Fajnie! To czekamy i życzymy spokojnego wieczoru z książką. :D
Wersja do druku
ja dziś kupiłam młodszej Encyklopedię Było sobie życie, ojjj bolało przy płaceniu :) no ale co się nie robi dla dzieci ;)
O "Wigilii Małgorzaty" już pewnie było? :oops:
a dla 4 i 5 letniego rodzenstwa - dwóch chłopców pod choinkę takie must have (niekoniecznie świąteczne) to co? :) Bo ja mam młodsze dzieci i nie ogarniam :)
chyba nie. w sensie, ze wychodzi to tak - w watku zapowiedziowym - ale recenzji czytelniczej niet ;) ja przeczytalam taka sobie recenzje blogowa dzis (http://pozarozkladem.blogspot.co.uk/...magorzaty.html) i chyba chwilo sie wstrzymam z kupnem, przynajmneij do przyszlego roku. choc lepsze recenzje tez gdzies czytala kiedys.
zalezy co lubia. Moze Uwaga budowa! jak budowanie. albo cos obrazkowego - Mamoko na ten przyklad - moze w wersji Mam oko na liczby dla mlodszego, a litery - dla starszego. Mame Mu - swiateczna tez jest - to dla mlodszego raczej. albo Lotte/Dzieci z Bullerbyn Zakamarkow - obrazkowe trzy tomy w jednym (i w kazdym cos swiatecznego tez jest, przy okazji). albo Felka i Tole? Mapy tez by sie mogly sprawdzic - jesli lubia takie klimaty.
jak zwierzetowi sa - to moze Narwancy... albo Pupy... - te drugie ociupine na wyrost moga byc, ale moj mlodszy sluchal z wyrazna radoscia.
Kajtek i mis jest cudowny aboslutnie, w sam raz dla 4-5 latka sie nada (Zakamarkowa sugestia wieku sie prosze nei przejmowac, to zdecydowanie ksiazka dla starszych jest). ja bym tak dlugo mogla - moze napisz co lubia to bedzie latwiej :)
ojej ojej dzięki za podpowiedzi :) u nas dziś w ciągłym użyciu Trzy świnki i Czerwony Kapturek :). kiamara szukam "Wilk i pani kurka" i "Mój Szczęśliwy dzień" ale chyba są nie do zdobycia :omg:
natala "zły wilk" wygląda interesująco powinien spodobać się córce no i "biegnij dynio biegnij" przepiękna :)
Tylko ten dzik jeszcze :) córce to się marzy żeby dzik był bohaterem pierwszoplanowym :)
Natala oni tacy właśnie samochodowo maszynowo budowlani :) Męskie typowo zainteresowania mają :P
ja widziałam, czytałam szybko w bibliotece w piątek, ale wg. mnie to dla takich starszych dzieci, więc jej do domu nie zabrałam. Wydaje mi się piękna ale jeszcze nie ten czas u nas
a powiedźcie czy Niezwykły św. Mikołaj jest fajny? Findusa i Petsona głównie lubimy za ilustracje, bo tekst trudno mi się czyta, a tam jest mało ilustracji i dlatego się waham
Ja go nie zniosłam:-( Jakos strasznie mi się dłużył.Może dlatego , ze inne książki były krótkie i do przeczytania w jeden wieczór, a tego po kilku rozdziałach odpuściłam. W porozumieniu z synem oczywiście.
Za to odebrałam wczoraj Gąske Zuzię i jest super. Piękne ilustracje, ładne wydanie. Schowałam i będzie pod choinke . Za to nowe Muminki zupełnie nie podeszły mojej najmłodszej córce:-(
Czy ktoś czytał miasteczko momoko? Warto kupić 2,5 letniej dziewczynce? Dostała właśnie z tej serii karty:" mam oko na miasteczko", myślę czy jej dokupić książkę.
inny jest - dlugi faktycznie (momentami za dlugi). dobrze ponad 100 stron tekstu - w zalozeniu jeden rozdzial na jeden dzien adwentu. pierwszym razem nie dalismy rady, drugim - przeczytalismy ale bez szalenstw - w tym roku sie bardziej podoba, nawet czasem F jeczy o kolejny rozdzial - ale tez szalu nie ma, bym powiedziala (wiecej TU)
Mamoko jest ksiazka typowa obrazkowa, nie ma w niej slow. spokojnie sie nada dla 2,5 latki - kazde jedno - i te wieksze - Dawno temu w... Miasteczko jak i to przyszlosciowe. a i Mam oko na cyfry i Mam oko na litery tez (link do wszystkich w poscie 7325 wrzucilam) - choc cyfry pewnie bardziej na poczatek.
rzerzuchama wczoraj gościnnie na innym blogu:
http://www.otymze.pl/2014/12/zimowa-...ek-poleca.html
przyznam, że ja Przygody Mikołajka zakupiłam po tej recenzji :) znalazłam w Bractwie trójka wszystkie części.
a miałam juz w tym roku nic nie kupowac:hide:
Michał komiksy uwielbia, wiec w ciemno bralam calosc. znaczy sie nie w ciemno, z polecenia :D
Niezwykły Św Mikołaj - u nas obecnie hit :) dla nas zdecydowanie za krótkie rozdziały
Wigilia Małgorzaty - na razie w szafie, jednak dla starszych, więc może za rok do niej wrócimy
moja najmłodsza gaduła uwielbia Mikołajkowy komiks, boziu ileż przy nim można się nagadać :D
Wicia "Wilk i pani kurka" i "Mój Szczęśliwy dzień" - braliśmy obie z biblioteki, czasem na allegro są.
A, no i jeszcze jest "Wilk i zając" w wersji książkowej, ale mi średnio pasuje język, jakieś fatalne twory stylistyczne tam są, choć mojemu dziecku się podoba ;)
Ja wigilię Malgorzaty zamówiłam sobie. Podoba mi sie wizualnie, ale tekstowo spodziewalam sie czegos wiecej.
Wieczór się przedłużył, albo inaczej, zasnęłam karmiąc Miłka ;)
ale jestem w polowie, czyta mi się lekko. Jak skończę dam mojemu 8latkowi. Momentami wzruszająca, bardzo, ale mnie-matkę. Opowieść o tym co w duszy 11latka, i o mocy wyobraźni. Już nie mogę się doczekać dzisiejszego wieczoru to ją skończę, bo nie mogę się tego końca doczekać.
Z pkt widzenia dziecka, myślę że to taka książka, dzięki której można odkryć, że warto marzyć, że wyobraźnia bardzo się przydaje.
Ta książka to trochę jak z Piaskowym Wilkiem, 4latek co innego z niej wyniesie, a 8 latek co innego. Tu jest podobnie. I uważam że to świetna książka dla dorosłych..