Córeńka przynosiła mi dziś chusty. Myślałam, że chce abym się z Nia bawiła, az wreszcie zakumałam- chciała do chusty!
No i nosiłysmy się po domu w kółkowej z Girasola (ach jaka ona piękna!)
Wersja do druku
Córeńka przynosiła mi dziś chusty. Myślałam, że chce abym się z Nia bawiła, az wreszcie zakumałam- chciała do chusty!
No i nosiłysmy się po domu w kółkowej z Girasola (ach jaka ona piękna!)
Powrót do korzeni czyli nasza pierwsza tkana- Rodos :)
Od dwóch tygodni monotematycznie Japankiem Indygo żegnamy się z zimą!
Celebrujemy zimę :D
W piątek Pawie Junos, wczoraj Indio Olivia a dzisiaj Braid Obsidian :D
Metoda "a może wybierzesz sobie jakąś chustę?" działa bez pudła. Panna wybiera indiacze. Wczoraj Ocean, dziś Gold Rubin :D
Zakupy w kółkowym leosiu, a katja robiła za kocyk i zasłonkę do karmienia :)
indio loden - doskonałe do kangura dla maluszka :)
Dzis szaleję, bo miałam konsultacje chustową, zatem do teraz była Nati Lutea, Nati Fairyland i kółkowa z Girasola, a na spacer pójdziemy w... jeszcze nie wiem. :lol:
jaskólki bordo z jedwbiem - są boskie :love:
U nas od wczoraj koronki :) i zastanawiam się, czy im kolor zmienić czy nie ruszać ;)
Dzisiaj poszalałam:
Pao do przedszkola, Braid Obsidian na spacerze, teraz po domu Pawie aqua, a to jeszcze nie koniec dnia :lol:
Ja dzisiaj późnym popołudniem uspokajałam moją pannę w pomarańczowym Japanku z jedwabiem.
A w ciągu dnia chwilę siedziała sobie w pięknej testowej Vombati :love:
He, he mnie dziś dyndało między nogami żółte indio bo młody dzielnie cały hipermarket na nogach przemierzał. Liczy się, czy nie ?:ninja:
brązowym japanie z wełną, wczoraj w manduce