do nas dotarly wczoraj :)
Wersja do druku
do nas dotarly wczoraj :)
a jaką przesyłką dostałyście? polecony? zwykły?
Zwykła przesyłka opłacona z góry, cieniutka paczuszka w folii, bez znaczka, tylko Mapy i wydruk na małej karteczce z Twoim adresem, wrzucone prosto do skrzynki. Nieduży format, coś jak zeszyt szkolny.
Chciałabym kupić jakąś książkę ze zwierzętami leśnymi / ogólnie dzikimi zwierzętami z naszej strefy klimatycznej. Tekst nieistotny, ale chciałabym ładne ilustracje ;) może coś polecicie?
moje przyszły!!!! jupi, i to trzy tak jak zamawiałam:)
i u nas są mapy:) sztuk 3:)
Też dostałam dziś mapy :)
A ja mam pytanie o książeczki z zagadkami, zadaniami, naklejkami dla trzylatka. Mamy kilka z serii Bawię się, ale aktualnie mamy fazę na rozwiązywanie zadań i potrzebujemy jeszcze czegoś ciekawego.
a ja poszukuję Pana Brumma co obchodzi Boże Narodzenie i dalej pierwszej części Alberta Le Blanca. Jakbyście gdzieś widziały, to baaaaaaardzo proszę o cynk :mighty: :mighty:
to ja tak z gubsza o ksiazkach z ostatniego zamowienia - pisze tu, moze bedzie bardziej przejrzyscie.
Antonino swietny, lepszy nawet niz pierwszy - i jeden i drugi. w sumie oba sa o przyjazni - i warto najpierw przeczytac o walce z czasem, zeby wiedziec skad sie w ogole ten niedzwiedz wzial.
Billy w szkole - nie dajcie sie zmylic tytulowi! to wcale nie jest o pierwszym dniu w szkole, tylko o tesknocie za innymi dziecmi. i otym jak to zrobic, zeby do szkoly jednak pojsc - choc na ulice przeciez nie wolno wychodzic. dobrze, ze Lotta wpada na pomsyl polezienia tam przez ploty ;) do tego smaczek dla rodzicow w postaci pani nauczycielki i mapy na scianie :D fajne, chlopakom sie podobalo.
a poza tym zaczelismy wczoraj Niewidzialnego Tonino i juz dawno nie slyszalam tak entuzjastyczno-blagalnego tonu 'mamo, jeszcze troche' ;) jakby nie to, ze F ma straszliwe problemy ze wstawaniem, a mi gardlo zaczelo wysiadac, to bysmy pewnie skonczyli. jakos do tej pory Rodari nie mial u nas szczescia - poza Alicja wpadajaca w klopoty (te znam niemal na pamiec) - chyba pora, zeby to zmienic!
a - jeszcze mialo byc o Kupa siku... znacie kawal o kompocie? no wlasnie - to bylo pierwsze skojarzenie, jakie mialam :lol: typowa ksiazeczka, o ktorej za chwile bedzie mozna przeczytac posty typu - co to ma byc? niczego nie uczy, nic nie wnosi, nie umoralnia - no, prosze pani - jak cos takiego mozna wydawac? :duh: choc nieprawda - wnosi, slownictwo poszerza - pierdu śmierdu podejrzewam, ze juz na stale wejdzie do naszego domowego slownika :D fajna jest - i w sumie uczy - odpowiedzialnosci za slowo - jakkolwiek by to nie brzmialo w ksiazce dla parolatkow (tak 2-3+ bym jej dala). jak sie z wilkiem nie chcialo gadac to nas zjadl - choc moze i tak by zjadl, kto go wie? dobrze, ze sie tata lekarz nawinal. przy okazji sie zastanowilam teraz - to nie takie oczywiste z tym niechceniem - skoro wilk po zjedzeniu kroliczka tez mowi tylko dwa slowa, to moze to cos wiecej niz tylko niechec? fatum jakies? w kazdym razie okazuje sie, ze i owszem - gadac to on umie - przynajmniej ten jeden dzien (a mowilam, ze jak w kompocie ;))
dzieki, natala :)
a kiedy zamawiałaś? tzn cz mowa o Mapie Od Premiera? :P
mam taki pomysł na wąteczek- książi poszukiwane. Jest może, a może b założć? Natala, hmm? Taki wiecie, że ktoś chce coś dawno niedostępne, ktoś ma i opchnie lub gdzieś widział, na all lub w jakieś księgarni.. Byłobyż to zgodne z regulaminami wszelakimi? :)
jakoś koło południa dnia pierwszego :)
wruuuu, dzięki, zatem oczekuję bo ja dnia drugiego:)