wlasnie sie na nie natknelam, ale i tak dzieki za extra fote dzieki ! Fale zielone sa troszke okazyjnie do kupienia, i wacham sie miedzy katja z welna a falami (tak mam dzisiaj :duh: )
Wersja do druku
wlasnie sie na nie natknelam, ale i tak dzieki za extra fote dzieki ! Fale zielone sa troszke okazyjnie do kupienia, i wacham sie miedzy katja z welna a falami (tak mam dzisiaj :duh: )
Linda przepiekne te fale :D
dziewczyny a jak się w rombach nosi? w porównaniu do indio? wyczytałam że cieńsze, ale chętnie bym przeczytała jeszcze jakieś opinie :)
dla jakich wagowo dzieci romby są dobre?
znudzilo sie indio? :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez kappala
ja wczoraj pierszy raz zamotalam w romby i poszlam na dluzszy spacer. po kilku minutach Pola siedziala w kieszonce tak nisko, ze myslalam, ze mi zaraz obliże pępek. :shock: a chusta miala przeciez murowac :?: Jest ciniutka i ladnie zlamana, po puszystym indio to wstrzas :lol: jakos podociagalam, ale chusta zachowuje sie zupelnie inaczej niz indio, jest bardziej wymagajaca (albo to kwestia przyzwyczajenia). za to duzo fajniej niz indo wyciagalo mi sie dziciaczka na karmienie (dwa razy,hmm) i duzo latwiej wkladalo - w warunkach polowych romby pozwalaja sie zorientowac jak i gdzie ukladac i ciagnac. natomiast wezel jakos mi nie wyszedl i z tylu nie umialam ulozyc w czasie spaceru i mi sie powpijalo w krzyz - ale to nie wina chusty, indio tez mnie tak traktuje czasem.
raby sa cieniutki i leciutkie, i bardzo, hmm, chustowe. Ta lekkosc bardzo mi odpowiada, ale indio latwiej wiaze. I przez ta lekkość chusta mnie urzekła.
Z chusta sie rozstaje za dwa tygodnie, ale jada do mnie fale i juz sie nie moge doczekac. I powiem jeszcze: jedno indo w domu MUSI byc.
Eeeee no romby nie muruja, chyba ze by sie mialo jedwabne. ;)
To zakard, czyli zasada jest jedna-jak zamotasz, tak poniesie. :)
to wiec do o indio moznaby powiedziec: nieważne jak zamotasz, zawsze dobrze poniesiesz...
Kazdemu inna odpowiada. Czesto jest tez tak, ze jak sie czlowiek do jednej przyzwyczai, to ciezko mu sie na inna przestawic. Moze sie romby jeszcze zrehabilituja. ;)
Święte słowa, Petisu (Pasja zdaje się puściła je zresztą w świat :)) Do moich elips też się musze przyłożyć motając i to baaardzo. Poza tym opadają trochę i poprawiam tak mnie więcej co pół godziny. Wszystkie żakardy tak mają?Cytat:
Zamieszczone przez petisu
Nie, Pawie nosza jak marzenie i nic sie nie luzuje (testowane na 12 kg ;))
Happy, nie znudziło mi się indio.. w życiu! :lol: ale chciałam się rozejrzeć za kolejną chustą i myślałam o rombach, choć teraz przyznam że się trochę przestraszyłam tego dociągania, zwłaszcza że ostatnio mam jakiś kryzys z wiązaniem.. i to z leosiem o dziwo :( , nie mogę go jakoś przy główce Gai dociągnąć.. i potem mam lekkie luzy przy cyckach (za przeproszeniem ;))
Z indio właśnie nie mam problemów, tak otula Gaię że nic nigdzie nie odstaje, przylepia się wręcz do niej i świetnie nosi, tylko że trochę nam ciepło i chciałam coś lżejszego na teraz :oops: . Boję się tylko że nie dam sobie rady :roll: z dociąganiem właśnie ..
Ja tam żadnych problemów z dociąganiem rombów nie miałam - świetna chusta.
Petisu, dziękuję Ci bardzo, że mi tych godzin zaoszczędziłaś :wink: Wdzięcznam :DCytat:
Zamieszczone przez petisu
Dzis przyszly moje nowe zielone fale - co za cud-chusta! niesamowicie mieciutka (moze tak dobrze zlamana?), i ta wspaniala sprezystosc! Probowalam na chwile zawiazac dziecko - bardzo latwo dociagnelam, tylko musialam zaraz rozwiazac, bo maly ma goraczke i troche bylo nam w niej goraco. Ktos pisal, ze to dobra, cienka chusta na lato? Moze przez ta goraczke wydawalo mi sie, ze nie taka cienka? Na pewno niedlugo znowu sprobujemy. Wtedy tez sprawdze jak spisuje sie przy dluzszym noszeniu. Jak na razie chusta na 5, jak nie na 6 ;) Coraz bardziej ciekawi mnie jak wypadnie porownanie z jedwabnymi falami. Polecam bardzo!
nosimy się od 2 czy 3 tygodni w czerwonych liściach :))
im dłużej się nosimy tym bardziej się kochamy,
na początku była sztywna i trochę ciężko wiązało się supełek,
ale teraz to już bajka :))
już mam chrapkę na więcej :))
no i bardzo mi się podoba niepasiasty wzorek:))
Prawda że są boskie? :) Kupiłam baaaardzo dawno temu i leżakowały sobie w oczekiwaniu na narodziny Najmłodszej, teraz właśnie zaczęłam używać i zachwyciłam się - bardzo łatwo się dociąga, pracuje tyle ile trzeba - nie za dużo i nie za mało, no i ten wzorek... Na jesień będzie idealny :)Cytat:
Zamieszczone przez bydzia
Ja teraz intensywnie testuje nino kobalt z welna i jestem zachwycona. Mam co prawda r7, wiec ciut przydluga, nawet w wiazaniu plecaczka Hanti, ale udaje mi sie jakos zawiazac te dlugie ogony.
Swienie sie nosi, latwo dociaga, chusta jakby sprezysta, pieknie otula dziecko. Noszac w tej chuscie mam tylko letni T shirt i o dziwo welna mnie nie gryzie :lol:
Mam tez nowiutkie, zielone fale, pieknie sie nosza, choc nie sa tak 'wybaczajace' jak nino z welna, tzn trzeba bardziej pilnowac, aby krawedzie byly dociagniete, aby bylo bardzo wygodnie.
też pomyślałam że na jesień są idealne :))Cytat:
Zamieszczone przez visenna2
za chwile rozstaje sie z rombami jonasowymi, upaly ostatnio wiec tylko w tej chuscie chodzilysmy. moim zdaniem kazda chuste trzeba poznac, rozpracowac - wtedy juz trudno sie z nia rozstac.... gdyby nie fale (moze juz jutro) to byloby mi bardzo smutno po rozstaniu z jonasem.
wiazalam wylacznie kieszonke i moja dzidzia albo slodko spala albo "swiadomie" akceptowala moje wszystkie pomysly na spedzanie wolnego czasu. A teraz drzemie wlasnie przykryta zakardzikiem. Kolory tej chusty sa obledne, zadne zdjecie tego nie odda. to jest istny OCEAN. wiaze sie leciutko i zgrabniutko.
Zgadzam się w całej rozciągłości - chusta prześliczna i do tego milutka w dotyku :D.Cytat:
Zamieszczone przez happy m
FALE ZIELONE, sie susza! cieniutkie jak pajeczyna, azurowe! chyba jeszcze ciensze niz jonas. ale sa strasznie niespokojne, po wyciszajacym jonasie to sie mega odczuwa ! nie jestem pewna czy przy temperamenciku moje corci taki halas falowy wskazany. powinno sie didka podzielic energetycznie!
a wtak wogole na forum chustowym po niemiecku dziewczyny dyskutuja o strategii ukrywania przed mezami nowych nabytych chust :twisted:
podaj linka :)Cytat:
Zamieszczone przez happy m
ps. z odwyku nici :twisted:
indio natur z lnem. Krótkie. Moja jedyna wiązanka-firmówka. Inne tylko macałam i oglądałam, w indio zakochałam się tak bardzo, że wbrew rozsądkowi kupiłam, gdy młoda miała półtora roku. Nie oddam nikomu. Jest przepiękne i nosi cudownie, a odkąd mam parę kółek i umiem zrobić kółkową no-sew, to już w ogóle :)
Zaprzepaściwszy szansę na szczęśliwe małżeństwo (który facet zniesie długi żony jak buduje dom? :evil: ), nadszarpnąwszy poważnie kartę kredytową (jak któraś doniesie małżowi to ...), ponapastowawszy najcudowniejszą sprzedawczynię na forum (która mnie tak rozpieszcza jak nie Vega) spieszę donieść, że:
Żakard elipsy to najbardziej mięsista chusta jaką posiadam. Mota się bez problemu, nosi świetnie, kolory ma boskie. Zakochałam się i nie oddam. Na zasłonki bądź obrusik potem przerobię, ale nie oddam.
Indio eis z lnem zaczarowało mnie zupełnie. Długo się opierałam czarownicom indiofilkom, ale teraz rozumiem ich zachwyt. Przetestowałam to cudo dzisiaj dwukrotnie, czyli Kubełek spędził w chuście jakąś godzinkę. Wiązane bez prania motało się świetnie, wyglądało zabójczo, niosło bosko. A po praniu zdębiałam, bo zrobiło się jedwabiście miękkie. Kombinuję następne - smaragd, konopie, na kaszmir mnie nie stać, ale coś wymyślę (Pasja, gdzie mieszkasz? o której wychodzisz na spacer? jakie masz zamki w drzwiach? masz psa? (na takie poświęcenie nie jestem jeszcze gotowa) :twisted: )
Czyli znowu 2:0 dla Didymosa. Trafiony-zatopiony(a).
Kochana Administracjo, czemu nie można jeszcze raz kliknąć w ankiecie najwyższej noty??? Ja chcę!!!
U Czorta na Kuliczkach, róg Cholernej i Złośliwej.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
nie chodzę. wylatuję na spacery. na miotle. a chusty mam zawsze ze sobą.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
infernalne na licencji.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
mam. czarnego. :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
pokłon, to musiałam sprawdzić :evil:Cytat:
infernalne na licencji
W Didku jestem zakochana bez pamięci - ma u mnie najwyzsza z możliwych not.
Chusty sa bajeczne - kocham je za kolorystykę, róznorodność i temperament.
Nosiłam w ponad 10 róznych Didymosach i to pewnie nie koniec. Teraz czekam na pasiaka z wełną :D
Polecam, gdyż w tej róznorodności kazdy znajdzie cos dla siebie.
O tym co mysle o Didkach moze smialo powiedziec cos fakt, ze z ostatnich 6 chust jakie zakupilam wszystkie to Didki...
mam dwie chusty wiązane, obie to didki - to chyba mówi samo za siebie :)
Są cudowne, miękkie, dobrze się układają, no i kolory :)
Mam Evę - to moja pierwsza, ukochana, i Millefiori Rosa z jedwabiem - tą mam od niedawna ale już ją kocham. Jako, że żakard jest cieńsza, mniejsza, delikatniejsza ale nosi genialnie :)
Witam na forum.
Podczytalam was, zamowilam zakardowe fale sekwojowe... wczoraj przyszly, piekne... Wypralam, wysuszylam, wyprasowalam i zamierzam zaczac sie uczyc uzywac. Mam pytanie - uzywacie zmiekczaczy do tkanin?
naa... zamierzam uzywac dla mojej 4-tyg. coreczki, mam nadzieje, ze szybko sie naucze...
jak prałam w proszku to używałam zmiękczaczy, teraz piorę w orzechach i zmiękczacze nie są potrzebne.
Chusta nawet bez zmiękczaczy po krótkim czasie zrobi się miękka, przynajmniej moje tak mają. Ponoszę ze dwa razy i robi się mięciutka.
Miłego noszenia:)
Witajcie, przymierzam sie do kupienia Didka dla noworodka, czytałam, że polecane są elastyki, ale wolałabym od razu zainwestować w cos na dłużej i do porodu w domu by mi sie przydała taka sztywniejsza. Czy można w takiej tkanej z domieszka konopi noworodka nosić?
Pewnie, ze mozna. Dobrze by ja bylo tylko wczesniej zlamac, ale wbrew obiegowej opinii to wcale nie az takie trudne.
Petisu dziękuję:)
No wlasnie, tyle sie naczytalam o "lamaniu chust" ale po czym taki poczatkujacy chusto-fan ma poznac, ze chusta jest zlamana i to w dodatku dobrze? Jestem troche zniechecona, probowalam dzisiaj trzy razy kangurka z mloda i nic mi nie wychodzilo...
Chusta zlamana, to chusta mieciutka, nawet jesli z tych grubszych.
Moze zamiast kangurka na poczatek sprobuj kieszonke?
Kangurek to trudne wiązanie wymaga naprawdę wprawy, spróbuj kieszonkę zdecydowanie jest łatwiejsza.Cytat:
Zamieszczone przez monia
mi tez wiele wiazan nie wychodzilo na poczatku, nie poddawaj sie i probuj roznych, ktores na pewno Ci podpasuje
Kieszonka juz w ogole mi nie wychodzi... Chyba mam dwie lewe rece. Jakos tak czesc przy glowie dziecka wisi mi za kazdym razem, jakby material za bardzo sie rozciagal. W efekcie glowa mam wrazenie ze opada, dlatego tez dalam sobie spokoj z kieszonka i probuje innych. Chusta jest jeszcze troche sztywna a po pewnym czasie "wyciaga sie" i wisi.
[quote="monia":2ukhgq1z]Kieszonka juz w ogole mi nie wychodzi... Chyba mam dwie lewe rece. Jakos tak czesc przy glowie dziecka wisi mi za kazdym razem, jakby material za bardzo sie rozciagal. W efekcie glowa mam wrazenie ze opada, dlatego tez dalam sobie spokoj z kieszonka i probuje innych. Chusta jest jeszcze troche sztywna a po pewnym czasie "wyciaga sie" i wisi.