Żuk bo ty po prostu za dużo juz książek masz :p
A Bobo macie? Moge wan posyczyc. U nas hitem były malpeczki z naszej poleczki ale to juz duzo tekstu jest.
Wersja do druku
Żuk bo ty po prostu za dużo juz książek masz :p
A Bobo macie? Moge wan posyczyc. U nas hitem były malpeczki z naszej poleczki ale to juz duzo tekstu jest.
My odkryliśmy Krowę Matyldę ok trzecich urodzin. Tak - tekstu niewiele, ale cudne obrazki i oprócz czytania było mnóstwo opowiadania, co sie na nich dzieje, pytań "a dlaczego?" itd. Poza tym Franek bral figurki zwierząt i "chodził" nimi po kartkach, wchodził np. z krową na drzewo, jak bawiła sie w chowanego. Także to już zależy od dziecka na pewno. My cały czas do niej wracamy :)
Jeśli takie do czytania, to my lubimy jeszcze Lottę, Dzieci z Bullerbyn, Wielką księgę Muminków, Pan Kuleczka też jest ok, no i Wesoły Ryjek :)
A co kupić 8 - miesięcznej Dziewczynce??? Idziemy dziś z wizyta i chciałam coś fajnego kupić. Doradźcie, proszę :)
to i my zacofani, bo ostatnio wylam nad Matylda ze smiechu :P a jasiem ze mna, natomiast polka w ogole nie kumala o co cho :)
och, pisałam że moim zdaniem, oceniając moje dziecko
dziękuję Wam za propozycje
aniafrania, może księgę dźwięków?
ma ktoś już u siebie nową Ziuzię?
a jak się ma Wigilia Mamy Mu do reszt części? ilość tekstu mam na myśli i dowcip ;) wiem że to drugie subiektywne ale chętnie poznam Wasze opinie
no właśnie ja chyba jednak poczekam na to "kiedyś" :) choć mnie kusi
acha jeszcze dopytam o "Labirynt Lukrecji" Chylińskiej, kurcze miałam w rękach i odłożyłam, nie mogłam się zdecydować czy ją chcę czy nie, normalnie jak nigdy; ogólnie mam problem z Chylińską jako pisarką ;/
Dziewczyny polećcie coś terapeutycznego dla pięciolatki która nie radzi sobie z porażkami. Tzn pierwsza trudność i od razu rezygnuje - tak było z baletem, rowerem i przy zwykłych pracach plastycznych..
Dla mnie ani Chylińska ani Ziuzia. Ziuzię miałam w ręce na targach i jakoś mnie nie przekonała.
Zezia we fragmentach, które znam językowo niestrawna dla mnie.
tak, z tego co jeszcze patrzyłam to w empiku nawet korzystniej wychodziło
Zezia mi nie leżała totalnie choć zachwalana przez większość, za to Lukrecji jestem ciekawa
Ziuzia natomiast nie była taka najgorsza ;) ale nie wiem jak druga jej część, może akurat lepsza niż pierwsza :)
a czy ktos mial juz w reku Prezent dla Cebulki? nawet jak zamowie teraz, to i tak bez sensu - zanim dojdzie to polowa adwentu minie - wiec pewnie na przyszly rok odlozymy. ale mnie ciekawi straszliwie, zwlaszcza po zeszlorocznym Wierzcie w Mikolaja!
a ja podziękuję za cynka, że jest nowa Ziuzia, bo nie wiedziałam, a koniecznie kupię :) Pierwsza część bardzo nam się podobała :) (nawet najstarszy przychodził słuchać, a nie na każdą książkę przychodzi)