a na noworodka będzie pasować?
ten otulacz raczej do formowanek się nie nadaje, raczej jest do wkładów i tetry. kup przedłużkę do stanika z haftkami to ci się obwód w pasie zwiększy. zapina się go niżej niż inne otulacze.
Wersja do druku
a na noworodka będzie pasować?
ten otulacz raczej do formowanek się nie nadaje, raczej jest do wkładów i tetry. kup przedłużkę do stanika z haftkami to ci się obwód w pasie zwiększy. zapina się go niżej niż inne otulacze.
Wydaje mi się, że powinien. Wprawdzie Marysia już 4.800 waży i dopiero z nim zaczynamy. Noworodki też różne, są takie pięciokilowe i 2,5 kilowe. Trudno powiedzieć.
Mam TETRO w kolorze gorzkiej czekolady-Mocca. Początkowo byłam niezbyt zadowolona z zakupu, za 60zł mogłam mieć np. IV Welur + jakąś wkładkę/pieluchę formowaną, teraz dostrzegam więcej jego zalet. Ogólnie nie wiem, czy nie wolałabym dołożyć 30-40zł i kupić inny wełniak.
Wady:
1)Nie podoba mi się, że taki mały, starczy do jakiś 10-11kg max, czyli nie dalej jak do roku, a nie jak obiecuja na cały okres pieluchowania. Powinien być określony jako rozmiarowy S-M.
2)Pasek strasznie ścisły, zapinałam najluźniej, a i tak moja chudzinka miala odcisk na brzuchu. Na szczęście rozciągnął się!
3) Wkładki są stanowczo za szerokie!!! i nie chłoną za dużo, trzeba zawijać-układać.
4)Z tetrą wcale nie jest tak cieniutko na pupie.
5) Nie pasuje do żadnych formowanek, nawet Tetro!
6) Ładniej wygląda na zdjęciu niż w rzeczywistości, skulkował się, zmechacił mimo starannej pielęgnacji.
Zalety:
1)Wełna jest mięciutka i delikatna
2)Super szybko schnie!!!Po wydeptaniu w ręczniku jest suchy w cieple po 1-2godz.
3)Trzyma na mur-beton, nawet nowy i nie lanolinowany!
4)Bardzo dobrze gra z prefoldami Bambino Mio małymi, głównie tylko z nimi go używam
5) Bardzo łatwo się czyści nawet z rzadkiej kupy, która wlazła w przeszycia przy nóżkach, gąbeczką najpierw spierałam i po problemie
6) Nie śmierdzi, rzadko trzeba prać, trochę wietrzyć i jest ok.
7)Można wysuszyć na grzejniku (pół godziny i już) i nic mu nie będzie
wkurza mnie ten ciasny pasek :hide: bo wciąż sie odciska. Ma ktoś na to sposób. Czy pozostaje mi liczyc tylko na to ze sie rozciągnie??
podobno trzeba doszyĆ przedłużkę do stanika
czy używałyście do tetro tych flanelowych formowanek?:)
chyba się skuszę na ten otulacz bardzo mi się wizualnie podoba:)
Co prawda znalazlam w recenzjach, ale musze dopytac:duh:
Mam troche bzika na punkcie tetro:hide: wydaja mi sie rewelacyjne, maly nosi je w domu bez otulacza i wyglada rewelacyjnie;), szybko mozna zdjac:ninja:, zeby wysadzic, no i te kolorki:love:
Zamierzam kupic jeszcze kilka ALE...
moj maly ma skonczone 8 miesiecy, wazy okolo 9kg, no i 72cm dlugi... i mam wrazenie, ze nie pocieszymy sie nimi za dlugo:-( Staram sie zakladac je nisko, tylko nad bioderka i na razie sa ok, nawet zakladke calkiem spora zrobie;), ale jak on rosnie tak szybko:shock:
Czy beda one dobre dla dziecka do odpieluchowania:?: Nie zakladam, ze moj sie odpieluchuje szybciej niz 2 - 3 lata, bo wysadzanie idzie raz lepiej, raz gorzej, a i EC zaczelismy dosc pozno:roll:
to zależy jak szybko odpieluchujesz :P :ninja:
mój ponaddwulatek już dawno wyrósł (ok 1,5 roku), a jest chudy dość (13 kg, nie wiem ile wzrostu) i dopiero teraz odpieluchowany.
to też zależy, który masz kolor; bo przynajmniej u mnie najdłuższy są tetro lemon grass i w nich mamy jeszcze sporo zapasu, a w pozostałych już co raz mniej zakładki;
nie wiem dlaczego jest taka różnica między kolorami, bo przecież teoretycznie wszystkie są one size
my kochamy się w tetro (przy tej pogodzie innych nie używamy), a moja mała waży ok 11kg i ciuszki 86cm (dawno nie mierzyłam ile rzeczywiście ma). i są spoko... fakt - ja zawiązuję na półkokardkę, a mąż na supełek...
ja się nie kocham w tetro, miała jedną na próbę i posłałam dalej. Różową. Młody waży 11kg, ubranka na 80 i spory zapas do zawiązywania i na wielkość też była ok. Marlei, po roku dzieci zwalniają z rośnięciem;)
Dzieki Dziewczyny za odpowiedzi;-)
Mam teraz 4 sztuki:mrgreen: i jedna w drodze;), no i chyba na tym musze zakonczyc milosc do Tetro:hide:! A szkoda:duh:
Szczesliwie posiadam 2 Jazzy, 2 Lemon Tree i jedna Dance Trance - na ktora czekam;)
Moze sie przydadza przy kolejnym chusciochu:hmm::lol:
ja mam otulacz welniany tetro. Dziecko 8 mies; 10 kg. i z ledwoscia zamykam na ostatnia haftke! dziwilam sie i dobrze, ze utworzylas ten watek, bo wychodzi na to, ze nie tylko my tak mamy:) poza tym chcialam kupic formowanke tetro i chyba juz nie kupie. nie rozumiem rozmiarow pieluch. wszystkie mam onesize, a lada dzien beda za male. ciekawe jak mam niby na nich dotrwac do konca pieluchowania:(
U nas Franek chodził w formowankach jeszcze do niedawna (nawet teraz udaje mi się wcisnąć z braku laku :P), waży teraz 14kg, ma 90cm.
A co do otulacza, to tak samo, Camee - może masz sfilcowany, a zatem skurczony otulacz? Z wełną nie trudno o to ;)
Mój się nie mieścił w wieku 18mcy i przy 11 kg
no to juz teraz nie wiem....:D
Właśnie doszedł do mnie otulacz tetro czekoladowy.
Boże, jaki on brzydki:D
Mam nadzieję,że dużo lepiej się sprawdza niż wygląda! aaa
Ja mam dwie lemon tree, mały ma prawie 12 kilo, ciuszki na 86 ale ostatnio zwolnił z rośnięciem, więc ufam, że jeszcze trochę nam posłużą.
Jeśli kochasz te pieluszki to co szkodzi sprzedać jak już dziecko wyrośnie? ... albo zostawić do następnego ;)
spokojnie. Mój mały (jeden i drugi zresztą) też ważyli 9kg w wieku 9m. Teraz mały ma 14m i waży niecałe 11kg. Więc nie przybrał szalenie. Starszy w wieku 19m (taki mam wpis) lat ważył 11,9;) a jak miał 3 lata to 14kg:-) także dzieci nie szaleją już potem z wagą ale wyciągają się do góry.
My jeszcze czasem uzywamy tetro, jedne z moich ulubionych pieluszek
a czasem bo:
1. Piotrek leje teraz jak woz strazacki i chociaz wiekszosc laduje w nocniku to jednak wole wieksza chlonnosc, rozmiarowo sa juz na styk, ale jeszcze sie da - 13 kg:) no i faktycznie rozmiar od koloru zalezy
2. mialam okolo kilkanascie szt - niestety zostaly mi tylko 3 - reszta podarla sie w strzepy:(, troczki tez bardzo czesto przyszywalam
3. chociaz mialam ich tyle i jestem z nich zadowolona, to jednak uwazam ze sa zdecydowanie za drogie - duzo tansza opcją jest welniany otulacz i zwykla flanelka zlozona w prostokąt - co ciekawe ta zwykla jeszcze zadna mi sie nie przetarla ani nie podarla, no i szybciej schnie:)
Tak więc opinia.
Młoda wygląda w tym wełnianym brązowym otulaczu, tak jak zapewne wyglądali mali jaskiniowcy:) Poczucie humoru jednak w życiu pomaga.
Balbi waży 12 kg , w pasie mamy jeszcze 3 napki zapasu, na wysokość korzystamy z ostatniego guzika- ale wystarczy do końca pieluszkowania.Czyli dla dzieciaków w wersji slim, rzeczywiście do końca pieluszkowania.
Ładnie trzyma pieluszki w środku- tetra i formowanki, wygodny, nie przecieka, trzyma na mur.
Wczoraj do mnie doszedł i byłam w szoku, że on jest taki mały i zgrabny - na zdjęciach wygląda na ogromny :) Mam nadzieję, że w używaniu będzie tak samo super, jak wygląda - jak już będę miała okazję wypróbować, to napiszę :)
Ja też zapałałam miłością wielką do tego otulacza..pięknie się sprawdza z tetrą bambusową...i wcale nie jest brzydki..mi tam się podoba bardzo (mam niebieski), a ten pasek sumo używany z samą tetrą w upały to już dla mnie mega hicor..co prawda otulacz bardzo się mechaci no ale chyba już taki jego urok.
Miałam otulacz w kolorze mocca, ale nie sprawdził się u nas. Na brzuszku się odciskał, a koło ud ciągle były luzy i zdarzały się z tego powodu przecieki.
Więc choć wełna bardzo miła w dotyku, ciekawy system zapinania i niezawodność jeśli chodzi o przecieki samego materiału (trzymał na mur beton nawet bez lanolinowania) to jednak niezbyt często go używałam i poleciał w świat.
Odkopuję wątek, bom nabyła niedawno tytułowy otulacz i zapałałam doń miłością już po kilkudniowym używaniu :) to mój drugi wełniak po gatkach Storcha i bardziej polubiłam Tetro
- ładny :) mam wersję czekoladową i faktycznie, jak ktoś wcześniej napisał, w stylu małego jaskiniowca on jest, ale mnie się to podoba, bo wygląda zabawnie
- miły w dotyku, przyjemniejszy w moim odczuciu od gatek Storcha
- ładnie leży na pupie
- zapina się całkiem nieźle, haftki nie są takie złe, jak kilka razy przećwiczyć
- trzyma lepiej od Storcha, wkładki przesikane na amen, a on suchy :) i to po praniu, a bez lanolinowania na razie
- schnie błyskawicznie (zwłaszcza na kaloryferze)
- no i pasują mi doń prefoldy Ecopi, które nabyłam wcześniej i prawie nie używałam, bo z niczym niekompatybilne były.
Tylko wkładka oryginalna jakoś mi nie pasuje, wydaje się za duża i trzeba ją upychać w otulaczu, jest pofałdowana i Dzieciowi chyba niezbyt z nią wygodnie.
Mam też świeżo nabytą formowankę, ale dopiero schnie po praniu, będę testować, czy da radę z tym otulaczem, bo pewnie będzie wystawać po bokach...
Ja podobnie jak Selene mam i tetro i szorty storcheny - jakoś co raz mi się odmienia, co wolę ubierać dziecku.:) Tetro szybciej schnie, jako nowe przez dłuższy moment wytrzymało bez lanolinowania, lepiej też radził sobie z grubszymi zabrudzeniami z pieluszki (częściej brudziły się szorty). Co do flanelowych wkładek tetro, to na początku użytkowania (chyba dziecko miało 4m-ce) też wydawały mi się za duże ale teraz układają się całkiem-całkiem. I jak na wkładkę z naturalnych surowców, dość dobrze zapewniają uczucie suchości.Trudno jednak coś większego włożyć do tetro, bo zostaje bardzo mało miejsca wtedy.
Ostatnio z wygodnictwa częściej używałam otulaczy pulowych, ale jak robi się coraz cieplej, to nachodzi mnie myśl, że w wełnie przyjemniej!
Zwracam honor oryginalnym wkładkom tetro ;) po nabraniu pewnej wprawy opanowałam ich układanie i sprawują się na tyle dobrze, że zamówiłam sobie nowych 10 sztuk :)
A otulacz dopiero po prawie 3 tygodniach częstego używania (i częstego prania, bo zanim nabrałam wprawy w temacie wkładek, ciągle się brudził...) zaczął przeciekać i wymagał zalanolinowania. Odważyłam się nawet założyć go dzieciowi na noc i dał radę :D
dziewczyny używające tetro podpowiedzcie mi, mam zamiar go kupić bo strasznie mi się podoba (moja mała przyjdzie na świat za miesiąc :heart:) czy dla noworodka te wkładki się nadadzą czy lepiej używać zwykłej tetry? jeżeli tak to składać po prostu w prostokąt? :dunno: może któraś ma wełniaka tetro na zbyciu to chętnie bym przechwyciła :mighty:
ja mam, niebieski. Mam córkę wczesniaka i chetnie sprzedam, zeby kupic jej cos mniejszego...cała by wlazła w ten otulacz:-)
lanolinowany, testowo uzywany przez moja siostr dla jej synka. Jesli chcesz, pisz priv:-)
ten: http://www.chusta.pl/index.php?page=...mart&Itemid=29
z wkładem gratis, pójdzie za 4o zł+polecony PP:-)
Ten otulacz jest dla mnie 'czołgiem':
Plusy bycia czołgiem ;):
-trzyma na mur beton
-rewelacyjnie spierają się zabrudzenia (wystarczy mocny strumień prysznica) i nawet pozostawiony z kupą na dłużej daje się doprać
(wełna Imse Vimse w naturalnym kolorze wygląda okrutnie - odbarwiona kupą; sprawia, że można znienawidzić wełniane otulacze...)
-nie śmierdzi, dobrze wchłania lanolinę i nie zmienia koloru od niej (kolor niebieski mam)
-odciśnięty ręcznikiem szybko schnie po praniu
-dobry na upały, jak to wełna :)
Minusy:
-wygląda na moim dziecku jak czołg (Lila jest drobnicą)
-trudno się upycha do środka tetrę, wkłady czy nawet wkładki z zestawu (!), o formowance tetro też można zapomnieć
-ma metalowe elementy, więc nie mogę go lanolinować na gorąco w mikrofalówce
-mój mąż go nie cierpi, jest chory jak ma Młodą przewinąć
mam 3 otulacze wełniane i tetro używam sporadycznie, w nocy zakładam pasek sumo z tego wełniaka, więc on ciągle w użyciu, na początku uciskał, odciskał się na pleckach, brzuszku, w trakcie użytkowania rozciągnął się i jest lepiej. Wełna w otulaczu dobrze trzyma, jeszcze nie lanolinowałam, kupy ładnie się spierają i nie wchłania "zapachu" :thumbs up: podoba mi się krój tego otulacza, dzięki paskowi sumo jest mocno wycięty i dziecko ma swobodę w poruszaniu nóżkami co jest dla nas bardzo istotne i teraz częściej go używamy. Polecam go mieć w zestawie.
Ja mam niebieski, choć szczerze powiedziawszy, ten niebieski kolor to raczej bardziej stalowo -szary jest, taki gołębi błękit...W użytkowaniu się sprawdza, choć zgadzam się, że on raczej na mniejsze gabarytowo dzieci, nie wiem, czy dociągnie do 16 kg. Haftki mi się podobają i moim zdaniem dopinane wkładki to super pomysł, fakt, że są większe od otulacza i trzeba pokombinować z ich układaniem. Z tetrą i prefoldami tez używałam i było ok. IMO żadna formowanka się pod niego nie zmieści, nawet Tetro, bo jest wysoko wycięty. Lubiłam go bardzo w czasie upałów, teraz stosujemy troche rzadziej.
:cool: Kupiłam go dawno i jakoś tak sobie leżał, bo nie lubię prać wełny, bo taka delikatna, no i mechaci się to to. Ale wczoraj go wyciągnęłam, bo wszystkie inne się suszą i jestem w szoku: zero przecieków (stosuję go z tetrą i wkładami z mikrofibry), pasek jest naprawdę ok i wiem, że się rozciągnie, pupa rzeczywiście trochę duża, ale dziecię moje małe jeszcze. Jestem pozytywnie zaskoczona i zadowolona.
Postanowiłam dodać co nieco od siebie bo używam tetro już 5 miesięcy odkąd córka skończyła 1 miesiąc życia (wcześniej nie używałam bo ta guma trochę za duża dla noworodka) Otulacz ten poprostu uwielbiam! Wkładam do niego tetrę zwykłą ale małą ( 70x70)
oraz kawałek polaru( z pociętego swetra :D). Nic nie przecieka i nie ściska. Właściwie to na dzień mogłabym nie mieć nic innego tylko to. Najtańsze pieluchowanie świata :D
P.S. Ten pasek naprawdę się sporo rozciąga.
My lubimy otulacz tetro,
fajnie trzyma
rozwiazanie z paskiem sumo tez ciekawe nie ogranicza ruchow nozek
welenka milutka, szybko schnie.
Ale:
Mlody ma 6 tygodni 5,5 kilo, zapinam na ostatnia chaftke :shock: To jak ten otulacz ma byc one size? Pewnie potem dolozymy przedluzke od stanika ( albo 2 )
Dodam ze zapinam nisko pod brzuszkiem.
Nijak nie moge sie dogadac z oryginalna wkladka...Kupilam malutkie puchate reczniczki 30cm X30cm i je tam wkladam, tylko ze jak jest kupa to szybko przewijam zeby nie wyplynelo bokiem:hide:. I taki ten tetro, mogliby cos tam z nim pokombinowac i ulepszyc,niewiem dawac przedluzki czy dluzy pasek sumo w pakiecie i te wkladki...
Ale jakbym miala kupic to bym kupila drugi raz.
używam otulacza tetro już pół roku, na początku zakładałam go na najluźniejszą haftkę, a potem zauważyłam, że on się sporo rozciąga, i przy udach i w pasie. Teraz zapinam na 3 haftkę, prawie najciaśniej, i zapinam na 2 lub 3 guzik. A córka ma teraz 7 miesięcy. Myślę, Olapio, że gdy będziesz go używać codziennie, i kilka razy wypierzesz, to niedługo będzie tak samo. Na koniec powiem, że to mój ulubiony otulacz, powodzenia:)
ania_przyszłamama a co tam wkladasz to tego otulacza, bo ja te malutkie reczniki i poswiecilam stara pizame flanelowa i pocielam na takie malutkie kawalki. Orginalna wkladka mi wystaje gora, tetry to tam chyba nigdy nie zdolam upchnac.
ma ktoś te nowe tetro ?