u mnie działa to tak: najpierw ok 4 paczek kwasku i piore same wkłady w 60 st, potem wszystko w 40 st z dodatkiem sody a na koniec dodatkowe płukanie. i tak raz na miesiąc średnio
Wersja do druku
u mnie działa to tak: najpierw ok 4 paczek kwasku i piore same wkłady w 60 st, potem wszystko w 40 st z dodatkiem sody a na koniec dodatkowe płukanie. i tak raz na miesiąc średnio
Kwasek i soda neutralizują się nawzajem, więc jak dasz to i to efekt osiągniesz znikomy. Albo należy te zabiegi oddzielić albo przepłukać pomiędzy nimi. Soda pula nie niszczy, ale podobno do każdego prania nie powinno się jej stosować. Kwasek działa lepiej w wyższych temperaturach, ja zalewam nawet wrzątkiem i raz wkłady w 90 stopniach wyparłam, ale ryzyko jest zawsze.
a czym traktujecie wklady bambusowe jak sie zrobia sztywne? jakbym chciala je zmiekczyc na dluzej niz jedno wytarmoszenie w rekach po praniu?
mi pomogło dawanie naprawde małej ilości proszku
kwaskowałam właśnie wkłady, mam indukcję, więc żeby nie przeginać z prądem, zagotowywałam w garnku wodę z wkładami i paczką kwasku, odstawiałam i po jakimś czasie to samo, wymieniłam roztwór w garnkach(trzech), i znów to samo, czyli ok. doby(zostawiłam wkłady w owiniętych kocami garnkach, rano jeszcze ciepłe były) potem do pralki i pranie 90 z kwaskiem, potem płukanie, wywiesiłam dziś na słoneczku, teraz się piorą na 60 z kieszonkami, proszkiem, sodą i nappy freshem. Gdy ściągałam z linki były miękkie o wiele bardziej...do całej tej akcji zmotywowały mnie nabyte drogą kupna wkłady. Samo zamoczenie ich w tym roztworze spowodowało smrodek,zakwaskowałam więc wszystkie moje wkłady nawet te niedawno kwaskowane, w tamtych już nie ma smrodku i są jaśniejsze. Jak mi się uda to jeszcze w sodzie wygotuję, też ładnie wybiela. Polecam wszystkim cierpliwe powolne gotowanie lub właśnie moczenie, miekkość gwarantowana, smrodek wypędzony :) zauważyłam, że nie każde kupione wkłady mają smrodkowe właściwości, widać, jak kto dba o pieluchy:wink:
Kwasku i sody nie mam, czytałam, że może też być ocet do zmiękczenia, ale jak go prawidłowo użyć? bo wszędzie są inne rady i się pogubiłam..
octu nie próbowałam, na pewno będzie go mocno czuć, zwłaszcza w wyskokiej temperaturze, niektórzy dodaja własnie ocet do wypłukiwania złogów i pozbywania się zapaszku moczu z pieluszek. do pralki nie polecam, gumowe elementy na pewno będa parciały i nie wiadomo co jeszcze, a kwasek nie zaszkodzi, nawet Ci praleczke odkamieni. ja jestem po drugiej turze
(ale na garnkach) czyli gotowaniu z sodą, bo mam jedne mocno szare wkłady do rozjaśnienia. niestety, nie są aż tak jasne jakbym chciała, ale wszelkie zarazki napewno juz zginęły :mrgreen: no ale żeby tak uporządkować, to gdy wrzucasz wkład do kwasku z b.gorącą wodą/wrzątku i zaczynają smierdzieć to wiadomo, że troche roboty będzie, nie musza się cały czas gotować, ja doprowadzałam je do wrzenia i trzymałam w tym roztworze np. cały dzień, od czasu do czasu podgotowując, potem na noc zmieniłam na świeży roztwór i do rana się moczyły, potem wygotowałam(90) w pralce + kwasek, potem płukałam i wyprałam z pieluszkami na 60. jak wyschły to wszystko od nowa + soda+ dosłownie troszkę nappy fresha + wybielacz na bazie tlenu, ale wtedy się mocno pieni :znaika: pamiętaj, żeby nie łączyć kwasku i sody;-)
efekt: po kwasku zmiękczone sztywne wkłady i frotowe formowanki, nieco rozjaśnione, po sodzie: bardziej wybielone niż w kwasku, miałam naprawde super szare wkłady, są już tylko lekko szare :D zauważyłam, że im dłużej są moczone wkłady, tym lepszy efekt końcowy.
pamiętaj też, że wszystko co z pulem gotujesz i kwaskujesz na własna odpowiedzialność, bo to ponoć wybitnie niszczy pul! moim zdaniem pranie na 60 + nappy fresh i ewentualne przelewanie ostudzonym troche wrzątkiem wystarczy by sie pozbyć niebezpiecznych bakterii, ale wiem, że niektóre dziewczyny wrzucaja pul na 90 i jak juz się zniszczy wymieniaja pieluszki na nowe :mrgreen: więc każdy robi jak uważa;)
Magenta dziękuję za odpowiedź :) no to będę musiała wybrać się po kwasek i sodę :p
to jeszcze pytanko - czy ta cała operacja kwasek-soda-itd. to na brudne pieluchy czy uprane (tylko żeby je doczyścić)?
ja kwasek robie na czyste, sode do prawie kazdego prania sypie
Ja też kwaskuję czyste, a sodę dodaję czasem do proszku.