zgadzam się :) no i cudowne to uczucie, kiedy w dziecku uda się zaszczepić tę miłość do książek :)
Mamru, dziękuję za polecenie książek o tematyce wojennej. a z wydawnictwa Literatura to coś konkretnego masz na myśli?
Wersja do druku
zgadzam się :) no i cudowne to uczucie, kiedy w dziecku uda się zaszczepić tę miłość do książek :)
Mamru, dziękuję za polecenie książek o tematyce wojennej. a z wydawnictwa Literatura to coś konkretnego masz na myśli?
Nawet własne Kochana - czytałam ciekawe badania, że choć oczywiście cenne jest czytanie dzieciom, to najmocniej działa, jak dzieci widzą, że my czytamy, że my to kochamy, że dla nas to ważne.
Mamru - to może może znowu przyjedziecie na weekend jakiś? Pomyśl, pizza jesienią jeszcze lepsza :).
Jul - Polyanna tak! Jak nie znajdę nowej, to szukamy w biblio, po Mary Poppins będzie w sam raz. Anie mam wszystkie swoje w domu :D.
Aaaaa weci, odmłodziłam ich w pamięci (torba na głowę)
weci - wczoraj robiłam prezentowo dokładny przegląd Dwóch Sióstr, wiec na razie stamtąd mam wybory
wszystkie dzieci 2-3 lata planuję obdarować Idziemy na niedźwiedzia - to polska recenzja angielskiej wersji - tak mnie kupił filmik z recytujacym autorem, że dziś chodzę i powtarzam :We're going on a bear hunt, we're going...". Mam nadzieję, że tłumaczenie da radę!
moje chłopaki powinny się ucieszyć z Korka http://bajtlik.eu/?page_id=1051 - jeden z samochodów, a drugiemu może trochę pomoże z literami? Zobaczymy.
Myślę czy Szur szur ćwir plum będzie ok dla trzylatka? Jakos z nim mam największy problem, bo ma dużo po rodzeństwie, a aż tak dużo fajnych nowości (takich żeby mieć własne a nie biblioteczne) dla młodszych dzieci się nie pojawia.
Nastawiam się na Animalium - nawet jeśli nie dla dzieci, to dla mnie ;)
Mam nadzieję, że 8+2 i ciężarówka się spodoba - ktoś ma jakieś komentarze a propos?
córce wymyśliłam Ćwir, ale jeszcze nie jestem pewna, czy wezmę, czy potem będę polować w biblio
swojemu pięciolatkowi wzięłabym Pieniek otwiera muzeum, gdyby nie to, że mieliśmy z biblio i łatwo możemy pożyczyć znowu, a chyba nie chcę mnożyć bytów, podobnie z Kajtkiem i misiem z zakamarków (chociaż ten drugi wg mnie powinien zaskoczyć bardziej, byłam zdziwiona, że syn się nie zakochał od razu - może młodszy za jakiś czas, bo chętnie bym to czytała na dobranoc ;)). Zamiast tego Pod wodą - nad ziemią Mizielińskich - lubi oglądać książki i czegoś się dowiadywać. I Rozbójnicy z Kardamonu (ostatnio Rozbójnik Hotzenplotz był hitem).
Chętnie bym też dołączyła do naszej biblioteczki Astrokota i Anatomię farmy - podpowiem jeśli ktoś się będzie pytał.
dla bratanków męża myślę o Mapach jeśli nie mają (jeżdżą trochę camperem po Europie, więc to mogłoby się tym fajniej dla nich sprawdzić), albo innych Mizielińskich - jestem w fazie ustalania z ich mamą, żeby nie było dubletów, babcia chciała coś bardziej kształcącego jak zaproponowałam Księżniczki i smoki (jako prezent od niej), wiec w tę stronę myślałam iść.
Dla siostrzenic (7 i 9) mam Dunię i Lassego i Maję. Mam nadzieję, że dla dziewięciolatki Biuro detektywistyczne będzie ok? (jak już za późno, to proszę o skorygowanie mnie!)
Dzięki za podpowiedzi dla "starego" siostrzeńca - będę ustalać z jego mamą, całego Tolkiena ma przerobionego (choć chyba głównie ze słuchu), jakoś ten Baśniobór chyba mnie najbardziej pociąga - ktoś kiedyś wspomniał i za mną chodzi od tamtego czasu.
Jul -
Lasse i Maja ok, mój prawie 11latek wciąż lubi i z Lidla poprosił 2, jeden w ramach deputatu (każdemu jedną książkę brałam), drugie za kieszonkowe.
Animalium mniej mi się podoba niż Narwańcy, nie biorę, ale Szym dostanie Pod ziemią...
8+2 - nam się podobało.
Rozbójnicy z Kardamonu najpierw się rozkręcają, ale potem książka urocza, plus świetne ilustracje, cała starsza trójka była zachwycona, Julc chce dac jako preznetację i do klasowej biblioteczki (gdzie już jest Malutka Czarownica, w sumie nie ma, bo dziewczynki biorą po kolei aż miło). Nie mam Hotzenplotza, chyba wezmę:).
Mamy Szur szur cwir plum z biblio dla prawie 3 latka i odrzucilam ja po pierwszym przeczytaniu. Moim zdaniem to jeat dla dzieci starszych, ktore juz maja koszmary i trzeba je jakos oswoic. Nie ma co straszyc na wyrost. Syn mi 2 dni pozniej sie budzi i mowi, ze tu chyba nie ma wilka... Chyba zrobilo na nim wrazenie choc przeczytane tylko raz!
a nam sie znowu Szur, szur baaardzo podobalo, nawet F. imo to nie o koszmarach tylko o fajnym tacie ;) Rozbojnicy z Kardamonu cudni, Hotzenplotz imo obowiazkowa lektura dla wszystkich - czytalam juz chyba z 5 razy.
jul - dla trzylatka moze ktoras z nowych Opowiem ci mamo - teraz ma wyjsc o samolotach i o miodzie. albo Sto nog stonogi Fruzi? albo Ducha z butelki (kontynuacja Yeti) Zakamarkow? na jakas nowsc bym postawila zdecydowanie.
a co do kupowania - ja zawsze mowie, ze to inwestycja :) i tak jest. ostatnio szlismy z F do szpitala na badania jakies, a tam tabliczka, ze tu zyl Fleming (i nawet mini muzeum jest). na to moje dziecko, ze on wie kto to byl - to ten pan od antybiotykow. skad wiesz? przeczytalem w Horrible Science :)
Dzięki Natalo - ostatnio się nieco wyłączylam na nowości, bo mnie przerosło ilościowo i umknąl umknął mi nowy Chaud - idziemy w poniedziałek na warsztaty z nim i Ramona Badescu, więc tym bardziej będzie Duch (no, jeszcze przejze). A tak w ogóle wypada wziąć do podpisu książki poklejone i ogólnie o widocznym zużyciu? Nawet nasz Pomelo został potraktowany deszczem...
Ps oni w wielu miastach będą, nie tylko w Warszawie - nie wiem, czy ktoś tu pisał o tym :)
wysłane z telefonu
Jul co to za akcja, zalinkujesz?
jul - ja bym brala. na miejscu autorow bym sie cieszyla - bo widac, ze w uzyciu :)
Także mamy Szur, szur, ćwir, plum z biblioteki i przymierzam się do zakupu. Mój trzylatek baaardzo polubił, z czego najciekawsze dla niego ilustracje to "kościotrup z bagien" ;) . Opowieść może i jest o strachu przed spaniem, ale jest także świetnie zakończona pomysłem taty. To krótka i prosta historyjka, więc dla starszych dzieci może być zbyt krótka. Na stronie wydawnictwa podali kategorię wiekową jako 2+.
Tu jest info o Chaudzie
http://czasdzieci.pl/ksiazki/wiadomo...d,618211a.html
Swoją drogą nigdy się nie interesowałam , a teraz obejrzałam zdjęcia i niezłe z niego ciacho:-)
u nas z kolei Szur, szur ćwir plum zupełnie nie wzbudziło zainteresowania. Przeczytane raptem 2 razy, za moją namową. Miałam wrażenie, że za proste a wy piszecie, że starszaków zainteresowało. hmm
jul, oprócz Ducha z nowości Chauda będzie lada dzień Żegnaj skarpetko, chyba więcej tam tekstu jak dla trzylatka (w zamówieniu szastowym ta pozycja już jest).
Polecam Rok w lesie!! cudna jest ta książka :) doszliśmy dziś do maja, w jednym miejscu rozbawiły mnie wiewiórki, gdzie gruba wiewiórka w ciąży podsadzana jest do dziupli przez inną wiewiórkę zapewne szanownego tatusia :D
Wruuu nie spojleruj, ja dopiero gdzieś za tydzień będę mieć, bo czekam na ducha z butelki :/ ;)
dziewczyny wrzucam tutaj, bo może macie jakieś pozycje które nie cieszą się powodzeniem i chciałybyście wydać.
http://nasz-zaczytany-swiat.blogspot...ecz-maych.html
ja podrzucę jeszcze w tym tyg do pkt niedaleko mnie, ale czuję że coś będę musiała dokupić...jakoś tak nagle okazuje się, że książki nieczytane, nieuzywane dostają nagle 2 życie w dłoniach chłopaków...i nie bardzo mam co wydać ;)
Dziewczyny, czy ten Mały Książę z ilustracjami Manueli Adreani jest w całości, czy na motywach? :)
OK :)
Może ktoś już ją ma, bo wydawało mi się, że przewinęła się w wątku.
Ciekawa jestem jakie tłumaczenie będzie.
Zachęcona, kupiłam latem wersję z filmowymi ilustracjami. Piękna książka ale tłumaczenie tak toporne że płakać mi się chciało, jak dzieciom czytałam :/
Muszę poszukać starej wersji.
Z nowości spodobało mi się szalenie: "Ignatek szuka przyjaciela", ale...dobrze, że przejrzałam w księgarni.. Malusio tekstu, jak dla góra 2 latka.. Ładne ilustracje, ale totalnie mnie nie porwała. Książka na kilka minut dla mnie.. Bardzo prosta, krótka, nie zostaje mi w głowie.
a WY na co z przytupem wyczekujecie??
nie mogę się doczekać Małej Księżniczki czekałam wiele lat na świetne wydanie...ta lektura gdzieś krąży wokół nas w eterze
moja pierworodna ma na imię Sara :)
dzięki dziewczyny za podpowiedzi. Aż sprawdziłam listę z szastowego zamówienia bo coś nie pamiętałam, a potem okazało się, że Żegnaj skarpetko, jak większość Chauda, jest wydana przez Zakamarki a nie Dwie Siostry. To chyba zdążę gdzieś obejrzeć albo doczekać recenzji przed podjęciem decyzji. Mi też graficznie Ignatek się podoba, ale też chętnie bym przejrzała, a nuż mój niespełna trzylatek ma szanse polubić?
wruu - Hotzenplotz to sporo tekstu, u nas zaskoczyło po piątych urodzinach, wcześniej nie. Ale wiem, że są dzieci, które wcześniej są gotowe na dłuższe fabuły.
jul, Żegnaj skarpetko jest innego autora, tu Chaud jest również twórcą tekstu, nie tylko ilustratorem, i... jest od razu zauważalny zupełnie inny klimat. Można poczytać kilka stron w necie, ja czekam na Ducha, Skarpetkę najpierw obejrzę w księgarni, bo jestem ciekawa zakończenia, póki co nie jestem na 100% przekonana na "tak" :)
no tak, Duch jet tego samego duetu autorskiego, co Lalo, Babo, Binta i Yeti, którego jest kontynuacją. Dzięki za podpowiedź z podglądem, jakoś nie zajrzałam wcześniej - historia z królikiem z Żegnaj... zaiste jest wstrząsająca! Chyba mnie bardziej kusi niż Duch... ;)
A propos Chauda, nie wiem czy zauważyłyście, że robił ilustracje do części tomu o dinozaurach laroussowskiej encyklopedii dla dzieci (może i do innych części, ale z posiadanych do tej zaglądamy zdecydowanie najczęściej)
Nie ma za co - dobrze to rozumiem, mnie przerosło śledzenie nowości jakiś czas temu i się zawiesiłam.
wysłane z telefonu
dziewczyny mój najstarszy poprosił mnie o serię Zwiadowcy, no i nie wiem... przyznaję nie czytałam, myślicie, żeby kupić bardzo oczytanemu 9latkowi, czy jeszcze za wcześnie
Masz na myśli Flanagana? Bierz, czytałam wszystkie. Jest fajna, łatwa do czytania. Dałabym 10-11 latkowi, ale jak twój oczytany to myślę, że będzie ok. Szczególnie pierwsza część jest taka "łatwa". Nie ma tam specjalnie trudnych opisów oprócz polowania na dzika i walki z kalkarami (jakieś tam starodawne potwory).
Tak Flanagana. No to biorę ;)
To juz wiem co powiem nastepnym razem mezowi jak stwierdzi, ze za duzo ksiazek kupuje;)
A ja z pytaniem o prezenty.
Dla dziewczynki na 4 urodziny. Czytaja codziennie, ale nie wiem wlasciwie co. Mysle, ze docenia dobra ksiazke. Czy w tym wieku juz za pozno na obrazkowe typu Rok w lesie? :hmm: Ja nie wiem, bo moi chlopcy uwielbiaja takie do ogladania, zwlaszcza 6-latek.
Cos na 2 urodziny dla chlopczyka.
Chcialam tez zaproponowac ksiazki na prezenty na Mikolaja w przedszkolu, ale nie wiem czy warto Wam zawracac glowe. Pewnie i tak skonczy sie na slodyczach;(
Mamy w jednej grupie dzieci od 2,5 do 5 lat. Na Kici Koci jest napisane 2-6 i tania jest ale ze wzgledu na bledy glupio mi troche proponowac (sama widzialam jeden blad, ale ktos pisal, ze jest wiecej).
Gundi, w KK jest sporo błędów, stylistycznie jest dość toporna. Jaki macie budżet na prezenty?
Dla dwulatka polecę Gruffalo, Pana Brumm, Krowę Matyldę, Kastora, Melę, Bolusia, Elmera, niektóre pozycje E. Carle’a (Od stóp do głów, Biedronka - inne raczej dla młodszych). Wiele dziewczyn chwali też sobie Tulleta. Albo wyszukiwanki - Czereśniowa, Mamoko, książki A. Migutscha, Rok w lesie właśnie.