Ksiazki dla dzieci - także te mniej oklepane

Cytat:

---

Zamieszczone przez Karolcia82

olazola przede wszystkim prosty język trafia do dzieci :) Dzieciaki tak uwielbiają, bo przygody Maksa są tak podobne do ich przygód.
A czy polecacie jakieś książki detektywistyczne dla starszaka? Mój dostał ostatnio od babci Detektywa Kefirka i bardzo mu się spodobał.

---

Pan Jaromir wyd. Bona - trzy tomy; Ture Sventon - Dwie siostry - tez trzy; Joachim Detektyw - dwie siostry; Zolty smok i zolty smok wyd. Bajka i kontynuacje. cos chyba jeszcze tylko co?? jak mi sie przypomni, to dopisze.

Cytat:

---

Zamieszczone przez aniaszew

Za to mam pytanie , czy czytacie misia Paddingtona?

---

ktorego - tego obrazkowego czy starszakowego? obrazkowego lubia moi bardzo, starszakowego przeczytalismy pierwszy tom - F lubil bardzo - ale jakos wiecej nie chcail, musze wygrzebac z szafy kolejen czesci - moze juz czas? zwlaszcza, ze film jest i chcemy sie wybrac.

Cytat:

---

Zamieszczone przez olazola

Tak to tr same Maksy. Ale czy nie jest tak wlasnie z naszymi dziecmi i ich emocjami? Z tym kotem, to jedyne co mi sie nie pidoba to "glupi kotek" ale na koncu bawia sie razem. To chyba jest poszanowanie uczuc kota. :-) a swoja droga to mala ksiazeczka, prosty tekst a tylw emocji

---

ja Maksa lubie, moje dzieci kochaly nad zycie - do tej pory W czasem chce, zeby mu poczytac, a F sobie wygrzebuje z polki i czyta sam :) 'glupi' bym zastapila chyba 'niedobrym' - ale to jedyne zastrzenie jakie mam. taki niyb proste cos, a uczuc w tym cala masa - wlasnie takich 'najmlodszych' - pies wzial ciastko i mi smutno, spadlem i sie potluklem, wiec boli, zly jestem bo cos tam...

Ja kupilam chyba wszystkie Maksy jakie byly dostepne, zostaly dwie czesci, wozek Maksa i lampa Maksa, reszta mi sie nie spodobala i puscilam dalej. A moj wlasny domowy Maks mimo powaznego wieku trzech lat lubi te ksiazeczki i czasem sam po nie siega :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez aniaszew

Myślałam ,że tylko mi Maks nie przypadł do gustu. Miałam jedną z biblioteki- coś było z psem i ciasteczkiem chyba. Nie podobała mi się , więcej nie wypożyczyłam.

Za to mam pytanie , czy czytacie misia Paddingtona?

---

my mieliśmy tego obrazkowego wydanego przz znak
http://bi.gazeta.pl/im/8/7424/z7424268Q.jpg
i nie podobał się nam
Czytaliśmy ten co powyżej i o wycieczce. Ciężko mi się czytało a i chyba dzieci też nie pałały wielką sympatią

Aha... to jeszcze w róznych wersjach są - dla małych i dla starszych...Muszę wypozyczyc sobie jedną mniejszą z biblioteki...


I właśnie rzuciła mi sie w oczy książeczka A moja mama ma w torebce psa... czytałyście może? miałyscie w łapkach?

A Jaromirów nie będzie kolejnych części po polsku? Bo w oryginale jest ich chyba więcej? Bo u nas Jaromir bardzo bardzo przypadł do gustu. Mnie też.

Cytat:

---

Zamieszczone przez annagdynia

my mieliśmy tego obrazkowego wydanego przz znak
http://bi.gazeta.pl/im/8/7424/z7424268Q.jpg
i nie podobał się nam
Czytaliśmy ten co powyżej i o wycieczce. Ciężko mi się czytało a i chyba dzieci też nie pałały wielką sympatią

---

Ten o Świętach też bardzo mi się nie podobał. Za to Paddington w ogrodzie i Spacerek literek już tak, są w porządku. Tych dla starszych dzieci jeszcze nie czytaliśmy.

Cytat:

---

Zamieszczone przez mammamia

A Jaromirów nie będzie kolejnych części po polsku? Bo w oryginale jest ich chyba więcej? Bo u nas Jaromir bardzo bardzo przypadł do gustu. Mnie też.

---

mam nadzieje, ze beda, bo uwielbiam :) chyba najbardziej ze wszystkim detektywistycznych, ktore mamy.

Cytat:

---

Zamieszczone przez natala

mam nadzieje, ze beda, bo uwielbiam :) chyba najbardziej ze wszystkim detektywistycznych, ktore mamy.

---

na razie 3 części są z tego co pamiętam.
U nas nieziemskie zamieszanie, czasu na nic nie ma więc i tylko wpadam looknąć i nawet nie ma jak odpisać ehhh

Detektywistycznych książek mamy tonę bo młode moje kochają, można jeszcze dołożyć wg upodobań np Tajemnice szkatułki, Marcel i zagadka pradziadka, Wakacje na medal, Lipcowe przypadki Agatki, Czarny Maciek, Dziewczynka która nie wiedziała kim jest, Dzika Mrówka, Jaskinia tropów, Klub detektywów, Minerva Clark, Muzeum tajemnic,

cd :D

Tajemnica człowieka z blizną, Zamek zagadek, Felix, seria Hitchcocka, seria Joachima Friedricha, seria Na tropie sensacji, seria Zatrute ciasteczko, Agencja detektywistyczna, Gdzie jest wydra, Tarantula p.Olech, Detektyw Perry, Antykwariat pod Błękitnym Lustrem,Na tropie szafirowej broszki, Tajemnice pani Holly, Detektyw Miś Zbyś, Kto wykradł grę komputerową, Zagadka wieżowca, Noga w szufladzie, Patka i Pepe ....... gdyby było za mało pomyślę jeszcze ;)

Ojej natala i dankin dzięki za tyle tytułów, będę miała co Młodemu czytać :)

Maksa nie lubię, bo dla mnie to rozwydrzony gowniarz. Nie koniecznie musi mój młody oglądać dzieciaka pyrgającego miśkiem do nocnika. Jest mnóstwo bardziej wartościowych książeczek, na te szkoda mi kasy, o nerwach nie wspominając. Nie będę się czytając zastanawiać, czy zapamięta zabawę z kotkiem czy jednak zrzucanie kotka z ogrodzenia.
Na książki z moralem przyjdzie jeszcze czas.

chyba zapomnialysmy o Zakamarkowych Tajemnicach... ;)

U nas Paddingtony obrazkowe właśnie zaczynają wchodzić na tapetę. Na razie się podobają Miszce, czytaliśmy Spacerek literek. W kolejce czekają kolejne.

Kudlata, rozwydrzony czy nie, reaguje tak jak większość dzieci w tym wieku :D Miszka zrzuca kota z krzesła jak mu stoi na drodze i wątpię, żeby nauczył się tego od Maksa :D ale o gustach się nie dyskutuje ;)

Właśnie doszła do mnie przesyłka z Winter's Tale Sabudy :love::love::love:
Hehe oczywiście, miała być na Święta :D dobrze, że tylko jako dodatek do prezentów. Ale to jej wcale nie ujmuje piękna.

Cytat:

---

Zamieszczone przez natala

chyba zapomnialysmy o Zakamarkowych Tajemnicach... ;)

---

hehe dla mnie to było zbyt oczywiste by polecać :D :D :D ale fakt nikt nie wspomniał :)



odnośnie miśka P to nie lubię i nie chodzi o książki tylko akurat TA postać mi nigdy nie podeszła choć dziewczynom się oczywiście podoba ale dla mnie to jakoś zbyt wiele ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez natala

chyba srednio pomoglam...

---

muszę chyba po prostu przejść się do stacjonarnej księgarni i zobaczyć na własne oczy;)
w każdym razie dziękuję


I ja nie należę do wielbicieli Maksa. Nie czytałam ani jednemu ani drugiemu synkowi. `

u nas nieustajacy szal na Mikolajka - konczymy ostatni tom NK, zamowilam jeden z tych nowszych, wydanych przez Znak - mam nadzieje, ze zdazy dojsc zanim skonczymy ten co czytamy. jak nie, to chyba bede musiala zaczac od nowa czytac ;) i ostatnio glownie slysze 'no bo co w koncu, kurcze blade' :D

poza tym czytamy swinke Halinke - mile, ale do Ryjowki jej daleko - Florka to chyba jedna z naszych ulubionych ksiazek dla dzieci. i Muszle przeczytalismy - chlopaki narzekali, ze sie za szybko skonczyla i chcieliby wiecej. podobala mi sie - i tresc i ilustracje, i wydanie - porzadny papier (mniam, mniam - chcialoby sie dodac :D).

poza tym kolejny zachwyt na Ungererem pzrechodzimy - i Mellopsi, i Cricktor pochlonieci, musze im chyba Ksiezycoluda zamowic nastepnym razem. a F kolejny raz wyciagnal z polki Piaskowego wilka - ktory to juz raz? 7? 10? po ktoryms z kolei przestalam liczyc.

za to Historie przedhistoryczne jeszcze nie chwycily, za to duzo chyba humoru zrozumialego dla starszych - mnie sie tam podobaja baardzo, marudzaca zona jako zrodlo postepu rulez :D

Potrzebuję Waszej opinii odnośnie książki "Pies, który biegł ku gwieździe" Warto czy jednak sobie odpuścić?

A ja jestem ciekawa Waszegi zdania na temat dziwnych krojow czcionki. No nie znosze udziwnien, powiekszonej, pisanej, kursywy, wyklejanej czy jeszcze innej. Po co to? Jak przeczytam taka ksiazje to jestem tak zmeczona. A po drugie nie przeczyta jwj piczatkujacy czytajacy. Starsza swietnie juz czyta, ale te ksiazki omija szerokim lukiem. Jak wroce do pracy, to zapytam grafikow o co chodzi.

Ja też nie przepadam, a to co się dzieje w pierwszych urodzinach prosiaczka, to jest już dramat. Może czemuś to służy, ja jednak tego nie rozumiem:)
Lubię proste czcionki, najlepiej na kontrastowym tle. Słabo się czyta ciemne na ciemnym na przykład.

a ja tam lubię :) zawsze to odmiana przy ilości czytanych książek :D
zresztą te książki mają z reguły kilka/kilkanaście stron; mi by przeszkadzało jakby taka książka miała 500 stronic ;)

ja właśnie przeczytałam moim Sen, który odszedł bardzo sympatyczna książka jest w niej zając Filip, chłopiec Tomek i razem poszukują snu :) na końcu oczywiście znajdują i zasypiają