcze dziś już pójdzie wysyłka
ha, dziś wstąpiłam "po drodze" do lumpka - nie tego od poprzedniego nosidła, ale z tej sieci - i znów znalazłam MT :) tym razem jednak chyba "prawdziwe", a nie dla lali :) czarne pasy i tył, przód panela biały w czarne kwiaty; na metce "palm&pond" - zna ktoś coś takiego?
jutro postaram się obfocić i wstawić jakieś zdjęcie, bo teraz za słabe światło, to może ktoś mi powie czy tym razem dobrze trafiłam ;)
edit: o, znalazłam na stronie, to jest moje nowe nosidło http://www.palmandpond.com/htdocs/in...mart&Itemid=55
Ładne, szczęściara :)
Wow, MeiTai z Tajlandii!:D Ładny!
Ja też od jakiegoś czasu poluję na chustę, ale nic z tego :( za to w temacie pieluszkowym wreszcie się udało ;) Czułam, że muszę zajrzeć do mojego "stałego" lumpka i nie mogłam uwierzyć.. Close Parent stara wersja w stanie idealnym, lekko przybrudzona, ale rzepy bielutkie nieużywane, materiał to samo. Szkoda, że bez wkładów, ale i tak jestem MEGA szczęśliwa!! Pieluchy śniły mi się od 2 dni, no to może teraz chusta albo nosidło w prezencie? :oops::rolleyes:
No i stało się! Dokładnie 3 lata po moim indio, w tym samym sklepie, mój brat znalazł chustę. Za 1 zł:omg:
Dopiero dziś miałam okazję ją zobaczyć. Wcześniej tylko mi opowiadali- moja bratowa nosi, ale jest raczej laikiem i nie wiedziała co to może być, metka nie do odczytania, a że jakaś krótka (2,8 chyba ma)..myślałam że może jakieś "beleco" ;) Ale jak ją dotknęłam to od razu stwierdziłam, że porządna jakaś szmata, no i faktycznie- okazało się że to Didymos Tom :applause:
Zacznę teraz tam regularnie chodzić :twisted:
edit- zdjęcia są tutaj http://www.chusty.info/forum/showthr...t-ma-taki-Tom-)
po pierwsze: obstawiam, że brat przepłacił...:lol:Cytat:
Zamieszczone przez edoro
po drugie: gdzie fotka?:ninja:
po trzecie: gratulacje... oby więcej takich znalezisk...:applause:
a ja ostatnio tak biegalam za jakas szmata dla nowego dzieciaczka...a tam mi ciagle nie po drodze bylo :duh::duh::duh:
Gratuluje znaleziska!!!
wow ale super :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez edoro
a u mnie w mieście nic :( nawet pytałam pań sprzedających czy nie zdarzają się podejrzanie długie zasłonki, ale niestety :(
Ależ zazdroszczę! :D
Kurcze, ja teraz jak na odwyku szmateksowym się czuję i wcale mi nie jest z tym dobrze...