-
Andzia -kiedyś myślałam podobnie, ale mi sie odmieniło.
Przy pierwszym dziecku miałam tylko elastyka i mietka, przy drugim najpierw jedna, potem trzy chusty, a przy trzecim żałuje ze wczesniej sie nie zaczęłam bawić różnymi kolorami, fakturami i mieszankami, bo każda chusta inna i szkoda mi, ze sie przestałam bać kupowania, sprzedawania i wymianek dopiero teraz. Aż sie boje co by sie działo, jesli by sie trafił kolejny chuscioch :hide:
Obecnie mam 6 chust, wszystkie plecaczkowe, plus jedna w drodze, czyli prawie siedem. A do tego jedna kółkowa (nieużywana praktycznie, bo plecy bola) i boba dla męża.
Czuje, ze to za duzo, wiec chyba ze dwie bedą musiały odejść, jedna to wiem, ale drugiej wybrać nie umiem :?
-
W tej chwili 5 szmat i jedna hybryda
-
Mam 9 chust + puch + bondolino + hoptai, nowy - muszę na bazarek go wysłać, + lecą do mnie koronki...zaczyna mnie to przytłaczać.:duh:
-
3 wiązane, czwarta leci, 2 kółkowe, mietek i nosidło ergo... apetyt rośnie w miarę jedzenia :)
-
obecnie mam jedna!
zostal mi walters, bestia nie do pokonania, w sam raz dla nas na te okazje co nosimy po domu,
do tego dwie kolkowe i trzecia w drodze, dwie chusty w drodze, samorobka pod w domu i marzy mi sie drugi, no i boba co nie nosze, bo plecy mnie od tego bola, tyle w domu
jeszcze mam kilka chust u znajomych na pozyczkach, trzeba w koncu propagowac chustonoszenie, nie? ;)
-
1 nosidło(2 w zamówieniu) i 5 chust "jeszcze" moich(jedna niedługo poleci tulić inne dziecię, a druga stanie się jednym z nosideł z zamówienia) 3 pożyczone i ze dwie jeszcze bym chciała zanabyć :)
-
Ja się pogubiłam. Przekroczyłam dwudziestkę, a jeszcze coś leci.
Nosideł mam zdecydowanie za dużo.
-
24, 3 nosidla, dwa w drodze. Czuję się ostatnio chustowo zaspokojona, w sumie to nic mnie nie rusza. Nie wiem czy to dobrze, czy źle :-)
Sent from my RM-821_eu_netherlands_315 using Tapatalk
-
Jakos mnie ostatnio temat meczy. Ile chust? no wlasnie...
Obecnie mam trzy chusty w domu, plus dwie w pozyczkach dlugoterminowych, do tego pod i dwie kolkowe, i boba, co nie uzywam, bo potem mnie kregoslup boli (choc uzywalam sporo przy Kalince i bylo ok wtedy).
Niby wystarczy, nie? A jakos rece swiezbia i czuje, ze chcialabym jeszcze jedna, chce sie popatrzec po bazarku... No ale coz, jak chwilowo w portfelu pusto, a co chcialam puscic w swiat, to poszlo i kase sie wydalo...
Najwiecej na raz mialam chyba 9 chust, plus pod, kolkowa i to niesmiertelne boba. I bylo mi z tym zle, bo za duzo, meczylo mnie to az zaczelam sprzedawac i zeszlam do jednej, po czym znow sie odbilam do 5 chyba, po czym spadlam. Dla mnie idealne jest chyba 4-5 chust, plus pod do niszczenia (samorobka, szwy niepiekne, wiec nie szkoda) i kolkowa jak trzeba na szybko. Tylko po co mi tyle chust jak Sumi daje sie nosic do sklepu, na drzemke i do usypiania wieczorem? Bo na spacer to tylko na swoich nogach. Tyle dobrego, ze nie znalazlam nic, co by mnie ruszylo, ze bym to CHCIALA.
Koncze te przemyslenia :roll:
-
aktualnie 2 wiązane, 1 kółkowa i nosidło :)
-
Za dużo moim zdaniem: 7 wiązanych, 2 kółkowe, dwa mt.
-
MT, 2 kółkowe i 21 chust.....
I marzą mi się kolejne, a te co mam - uwielbiam!
-
2 długie i 1 kółkowa, 2 jeszcze w drodze - a JA JUŻ NIE NOSZĘ!! :bduh: i co gorsza - nie wyobrażam sobie nie mieć ani jednej chusty... :hide: a nóż przyda się kiedyś dla mnie lub dla kogoś bliskiego.... :hide:
-
A ja mam już 9 chust, a rodzę we wtorek dopiero :rolleyes:
Jedyne usprawiedliwienie mam dla siebie takie, że popróbuję różnorakich chust i większość puszczę w świat jak już będę wiedziała co lubimy z synkiem. Tylko że kilka następnych mi się marzy... :duh:
-
Ja mam teraz wszystkiego po jednej sztuce:
1 Kółkowa
1 długa
1 krótka
1 MT
noszę teraz tylko w mt, reszta leży i ładnie wygląda. Żal sprzedawać...
-
Nie noszę od pól roku. Z wielkiego stosu zostało mi 5 chust ukochanych + kółkowa + tula + bondolino + bamberoo, które się chyba zaraz sprzeda. Trzymam dla drugiego :D.
-
U mnie zostały tylko dwie moje (oba pao:)) i nosidło z rapalki, a 3 szmaty na pożyczkach, no i mam 3 pozyczone
-
-
1 dluga, 1 krotka i kolkowa :) ( maz mi powiedzial ostatnio ze jestem wrapping addict :rolleyes: haha )
-
6 tkanych, 2 kólkowe i aktualnie 2 testowe
A ile zabieracie ze sobą na wakacje?
Ja na ferie wzięłam jedną welenkę (na dwór), jeden len (po domu), jedną kółkową i Tulę.
Ostatecznie używalam Tulę (bo na kombinezon), 1 x kółkową i 1x len.