Nie popadajmy w paranoję. Przyłączam się do chóru i pytam co złego w huśtawkach? moje dziecko samo daje znać, kiedy ma dość i wyciągam ją od razu (nigdy nie huśta się dłużej niż 20 minut i generalnie bardzo to lubi). Poza tym ma leżaczek, matę, fotelik do siedzenia - juz zasłużyłam na miano wyrodnej matki czy jeszcze bardziej musze się postarać :wink:
