Natalio, wszakże Ty jesteś chuścianą czarodziejką ;-).
A tak poważnie to marzą mi się pastele - błękity, zielenie, kremy.
Wersja do druku
Oczarowanie: 1. Zara TriPurple na razie ze zdjęć podobają mi sie prawie wszystkie.
2. Pasiaki Didka.
Rozczarowanie: niestety limitki Didymosa. Niewiele mnie osobiście mnie urzekło i to że tych limitów tak duuuuużo:roll:
oczarowanie : chusty w ogóle :)
oczarowanie: ponieważ jestem początkująca to ogólnie chusty,
rozczarowanie: że mam tych chust tak mało...
Rozczarowanie jedno: Nati Perła. Niby wszystko ok, ładna, nosi dobrze, fajny wzór, ale nei pasowała mi zupełnie. I ta kurczliwość po praniu i "rozciaganie" sie w trakcie noszenia... A taka ładna perłowa...
Oczarowanie: chusty, po prostu:-) I chustoforum jako mój kawałek swiata w necie, pomimo niezgadzania sie do końca z częscia sądów i opinii tu panujacych:-)
A z chust to Hoppek Katmandu, ktory zaczal mi sie podobac, jak byl juz niemal nie do zdobycia i wysyp nowosci na koniec roku od natibaby. Czekam teraz na jakis jedwab.
w 2009 roku to nosiłam już baaardzo mało (a raczej goniłam z chustą za synem :eek:), ale w 2010 sobie odbiję :cool:
oczarowanie:
- nubigo - idealne dla dużego, uciekającego dwulatka. Hit tegorocznych wakacji - i nasz i moich rodziców :thumbs up:
- pawie - jedyna chusta uznawana przez synka i niemęża, jedyna chusta, w której młody idzie spać w ciągu dnia.
- kaszmir natur - piękna chusta.
rozczarowanie:
- kaszmir grafit - wyczekany i boleśnie rozczarowujący. I co z tego że piękny, jak nośność wyjątkowo nędzna - tylko dla małych dzieci IMO. Lub na szale ;-)
- nadmiar "limitów" didka. Zbieranie ich juz zupełnie nie kręci
- pouche - po wielu testach wiem, że to na 100% nie dla mnie.
nadzieje na 2010:
- skowrony - bardzo jestem ciekawa jak noszą.
- nati różne - nareszcie będzie sens probować :-)
oczarowanie: jestem obłednie zakochana w greckiej Nati, Nubigo i MT Gosi
rozczarowanie:
1.Zara :hide: tyle sie naczytalam ochow i achow, a jak testowalam to przymierzylam i zaraz rzuciłam w kąt, bo miałam wrazenie ze ja porwe taka cieniutka jest :hide:
2. Indio z lnem rozczarowało mnie kompletnie-nie nosze go i kurzy sie na lepsze czasy
rozczarowania 2009:
nie mogłam wypróbować tyle chust ile bym chciała,przyczyna:
a.zasobność portfela
b.coraz częstsza niechęć Młodej do chust
Didymos za ilość, a nie jakość
(i szczęśliwam, bo już mnie tak nie kręcą)
MT bo drażnią mnie pasy i to, że dużo miejsca zajmują w torbie
oczarowania 2009:
myślałam że kółkowa nie dla mnie,ale Młoda tylko je toleruje
inka szyta przez atelkę :thumbs up:,
psling za piękne kolory i nośność
nino antracyt całokształt
aarea z wełną jw.
zara za kolory
dołączę sie do OCZAROWANYCH chustowaniem i wełniastymi fioletowymi paskami nati
ROZCZAROWANIE...eh nie będę psuć nastroju na forum;)
Oczarowanie:
Perła Lawendowa - skurczyła się jak diabli, wiem, ale dzięki temu ma dla mnie rozmiar idealny - coś pomiędzy 5 a 6, a do tego mięciutka, milutka i super wiążąca się; do tego dodam jeszcze kaszmirowy Sweet Place - zaskoczył mnie, swoją 'zwartością', ale zobaczymy czy przetrwa próbę czasu.
A Nati wygrały u mnie z Eibe np. :cool:
Rozczarowanie:
ergonomiki w ogóle, używam ze względu na łatwośc zapakowania dziecia, ale noszenie w nich....:roll:
hmmm hmmm hmmm
Wchodziłam w ten wate kilka razy juz i zamykałam do przemyslenia .
Wiele chust w tym roku przeszło przez moje macki i wszytkich niepamietam ....ale pewnie dlatego że nie warto było :twisted:
rozczarowanie :
Przytłaczająca ilosć limitowanych didków i ich jakość :(
Tęskno mi do "kawałka szmaty w ręce" a nie tylko cienkiej pajęczyny dla noworodka :(
Rozczarował mnie najbardziej kaszmir bo liczyłam ze bedzie jak natur ....cóż .
Rozczarowało mnie nosidło miękkie Storchenwiege BabyCarrier dla mnie to nie ta bajka - delkatnie mówiąc.
Rozczarowań było pewnie wiecej ale staram sie o nich zapomnieć i wiecej do nich nie wracać ;)
oczarowanie :
jedwabne ptaki oczarowały mnie bo fajnie nosza i pieknie dokładnie wykonane .Licze że wełniane będą takie same :twisted:
Oczarowały mnie pasiaki Didka w ofercie regularnej ..wczesniej jakoś do nich nie ciągnełam a teraz ciesze się że miałam /mam ich kilka bo to chusty świetnie noszące .
Oczarowała mnie Nati z wełną w wersji grecja .Przemiekka chusta i przeciepła .Idealna również do szycia z niej nosideł .Ciekawa jestem też kaszmirów bardzo ...ale nie udało mi sie do tej pory takowego dorwać :(
Oczarowały mnie fale - (dziękuję Bushido) to coś innego .Świetnie nosząca, miekka jak kaczuszka .Uwielbiam fale :thumbs up:
Z nosideł oczarował mnie Mei - Favorite w wersji Toddler (Bushido :* )
- świetne nosidło dla starszaka ,dużego dziecka i rodzica o wiekszych gabarytach niż roz. 40 :rolleyes:
Ciesze się że odkryłam Onbuhimo bo to jest dla mnie strzał w 10 w porównaniu do MT które niezawsze mi pasowało .
Biedronko zapraszam na macanki Japan kaszmiru:mrgreen:
Oczarowania:
- to forum (ze szczególnym uwzględnieniem wiedzy pozachustowej)
- Inka - nie wiem, od kiedy istnieje, ale zakochałam się w niej w 2009 roku najpierw nieszczęśliwie z myślą, że to miłość nie do zrealizowania, a potem to już szczęśliwie :)
Rozczarowania:
- brak funduszy - znacząca przeszkoda dusząca boleśnie kiełkującego bakcyla chustozbieractwa.
To i ja sie dołącze:
oczarowania: chustoforum i chusty z dodatkami:)
rozczarowania: brak funduszy
nadzieje: nowe natki - poprosze cos w zieleniach albo turkusach:)
Oczarowania
Rozczarowania
- MT hybryda Lany - nic nigdy tak dobrze nie poniosło :mrgreen: :applause:
- Zara Forrest - zestawienie kolorów - boskie, nośność i łatwość dociągnięcia rewelacyjne :thumbs up:
- Srebrne fale Didka - piękna, cienutka chusta - a nos 11 kg klocka cudnie:mrgreen::applause:
- Manduca - ne ma lepszego nosidła na łażenie po górach:thumbs up:
- Chusty Nati - nie umiemy się dogadać :frown
Oczarowania to chusty i marzenia, którą by tu jeszcze mieć.
Rozczarowania-pospolicie-niewystarczające fundusze i bawełniany diament nati-sztywny, a przez co czuje się dziecko-ale może po kolejnym praniu i prasowaniu będzie milusi jak pasiaki nati?
Ja jestem oczarowana chustami. I tym forum! Co potrzebuje sie czegos dowiedziec i mysle: zaloze watek, okazuje sie, ze watek juz dawno jest i mnostwo przydatnych mysli zostalo juz przelanych na ekran :) Zaczytuje sie wiec ostatnimi czasy w "naszych dzieciach".
Rozczarowan w tematach okolo-chustowych na razie nie mam. Aaa, nie, mam jedno - poslalam swoja pierwsza Nati znajomej do testow i juz do mnie nie wrocila, zaginela na poczcie. :(
Oczarowanie zimowe - didek nino miodowo-szafranowy. Hit sezonu!!!
Chusty kolkowe - na co dzien w biegu!!!
Rozczarowanie - vatek Teesta - ale nie to ze jakis nie tak - tylko ja mialam zbyt duuuuze oczekiwania ;)