Współczuję. I zaczynam się martwić. Jestem okropnie krzywa. Ale raczej nic mnie do tej pory nie bolało. A teraz boli mnie kręgosłup i ramię. Mąż mówi, że jestem bardziej krzywa. Może powinnam sie nad tym jakoś bardziej zastanowić.
Wersja do druku
Współczuję. I zaczynam się martwić. Jestem okropnie krzywa. Ale raczej nic mnie do tej pory nie bolało. A teraz boli mnie kręgosłup i ramię. Mąż mówi, że jestem bardziej krzywa. Może powinnam sie nad tym jakoś bardziej zastanowić.
wiem wiem kurcze-muszę się za siebie wziąć. Ty też się bierz i Ty milorzab też.Cytat:
Zamieszczone przez malgosiak
Bo tak fajnie jest móc nosić, przytulać nasze szkraby
No to dziewczyny nie dajmy się (dziś tak piszę bo po dwóch dniach smarowania amolkiem oraz "kocich grzbietów" i innych takich wygibasów czuję poprawę :twisted: )!!!
Najlepiej to zrobi mi-Wam pewnie też jak tyle nie będziemy siedziały przed kompami :komp:
Spadam dbać o kręgosłup w pozycji horyzontalnej :wink:
a mnie moja cioca-lekarka ostatnio pochwaliła ze prosto chodzę...nie garbie nie odginam -a podobno mamy sie wyginają w rużne strony do noszenia dzeci-sama widze ze odkad nosze w chuscie prosciej chodze-wiec na zdrowy kregosłup który jest zagrożony złym chodzeniem to chyba zbawienne sa -współczuje niemuc nosic-mi tymczasowo gin zabronił-znaczy moge ale w ostateczności bo ,miewam skurcze mocne
współczuję! bądź dzielna i rozsądna.
pozdrawiam!