rebozo - zaskakująco przyjemnie jak na zwykły kawałek szmaty :-)
Wersja do druku
rebozo - zaskakująco przyjemnie jak na zwykły kawałek szmaty :-)
Pawie żałobne, po okolicach Warszawskiej Starówki i Placu Zamokwym ( a miałysmy być w Stupociechach na "Gdy wyrośnie z chusty...", ale nam nie wyszło)
teviot w zoo, nansei do usypiania
tylko tula dzisiaj
mandalinie caramell
JKCC Oszowe
lana tattoo
Spacerek z rebozo a potem w vintage
inka i agave :beat:
Nosidło przez, bagatela, cztery i pół godziny z 15 minutową przerwą.
bebinie
Glucie :D
indio sonne-terra z wełną, cieplutkie i słoneczne...
kaszmirowa india :)
Amitola :D
Wybierałam się do sklepu i chciałam zabrać kółkową ale przez przypadek została w domu.. i poratowało mnie rebozo którego używałam jako szala :hide:
Wczoraj kółkowa Girasol Owocowy Koktajl, na dojście do przystanku szybkim krokiem, dziś Kurpie przy sprzątaniu odkurzaczem ;)
Wczoraj ponosiliśmy się z jaskółkach jedwabnych :)
edit:
a dzisiaj w girasolku rd
Dalej Kurpie, jednak u mnie zostają, bo były na wylocie...
Ponownie jaskółki jedwabne i RD :-)