-
Dziś pożegnałam się z chustamy kółkowymi Nati:) Pierwszy raz używałam tego typu chust i jestem zachwycona:) Materiał i kolory pierwsza klasa, bardzo wygodnie mi się nosiło w nich, co do rodzaju ramienia, po tygodniu nie mogę się za bardzo wypowiedzieć - bo mam zbyt małe doświadczenie - nosiłam we wszystkich trzech i równie dobrze mi się nosiło. Ciężar bardzo dobrze się rozkłada, nosiłam na dłuższym spacerze i faktycznie fajnie się to sprawdza ( noszę gł. w kieszonce). W drugim dniu testowania, wiedziałam już, że i ja muszę mieć taką chustę:) Kieszonka - bardzo pożyteczna - wkładałam tam butelkę z mlekiem, jak szłam na spacer (w upały bardzo dobrze się ona sprawdza). Materiał fajnie się dociąga, synek był zachwycony. ( Kalahari - piękna czerwień - nie podejrzewałam, że można w niej tak fajnie wyglądać;) )
Dziękuje za możliwość testowania.
-
Pierwszy raz miałam okazję ponosic dzieciaczka w chuście (a w zasadzie chustach) kólkowej i bardzo mi sie spodobało.
Po pierwsze, świetny pomysł z testowaniem jednoczesnie 3 chust. tym spoosbem dowiedziałam się ze:
1) Colorado to piękny kolor
2) ramię harmonijkowe to to co tygryski lubia najbardziej
3) ramię zakładkowe jest be
4) nie umiem dobrze dociagnąc chusty bo za każdym razem kółko znajdowało sie finalnie tuz przy barku dziecka. I na ile spodobów bym nie próbowała, efekt zawsze był taki sam. Ktos wie co robiłam żle?Poproszę o prywatny wykład:(
Poza tym chusty mięciutkie, przeszycia dopracowane, jednym słowem elegancja francja.
Zdjęcia mam ale nie wiem jak wstawić
ok. próba:
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_yOTgtuOUAPM/TG...0/DSC02084.JPG[/IMG]
-
Dostałam testowe Nati Ring - bardzo dziękuję :D
A opinie... Kresce się od razu spodobały i sobie zamotała swoją krowę :) chodziła wyobwijana jak w sari niemal ;)
Wg mnie: solidne szwy, materiał miękki, ale wydawał mi się cienki i może przez to to wrażenie mniejszej nośności? W każdym razie bardzo przyjemny w dotyku. O kolorach się nie wypowiem, bo nie moje ;) Z kieszonki nie korzystałam, ale ja to tak mam, że mi te chustowe kieszonki po nic, z hoppkowej też nie korzystam. A ramiona - moim zdaniem (jestem raczej niska i chuda) najwygodniejsze jest harmonijkowe, potem to takie bez przeszyć a na samym końcu, porażkowo, to najsztywniejsze, z "kontrafałdą". Ogólnie dość ciężko mi się dociągało, ale głównie dla tego, żem z kółkowymi nieobyta i dzieć już ciężkawy ;)
Ogólne wrażenie - bardzo OK, ale polecałabym dla mniejszych dzieci. Dałam 4 ze względu na tę nośność, ale to takie 4 z dużym plusem :D
-
I ja testowałam piękne chusty :)
najbardziej kolorami urzekłą mnie ta z czerwonym i żółtym :)
Materiał bardzo miły, mięciutki :) dobrze współpracował
odnośnie ramion:
1. Ramię płaskie - dla mnie najwygodniejsze, można ładnie rozłożyć na ramieniu, tak, ze nic się nie wpija
2. Ramię harmonijkowe - też jest ok, aczkolwiek przy dłuższym noszeniu czuć je było mocno na skórze
3. Ramię zakładkowe - nie lubimy się z tym ramieniem, w ogóle nam nie podpasowało
z kieszonki nie korzystałam, ale pewnie jest ok :)
odnośnie kółek się nie wypowiem, bo nie miałam innego porównania - dla mnie ok
tyle, że nie umiałam się tak zamotać, aby kółka nie były tuż przy moim barku i ramieniu córci
ogólna ocena 5
i bardzo dziękuję za możliwość testowania :)
-
Testowałam trzy podróżujące Nati Ring, i przekonałam się, że choć jestem absolutnie Natifanką, kółkowe nie są dla mnie. Owszem, samo założenie chusty i włożenie dziecka trwa krócej niż w długiej wiązanej. Ja jednak nie bardzo potrafiłam dobrze chusty dociągnąć, materiał nie szedł przez te kółka i już. Z całej trójki jedynie w Colorado jakoś mi się to udawało, i to właśnie ramię uważam za najlepsze, także dzięki temu, że mogę ściągnąć materiał niżej na ramię i było wygodniej. Ze względu na problemy z dociągnięciem uważam również, że lepsze są większe kółka.
Jeśli chodzi o nośność to nie byłam zachwycona. Córcia ma prawie 2 laka, waży ok. 11 kilo. Noszenie chwilę po domu jeszcze OK, ale jak wybrałam się ciut dalej to bolało mnie ramię. Często noszę na biodrze w długiej i nie mam tego problemu, jakoś lepiej się ten ciężar rozkłada.
Ogólnie daję więc 4 bo plusów tez trochę jest. Jak to Natki - starannie uszyte, piękne kolory, miękki materiał. Kieszonka przydatna, choć niekonieczna.
Muszę jeszcze dodać, że nigdy wcześniej nie nosiłam w kółkowej, więc tym bardziej dziękuję za możliwość testowania.
-
Ja również testowałam 3 chusty kółkowe Nati.
Zakładkowa w ogóle nie przypadła mi do gustu, ciężko było ją ułożyć, tak, żeby ramie nie odpadło po krótkim czasie.
Harmonijka i płaskie ramie całkiem, całkiem, chociaż też mnie nie powaliły. Miałam możliwość przymierzać inne kółkowe harmonijkowe i płaskie, no i jakoś lepiej potrafiłam sobie z nimi poradzić niż z Nati. Nie wiem z czego to wynikało, jakby zszycie materiału w nati ring było bardzo blisko kółek, a kółka były małe dosyć i mam wrażenie, że przez to gorzej się chusta rozkładała na ramieniu.
Kolory jak to Nati, mnie nie powaliły, ale jest to porządny kawał szmaty, wg mnie trochę za grube na pasiaki (ale oczywiście to tylko moje zdanie). Chociaż grubość to akurat zaleta moim zdaniem jak na chustę kółkową, zwłaszcza że ja nosiłam już klocuszka.
Kieszonka absolutnie mi się nie podobała, taka trochę jak kieszonka w jakimś więziennym pasiaku.
Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
-
miałam przyjemność testować 3 chusty kółkowe Nati
generalnie najlepiej dogadałam się z prostym ramieniem, pozostałe jakoś mi się zsuwały / ale to może dlatego że ja niedoświadczona kółkowo/, generalnie bardzo fajne chusty choć kolory mogły być żywsze, ale kolory Nati ma przecież też inne :)
Osobiście wolałabym odrobinkę krótszą bo ja ogólnie mała jestem, ale tak to chusty super
-
U mnie na testach też były 3 chusty. Ponieważ nie były to pierwsze kółkowe, z którymi miałam do czynienia, więc ocena poszła mi szybciutko i mam swoich faworytów :)
Jeśli chodzi o rodzaj ramienia najbardziej dogadałam się z harmonijkowym - kółka dość wysoko, ale materiał nie zsuwał się z ramienia i nic nie cisnęło szyi, następnie proste - super możliwość ułożenia wysoko kółek, zakładki cisnęły mnie w ramię. Wybór o tyle zaskakujący, że własną chustę mam z ramieniem prostym, a dotychczas nosiłam w zakładkowym. Ten test dał mi do myślenia nad zmianą ;)
Kółka wybieram zdecydowanie duże, przy tej grubości materiału najprościej mi się dociągało na dużych kółkach. Również zakładanie materiału na kółka i rozluźnianie chusty po noszeniu - tylko duże kółka.
Materiał super - pomimo czasu kolory ładne, materiał "nieszmatławy", taki porządny, choć miękki. Lubię długie ogony, więc byłam zadowolona z pięknych zestawień kolorystycznych - pasy do kółkowej dobrze się nadają. Ułatwiają też równe ułożenie materiału i dociąganie.
Kieszonki nie używam w chustach, ale nie podobała mi się ze względów estetycznych, trudniej też było założyć chustę na kółka.
Nosiłam dwójkę dzieci - 6kg i 14,5kg. Materiał dawał radę, nie wrzynał się i nie ślizgał, poprawek nie było dużo, tylko dociągnięcie chusty przy cięższym dzieciu jednak było dość trudne. Przy ciężarku - zdecydowanie ramię harmonijkowe.
-
Ja testowałam dwie, bo w jednej ponoć puściło przeszycie i wróciła do poprawki. Miałam savannę z ramieniem zakładkowym i colorado z płaskim.
Muszę uczciwie przyznać, że nie zdążyłam sobie wyrobić jednoznacznej opinii, które ramię/kółka bardziej nam pasują (bo kolor tak - zdecydowanie colorado! ale power! :love:) Więcej nosiłam w colorado z płaskim i większymi kółkami, było ok, całkiem wygodnie. Ale i do savanny nie mogę się przyczepić ;). Szkoda, że testy trwały tak krótko - między praniem/suszeniem chust a pracą, niewiele czasu i okazji nam zostało na noszenie i głębszą analizę obu przypadków... :(
Ale chusty bardzo mi się spodobały, wielkie wrażenie zrobiła na mnie ich miękkość, szczegłnie w porównaniu z nowymi skrawkami tych materiałów, które kiedyś sobie kupiłam.
Chusty jak najbardziej warte grzechu!
Dziękuję!
-
Również testowałam dwie chusty Nati: savanna i colorado. Oba kolory bardzo gorące, letnie. Savanna to ciekawe przejście z brązu do pomarańczu. Choć chętniej zakładałam pomarańczowe ogniste colodado.
Bardziej odpowiadały mi też większe kółka i ramię szerokie pomarszczone (nie wiem jak ono sie nazywa), niż to zakładkowe. W zakładkowym już przy kilkunastominutowym noszeniu bolało mnie ramię. W szerokim nosiłam 4 h i nic.
Kieszonka naszyta na chustę jest zupełnie zbędna i wręcz utrudnia wkładanie materiału w kółka, choć to chyba już standard na rynku mnie takie ulepszenie nie podpasowało.
no i zeby nie było, że wątek bez zdjęć:
Colorado:
http://farm6.static.flickr.com/5173/...382ee16de7.jpg http://farm6.static.flickr.com/5054/...2c7953f1ca.jpg
Savanna:
http://farm6.static.flickr.com/5136/...8fe24cb4ca.jpg
Dziękuję za możliwość testowania.
-
testowałam dwie chusty Nati: savanna i colorado, ale tak naprawde nosilam w colorado bo to moje kolory :) a savana tylko raz zalozona ale ramie mi niezbyt psowalo i kolory jednak nie moje. colorado mnie urzekla tymi kolorami i ich intesywnoscia, super mi sie dociagalo i nosilo. tosianda usypiala i spala dosc dlugo, na poczatku troche czulam te moje 9 kilo szczescia ale po pewnym czasie juz nie czulam i chusta dobrze odciazala mimo iz na jednym ramieniu. kolka duze i calkiem niezle mi sie z nimi wspolpracowalo a to moje pierwsze zetkniecie z kolkowa z zalem posylam dalej bo chetnie bym przygarnela do siebie taka chuste na szybkie wypady.
na spacerku
http://img717.imageshack.us/img717/5...0844445910.jpg
-
Nie dogadałyśmy się, choc bardzo lubię chusty Nati, ale tkane. Kółkowe, które do mnie dotarły były cieńsze od tkanych, dla mnie to minus, bo maluch sporo waży i niestety nie sprawdziły się tak dobrze jak tkane.
Plusy:
- bardzo ładne kolory
- super wykonanie
M9inusy, niestety tych jest więcej i z racji tego, że się nie dogadałyśmy to chusty po dwóch dniach testowania poleciały dalej.:
- materiał nie pracował, chusta wrzynała mi sie w ramię, konieczne było poprawianie dociągnięcia
- nie dociągało się idealnie, konieczne były poprawki
- czułam przy noszeniu dyskomfort
- chusta zbyt wąska dla mojego malucha
- ramię nie odpowiadało mi zdecydowanie, bardziej wolę harmonijkowe, ktore idealnie układa mi sie na ramieniu
Niestety tylko trójka, bo jednak to nie jest to, a ostatnio kółkowe są moimi ulubionymi chustami i liczyłam na to, że skoro tkane tak nam przypadły do gustu to i tak stanie się z kółkowymi.
Dziękuję za możliwość testowania.
-
Ładną już chwilę temu testowałam podróżujące Natki. Niestety, kółkowe chusty nie dla mnie - jakoś z nami nie współpracują. Bardzo żałuję, bo materiał milutki, mięciutki, kolory ładne...
Wcześniej próbowałam lnianej Vombati - zdecydowana różnica w materiale; sądzę, że Natki lepiej sobie radzą z cięższym "wsadem".
Ula nie pozwala mi aktualnie na porządne wypróbowanie, gdyż nie ma cierpliwości do żadnych kombinacji. A jak zaczyna mnie (wzorem kotów chyba) pacać ręką po twarzy, też tracę cierpliwość, a głównie chęć do dalszych prób motania w co innego niż kieszonka z tkanej :(
-
Pierwszy raz zetknęłam się z chustą kółkową. Mimo przeglądania w internecie wielu instrukcji zakładania takiej chusty, tylko parę razy udało mi się (chyba) zawiązać ją właściwie. Wtedy było super, chusta taka jest naprawdę praktyczna, szybko się ją dociąga, ale trzeba wiedzieć jak. Miałam problemy z kółkiem, które wędrowało uparcie w dół. Ale ja jestem oporna i tylko, gdy ktoś mi na warsztatach pokaże krok po kroku co i jak, to jestem w stanie pózniej powtórzyc to sama:p
Rzeczywiście kieszonka, która jest chyba na jednej chuście wg mnie zupełnie nie potrzebna. Kolory ładne, ale siłą rzeczy sprane, więc nie było już moim zdaniem takiego efektu;) ale mam chustę tkaną Nati i jestem z niej absolutnie zadowolona, mięciutka i piękne kolory
Naprawdę bardzo dziękuję za możliwość testowania!!! :)
-
Tyle testujących a tak mało recenzji:hmm: wysłałam dziś dalej kółkową natibaby kolor prowansja, tak się złożyło, że to moje kolorki były:) chustę bardzo łatwo się motało, wcześniej miałam do czynienia tylko z hamalu, w którym nie dało się rozłożyć ramienia:frown zakładkowe w nati jest całkiem wygodne:) o dziwo fajnie mi się nosiło misię z przodu:) polecam też do usypiania, szybkich wyjść, gdy nie ma czasu na motanie. Materiał przyjemny, miałam wcześniej krótko używane brezo było jakby luźniej tkane, może te wąskie paski są "ciaśniejsze". Generalnie mocno polubiłam kółkową alternatywę i dla wiązanki i dla nosidła. Jak będę miała chwilkę wrzucę jakieś fotki:)
-
-
Serdecznie dziękuję za możliwość testowania!
Miałam tę, co koleżanka przede mną.
Chusta mięciutka, miła w dotyku. Uszyta porządku - szwy nie do zdarcia:) Kółka chyba średnie. Ramię płaskie.
Generalnie było nam bardzo wygodnie. Chusta dobrze zdejmuje ciężar (9,5 kg) nawet na dłuższy czas. ładnie się dociąga.
Jedynie akurat to ramię nie dla, o czy się już kilka razy przekonałam. Musiałam chwilę pokombinować, żeby uzyskać optymalne ułożenie bez wpijania się. Jest niska i szczupła. Ale ramię to kwestia bardzo indywidualna.
Ogólnie szmatka na 5.
-
też dziękuję za testowanie!
Chusta jest prześliczna i miękka, rzeczywiście ramię proste dużo ułatwia. Niestety, jakoś chusty kółkowe mi nie podpasowały, cały czas się bałam, że maluch wyleci dołem. Możliwe, że mały jest jeszcze za mały na taką opcję, albo ja nie umiem odpowiednio założyć chusty :( dałabym też mniejsze kółka, bo troszkę uwierały. Ignaś jednak był bardzo zadowolony, że tak łatwo było wskoczyć do środka :)
-
I my już po testach. Dziękujemy :)
Faaaaajnie było :) Chusta mięciutka, wygląda na taką nie do zdarcia. Kółka dla mnie w sam raz, ramię zakładkowe też podpasowało, nic mnie nie uwierało. Przy zakładaniu i układaniu materiału bardzo pomogły krawędzie w dwóch różnych kolorach. Nigdy wcześniej nie miałam kółkowej i myslałam, że będzie ciężko sie nauczyć obsługi, ale nic z tych rzeczy. Kilka wskazówek z forum i chusta sprawowała się świetnie. Przydawała się zwłaszcza na wyjazdach. Lekka, kompaktowa, nie zajmowała pół torby. Wrzucałam Tobisia, gdy tylko widziałam, że chce odpocząć. Minuta i Mały śpi, a ja nawet nie gubiłam wątku rozmowy ;) No i nosiła świtenie moje kochane ponad 10 kg. Leci piąteczka i już wiem na co będę polować na bazarku ;)
-
Bardzo dziękuję za możliwość testowania chusty!!!
Chusta bardzo fajna, nie lubię pasków ale ..... zrobiłabym wyjątek.
Ogólnie miękka, bardzo dobrze wykonana, wygodnie nosiło mi się małą. Oceniam na 5.0
[IMG]http://images64.fotosik.pl/522/77779d0c014ab60amed.jpg[/IMG]