i przypomnij innym o spotkaniu, moze ktos jeszcze będzie chetny :)
Wersja do druku
i przypomnij innym o spotkaniu, moze ktos jeszcze będzie chetny :)
Dobra. Może lista uczestników jeszcze się powiększy?:D
dziewczyny, ubrać się porządnie bo koło 13 zjawi się tv max :)
ale się rozgadałyście :) chwile mnie nie było a tu tyle stron natrzaskane, zaległości muszę nadrabiać :D
Madzia, Ty mnie bij , rób co chcesz, ja nie wiem co dla mojej mam mogłabyś mieć :confused:
a dokładny adres jaki tam jest? żebym na mapie mogła znaleźć?
bo strona ichnia się nie otwiera.
ul.Franciszkanska 24, 1 pietro
Sernik gotowy!
u mnie sałatka też juz gotowa :)
gdyby ktos nie doczytał wyzej to powtórze
około 13 zawi sie telewizja MAX :D
Jestem zła jak nie wiem...
chyba nas nie będzie! Milenka ma 38,2 temperatury. Pewnikiem od zębów. Łudzę się, że do jutra jej przejdzie, ale chyba nie mam co marzyć.
Co za pech.:cryy:
Muffinki będą jutro. Zosia obiecała, ze pomoże piec :) Ale mam tylko 12 foremek.
Oj, biedna Milenka :( Może przejdzie, moje miała 1 dzień gorączkę, a potem tylko katar i trochę kaszlą. A nie dasz rady przyjść tylko z chłopakami jakby co?
Hania pozdrowiona. Więcej chętnych się nie znalazło niestety.
Do Młodej_Mamy:
Już wiem, że to nie Ania. Bo ona wczoraj urodziła. Ale oferta pomocy aktualna, więc jak co to daj znać.
Trzeba przyznać, że znosi dzielnie. Widać, że markotna, mało się uśmiechała dzisiaj, ale ogólnie nie marudzi, wtuliła się we mnie i obserwowała chłopaków, spała normalnie, jadła normalnie.
A zostawić jej nie mam z kim. Niestety taka godzina, że wszyscy pracują... :( buu
dziewczyny, trochę oftopowo - nie chcecie czegoś zamówić od Arabelli póki promocja? żeby jednym przesyłem przyszło?
A co kupiłaś? Ja pomyślę.
kupiłam wełnę merino, tzn. dzianinkę. I myślę teraz co z tego szyć :) Kupiłam z zamiarem szycia gatek. Ale materiał "prążek" idealnie nadawałby się na leginsy, a "interlock" na sukienkę/tunikę :D I nie wiem :P
Muffinki eksperymentalne upieczone. Zosia pomagała, więc nie wiem, co z nich będzie :)
Idę myć głowę i robić się na bóstwo ;)
Jak Milenka?
U nas paszteciki też gotowe :D wczorajszej prawie nocy się dopiekały hihi Ania próbowała już i trudno jej było stwierdzic czy dobre czy nie ;)
U nas też jakaś lipa, bo nie tylko Andzik, ale i jak katarzę coraz gorzej... Aż się martwię, żeby Was nie pozarażać!!
I nie wiem, o której przyjedziemy... Jak Andzik nie będzie marudna, to przydrepczemy wcześniej czyli na 12, ale obawiam się czy mi w samochodzie nie zaśnie, bo to dokładnie jej pora na spanie... Obaczymy ;)
Dziewczyny, mogłabym poprosić o nr tel do którejś z Was? Gdyby mi gwiazdeczka zasnęła albo gdybyśmy nie mogły trafić... :D wiecie, blondynka hihi ;)
wyślę Ci na PW. Ale niech ktoś jeszcze wyśle, bo ja rzadko odbieram :)