-
No i dlatego w chuście noszę, a temat nosideł drążę ;)
-
bondek bondkowi nierówny, miałam dwa, pierwsze miało dużo mniej materiału w pasach naramiennych, także jak trafiło do mnie później inne, byłam szczerze zdziwiona objętością tych pasów, nie wiem czy to różnica w modelach, czy np. liczbie prań? Nie wydaje mi się, bo to bardziej napompowane było bardziej zużyte, oba były z poszerzanym panelem, także z tych nowszych. Wersja Light też nie była napompowana.
Niemniej - albo na wymiar nosidło, albo mierzyć przed zakupem, nie tylko do dziecka, ale i do siebie.
-
Matko fajnie sie po 2 latach dowiedziec że sie nieprawidłowo dziecko nosi :hide:
Ja cały czas pasy w MT na pupie krzyzuje i dopiero pod nózkami prowadzę.
Kurcze skoro osoba szyjąca taką instrukcje ma no to myślałam że jest to pozycja włąściwa.
-
-
c.d. postu #1 ;)
do Bondo Bartuś okazał się za mały, główkę miał akurat na wysokości początku pasów, denerwował się chłopak, no i kręgosłup mało stabilny, brak wsparcia po bokach był widoczny...
ale! kółkowa podpasowała i jemu i mamie :) tylko podpowiedzcie: pokazałam na biodrze, z rączkami schowanymi oczywiście, dobrze? teraz pomyślałam czy nie poziom jednak... nosi się na biodrze czy właściwie bardziej z przodu? podlinkujecie jakiś filmik, który mogłabym mamie Bartka podesłać, żeby sobie ćwiczyła? przejrzałam instruktażowy wątek, ale nic mi w oko nie wpadło - po polskiemu oczywiście ;) i jakieś preferowane szerokości chusty, składy...? miałam hm by metis z nati diament z bambusem, a ona węższa, choć bajecznie się dociąga :) no ale nie wiem właśnie czy nie za wąska...
-
powiem Ci tak - można na brzuchu, można na biodrze i można "wpół drogi".
najważniejsze jest, żeby było dobrze i że dbać o obydwa kręgosłupy.
mały - wiesz co i jak.
pionowo, właściwa pozycja, podwinięcie, ...
duży - zmieniać strony!!
nie nosić dłużej niż kwadrans.
zawsze, ale to zawsze - układać chustę porządnie na ramieniu, dociągać, przestawać nosić, kiedy zaczynamy "kompensować", czyli stać "trochę krzywo"...
unosić dziecko przy dociąganiu
-
dzięki! a widzisz, zapomniałam o zmianie stron powiedzieć! choć ja z tych noszących jednostronnie byłam ;) no ale rzadkość bo i tak wolałam wiązankę ;) i unoszenie dziacka przy dociąganiu! coś wspomniałam, ale warto to nazwać rzecz po imieniu :)
a filmik dobry podrzuci ktoś?
-
A czemu nie nosić dłużej niż kwadrans? Ja dziś pomykałam półtorej godziny po ikei z małą w kółkowej - robię jej krzywdę, czy co?
Mi w kółkowej jest bardzo wygodnie (strony zmieniam :) ) i mój kręgosłup nie protestuje w żaden sposób.
-
sobie robisz. małej nie :)
-
A, jak sobie, to ok :) Wyrównam :)
Kółkową biorę na krótkie wyjścia, tylko one się czasem niespodziewanie przedłużają ... :)
-
To ja mam jeszcze pytanie - czy jak nosze w kolkowej na brzuchu, to też należy nosić krótko? Czy mozna troche dluzej niz w noszeniu na biodrze? Bo ja dzis wsadzilam malego w kolkowa na brzuch, bo od dociagania kangurka rece mnie juz bolaly i chcialam odpoczac i bylam zaskoczona jak fajnie nam bylo :-) szybko i pozycja dobra i maly usnal szybko.
-
Ja tez ciekawa z pytaniem sie podepne:
Ja nosze w kolkowej okazjonalnie, zwykle na krotko 10-20min, ale zdarza sie wiecej. Zwykle biore kolkowa 1. na krotkie zakupy (parking-sklep-parking), 2. jak przewiduje duzo wkladania i wyjmowania (szczegolnie teraz, jak mlodziez juz chodzi). Nosze z przodu, tak mi wygodniej. Ale zawsze kolka mam z prawej strony. Z lewej nie umiem :hide: I to nie problem w dociaganiu, a po prostu czuje sie zle, nierowno, rownowagi lapac nie moge. To samo przy siodelku z pentelka. To bardzo zle?
To juz trzecie dziecko tak, bez chusty wydaje mi sie, ze prosto stoje, ale moge sie mylic bo nogi podobno mialam nierowne tuz po pierwszym porodzie :lol:
Na dluzsze noszenia (a czasem i na krotsze, jak musze miec "przod" wolny, bo mi Majka z Kalina sie palentaja pod nogami) to juz tylko plecak, ewentualnie kieszonka (do karmienia w chuscie przy usypianiu).