-
pierwsze wrażenie - obrus! Zdecydowanie nie moje kolory! Krata też do mnie nie przemawia. Nosi się za to super, miękka wygodna. Idzie też się podobała :) Na dowód dwa zdjęcia, przeprasza za jakoś drugiego wiązania, ale to początki naszych plecaczków.
http://images37.fotosik.pl/219/9a767d09e3ceb4e6med.jpg
http://images50.fotosik.pl/224/27f069194545eb36med.jpg
-
Ja właśnie po dłuższym spacerze w Bebinie testowej. Nosi się super!!! Wczoraj spacerowałyśmy w pawiach , dzisiaj w bebinie i przyznam szczerze różnicy w nośności nie odczułam... Bebina jest mięciutką chustą, dociągało mi się ją bardzo dobrze, nosiło rewelacyjnie (prosty plecaczek z wykończeniem tybetanskim). Minus za brak oznaczonego środka, bo przy długiej chuście ma to znaczenie.
No i kolory... miałam zielono-żółtą i jak ja zobaczyłam pierwszy raz na zdjęciach baaardzo mi się nie podobała. Jak dotarła też nie za specjalnie, dziś patrzę na nią trzeci dzień i zaczyna mi się podobać :) Może to kwestia tego, że nosiło mi się w niej świetnie ?
-
Super nosi nawet takie grubaski jak mój :) nie miałam problemów z dociąganiem, mały minus za brak zaznaczonego środka i kolorki nie moje, jakies brązy czy fiolety byłyby zdecydowanie lepsze :)
-
a mnie się marzy Rainbow...
-
Julka 16 kg w Bebina Terracotta (taka jak tutaj - to nie my) - około 30-40 minut (niedbale podociągana, bo dziecko zmęczone - sił chodzić nie miała - z cierpliwością do wiązania jeszcze gorzej) - nie sądziłam że jeszcze mogę nosić na takie dystanse :)