może i tylko, ale serducho wielkie w środku :)
Wersja do druku
może i tylko, ale serducho wielkie w środku :)
Hej, nagrałam filmik, chciałam Ci wysłać mailem ale za duży plik niestety (850MB), daj mi adres pocztowy to zgram na płytke i Ci wyślę poleconym ;)
Takie pytanko logistyczne: jak ubieracie zimową, czy tam wczesnowiosenną porą swoje dzieciaki, POD chustę?
Otulacze nosicie?
Kombinezonu pod chustą jakoś sobie nie wyobrażam;)
O, na to nie wpadłam. Trzeba będzie pogrzebać w szafie i zobaczyć co się nada, w co się zmieszczę razem z Małą:)
Dzięki.
dokładnie, polar, bluza mężowa :lol: i dacie rade
tym bardziej ze Ty masz dzieciątko jeszcze malutkie
Doszła płyta?
Płyta jeszcze nie, doszła za to chusta.
Popróbuję na razie sama troszkę.
Zobaczyłam chustę, pomacałam i natychmiast zrozumiałam czemu tamta moja była "pseudochustą".
Hmm coś długo. Zobacz sobie póki nie dojdzie kieszonka z chusty elastycznej na stronie chustomanii (ostatnia)
Melduję uprzejmie, że za nami pierwszy zachustowany spacer:D
Mała zasnęła jak zabita, załatwiliśmy przy okazji drobiazgi w okolicznym CH, przeszliśmy się parkiem i do domu. Świetnie było,w ogóle nie czuć ciężaru dziecka (niosłam ja).
Mała była w misiowym kombinezonie , kark ciepły, rączki też, było jej chyba w sam raz.
I kurcze, chyba zwracamy na siebie uwagę trochę ( a powinnam się już dawno przyzwyczaić;)
Z ciekawości weszłam, poczytałam :) gratuluję pierwszego spacerku i życzę kolejnych udanych :)
Widziałam jakiś czas temu mamę na wózku z dzidziusiem zamotanym, ale pod kurtką i niestety nie widziałam w czym było
W szkole do której chodziły moje dzieci była taka dość liczna rodzinka. Dzieciaki wyjątkowo drobne. Tata przyjeżdżał takim akumulatorowym fotelem, dość dużym. Wzruszało mnie, kiedy czasem nawet trójka go obsiadała i wracali razem do domu :roll:
Weszłam tu jakiś czas temu zaintrygowana tytułem (i nadal podczytuję). Pomyślałam, kurcze, co to znaczy nietypowa? W głowie pojawiły się różne myśli... Dla mnie nie jesteś nietypowa, a wyjątkowa. To wspaniałe, że mimo różnych trudności chcesz nosić swoje maleństwo. Zazdroszczę Wam tej bliskości. Gratuluję maluszka przy okazji.
Chciałam jeszcze napisać, że wzruszyłam się, jak sobie Was na tym spacerze wyobraziłam. A ludzie zwracają na Was uwagę, bo jesteście WYJĄTKOWI. Myślę, że ich też ten widok wzrusza, przecież nie ma piękniejszego widoku niż maleństwo wtulone w swoją mamę.
Będą zdjęcia, może następnym razem nie zapomnę aparatu. Strasznie Wam wszystkim dziękuję!
Pytanie jeszcze: odnośnie pozycji kręgosłupa. Jak miednica jest podwinięta to plecki też są esowate, takie mają być jak przypuszczam. To chyba jest najważniejsze tutaj, żeby się plecki nie prostowaly, tylko tka "kubełkowa" pozycja maluszka ma być?
Dokładnie tak