Dobra, u mnie cos dzis wyladowalo :hide::hide::hide:
http://farm8.staticflickr.com/7213/7...89d136ef_c.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7074/7...7379f884_c.jpg
Wersja do druku
Dobra, u mnie cos dzis wyladowalo :hide::hide::hide:
http://farm8.staticflickr.com/7213/7...89d136ef_c.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7074/7...7379f884_c.jpg
WOW!!!
Gratulacje!! Piekne te rozyczki! Zazdraszczam;)
I co wymieniasz na SN???
:whistle: Jak narazie zostaja. Pogdybam sobie na spokojnie ;) Lewa strona jest calkowicie do przyjecia :mrgreen:
fiolet mnie nie rusza, ale ten wzór... mrau...
jakby tak lniane różyczki... :rolleye:
Kamila, zdecydowanie lepiej wygladaja na twoich fotkach nisz na oschowych:lol:
teraz to nawet nawet ten kolor
nie jest to denaturat:ninja:
kurczaki, oj bede polować na krocizne !
Kurcze..ładne! Kurcze...nie biorą mnie 8))
Mogłabym mieć,nie powiem,ale nie muszę :twisted:
Fajnie 8))
SN i chmury :love::sick:, różyczki hm... ładne, nie powiem... ale na kolana mnie nie rzucają. Choć gdy pomyślę, że to len oszowy... :heart:
Ładne! Ale ten wzór jednak nie dla mnie. SN i chmurki to co innego, gdyby tak lniane były, powaaażnie bym się zastanawiała:mrgreen:
eh, no
choccie sobie pogdybamy
kamila, co obstawiasz
co bedzie? jaki inszy kolor:ninja:
o rety, i po co ja tu wchodzilam:duh:
strasznie mi sie podobaja
mowie wam CU_DO_WNO_SCI!!! Miekuchne jak flanelkowa pizamka po wypraniu, cieniutkie jak nie wiem juz co, a mocne jak Pudzian. Nosze lewa/srebrna strona na wierzch i jest git! Zostaja!!!!
http://farm9.staticflickr.com/8004/7...42a91778_c.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7100/7...50673318_c.jpg
No fajnie się w akcji prezentują :applause: Miękkie i cienkie, czyli nie taka bawełna jak Nouveau Ember, jak rozumiem...
Ps. Wygodnie Ci z tak skręconymi na ramionach połami? :bduh:
:dancing:no czad!
dobrze wam:kiss:
W akcji jak zwykle zyskuja:)
Piekne!!
Jeszcze raz gratulacje!!
cudowności Kochana to Ty masz W chuście
ale różyczki śliczne to fakt :twisted:
Dziekuje dobre kobiety!! Wyszlo troche przekornie - niezbyt ladna, nie ruszaly mnie nigdy fiolety, mialam w ogole nie polowac, ale jak przyszlo co do czego, zachcialo mi sie sprawdzic, czy mam dobra reke tego dnia. No i kurde fajnie, ze wbrew sobie zrobilam - bo teraz nacieszyc sie nia nie moge :)
A wiesz, podtpatrzylam u amst raz na zdjeciu. Podpytalam a po co tak? No mowila, ze dobre przy lamaniu nowej chusty. Kiedys mnie naszlo, a se poskrecam dzisiaj i olsnienie. Nie dosc, ze mi wygodnie, to durna chusta nie zsuwa sie z ramion, co mi sie do tej pory zdarzalo. ALe to chyba tylko mnie, i moim obwislym ramionom. Skrecam do zewnatrz, bo do wewnatrz mi nie pasuje :bduh: