Idę jutro na polowanie :D Może coś mi się uda wynaleźć :)
Wersja do druku
Idę jutro na polowanie :D Może coś mi się uda wynaleźć :)
a mi to się wydaje, że u Was to jakieś lepsze te lumpy są, że to zależy od rejonu/miasta ....
Oczywiście! :-D Podobno u nas w Lublinie są najlepsze:-D tak mówią moje nianie- studentki i znajomi z różnych stron Pl :-)
Kurcze przez Was się napaliłam na łowienie chusty, mąż się ze mnie śmieje i życzy z niedowierzaniem powodzenia :mrgreen:
Ochhh.. Pożyczyłam niedawno mojego Mei Taia i chustę koleżance, do wiosny, zanim na dłuugie spacery do lasu ruszymy, i zostałam z niczym w domu.. A tu w malusim niezbyt rzucającym się w oczy lumpku, w koszu ze stanikami i poszewkami na poduszki wyciągnęłam za dłuuugi pas - brązowego Mietka!
Pierwsza myśl, Poniedziałek. Eeee, nie wypełnione pasy, będzie uwierał. Nie. Niech ktoś kupi sobie na zdrowie. Na pewno zniknie szybko.
Wtorek, siedzę w pracy i gonitwa myśli. Kurcze, ciekawe, czy go ktoś kupił..? Kurcze, jednak on jest uszyty z porządnego, mocnego materiału, ten brąz fajnyyy ma odcień, taki czekoladowy, hmm, hmmmm, HMMM :hide:
Środa. No i co z tego, że ma delikatnie różową lamówkę, mogę w sumie coś naszyć neutralnego.... Biorę :lol: :lol: :lol:
No i jestem tu w wątku... Albo coś z nim zrobię, albo to znak, że może córeczka mi jeszcze pisana do ponoszenia... :lol:
http://images63.fotosik.pl/670/928e7aa0cf42e4abmed.jpg
i z drugiej strony taki kolor ma:
http://images61.fotosik.pl/669/b7309f45664d3940med.jpg
no jest dziewczynkowy trochę, jest, przyznaję, ale no nie mogłam się oprzeć.. :hide: :beat:
A jak Wam się podoba..? Warto było brać...? :oops:
Za ile, kochana, za ile?? :-D
Nie widać z tyłu, ale sama byłam z dziećmi :) Ignaś przeszczęśliwy :lol: W piżamie potem jeszcze przyciągnął mietka, i prosił: "Mamusiu, ponooosisz mnie..??" :rolleye:
http://images62.fotosik.pl/675/299bde0cc4e8f08bmed.jpg
http://images65.fotosik.pl/675/42ab9403aae767f5med.jpg
http://images64.fotosik.pl/675/924ba1edce6a5fcfmed.jpg
edoro, jak na lumpek - sporo, ale było warto :love:
W akcji wygląda o wiele lepiej.
Z nosidłami już tak jest, że choćby było najbrzydsze na świecie to i tak mina dziecka w mietku jest najpiękniesza :-)
a ja Ci życzę, żeby było przyszłościowe :D
podpinam się pod ten wątek, bo wydaje mi się najodpowiedniejszy :duh:
byłam z dziećmi na takim wrocławskim targu, gdzie ludzie sprzedają różne stare rzeczy. No i podchodzę do pewnego pana i pytam o takie coś, mówi, że to meksykańskie ubranie :hide: patrze, no i niestety ma wyciętą dziurę na środku :( widziałam właśnie dokładnie te same materiały jako "noszące" i stąd moje pytanie.... Myślicie, że uda mi się naciągnąć i związać wszystkie nitki? Tak, żebym mogła wiązać J w to?
Dostaliśmy od Pana to za darmo, jako sukienka dla Tosi :mrgreen: ale oczywiście zła matka ma inne zamiary - złożyłam na pół, włożyłam J i zawiązałam na supeł nad piersiami - jak wygodnie!!!
Myślicie, że warto się pomęczyć i spróbować przystosować do noszenia?
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/x...QgEm5JDhbB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/x...cJ59KBLJWB.jpg
Oj mysle ze warto! Cudne kolory akurat na wiosne
z tym, że całość ma 90cm szerokości, połowa 45cm... Może do użytku domowego starczy mi te 45cm jak na załączonym obrazku? ;) bo 90 to dużo, no i nie wiem czy się uda to "połączyć".... Ehh...
jakie kolory!!!
kolory boskie. ja bym zostawiła jako poncho na chłodniejsze dni, a w razie awarii,na pół składała do noszenia domowego.
Przepiękne kolory! Marciula, aj bym nic nie szyła, bo jeszcze zacznie się rozłazić, ale ze mnie kiepska specjalistka w tej kwestii. Zostaw jak jest i nos po domu, bo to cudo jest! :applause:
Marciula piękne poncho ci się trafiło, bossskie
Soul jakby co to ja właśnie szukam takiego z nie wypełnionymi pasami, nic mnie tak nie kurza jak wypełnione pasu w MT!
Nie, luksus żaden, dla żartu raczej bym kupiła :-)