Mnie też kiedyś w przychodni jakaś starsza pani zapytała czy krzyżyka:applause:dziecku nie złamię:lol:
Mój mąż też trochę nosił w samoróbce,zanim dał się przekonać do tkanej.Teraz wokół zachwala mimo że już z rok nie nosimy.
Wersja do druku
Mnie też kiedyś w przychodni jakaś starsza pani zapytała czy krzyżyka:applause:dziecku nie złamię:lol:
Mój mąż też trochę nosił w samoróbce,zanim dał się przekonać do tkanej.Teraz wokół zachwala mimo że już z rok nie nosimy.