Czyli mi rosnie powoli stosik ;D
Asiu, uzależniam się od Twoich wyrobów. Musze Cię zapytać niedyskretnie: ile sama masz chust osobiście???
Czyli mi rosnie powoli stosik ;D
Asiu, uzależniam się od Twoich wyrobów. Musze Cię zapytać niedyskretnie: ile sama masz chust osobiście???
:)
Sama nie mam dużo chust przez siebie robionych z prostego powodu - z każdą chustą spędzam co najmniej kilka dni. Po skończeniu wydaje mi się, jakbym tę rzecz znała długo, długo... Mam ulubioną chustę, mnóstwo szalików bawełnianych, bo lubię się owijać, ale stanowczo nie jestem typem zbieracza.
Asiu! Jak Tobie cudnie w niebieskościach :) Z tą chustą nie powinnaś sie rozstawać,pasuje idealnie do Twojej urody.
Widzę,że ktoś tu pytał o tą kolorystykę:
http://lh5.ggpht.com/-assnjgC2Qs4/Ty...E/s512/876.JPG
Czy pamiętasz może co to za włóczka była? Poszperałabym w necie bo kolory ma cudne! :)
Ta, co zwykle, Aniu. Wiesz która :) Ale numeru to już sobie nie przypomnę, może znajdziesz. Wierzę, że jeśli istnieje, to na pewno ją dorwiesz choćby na końcu świata :)
Chusta do akceptacji z miłej wełenki.
W rzeczywistości kolor jest dużo bardziej soczysty, po prostu cudny. Na zdjęciach wyszedł blado i za żadne skarby nie chciał się pokazać w pełnej krasie ;)
Czeka na swoją właścicielkę - na pewno go doceni, bo poszukiwania trwały dłuuugo:)
szaro - buro u nas dzisiaj i stąd te kolory chyba...
https://googledrive.com/host/0B6vJVN...NlMFk/2046.JPG https://googledrive.com/host/0B6vJVN...NlMFk/2047.JPG https://googledrive.com/host/0B6vJVN...NlMFk/2048.JPG
https://googledrive.com/host/0B6vJVN...NlMFk/2049.JPG
A kysz mi, przepiękna!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, że na razie nie mogę myśleć o żadnych zakupach... magnus jest naprawdę boska a na brzuch nie patrzę, bo powoli zaczynam zazdrościć :P
Ta była robiona na zamówienie, ale wiesz, da się zrobić :)
O brzuchu tez nie wspominam, bo znów się ciążowo zrobi :)
A tę chustę zaczęłam robić, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży (miało nie być tego tematu, ale widocznie się nie da ;)) i już zawsze będzie mi się z tym okresem kojarzyć. Dłuuugo leżała niedokończona, bo włóczka jest cieniusieńka jak nitka - nie miałam do niej cierpliwości. Dzięki temu chusta wyszła zwiewna i lekka. Chyba jeszcze raz zrobię jej zdjęcia, bo te dzisiejsze nie pokazują jej zwiewności.
Robiona również na zamówienie dla pewnej bardzo cierpliwej forumki :kiss:
Żałuję, bo na razie mam coś ważnego dla mnie do zapłacenia, ale baaaaardzo bym chciała, niech się dobrze nosi przyszłej właścicielce :)
Asiu! JESTEŚ MISTRZYNIĄ!!! AKCEPTUJĘ!!! A te zdjęcia z brzuszkiem to sobie skopiuję i na pamiątkę zostawię! Na pewno ta chusta przyniesie szczęście! :) :) :)
E tam chusty! Choc sliczne:)
Ale ten brzuszek!!!! Pieknie wygladasz Asiu!
O, jak miło Cię tu widzieć :) Dziękuję i pozdrawiam!
Chusty piękne,widać ,że nasza Asieńka dobrze się już czuje,dzierga jak szalona!
A Maleńka w brzuszku coraz widoczniejsza się staje:) Pięknie wyglądacie,a córcia już ma imię wybrane(przez braciszka oczywiście:D)?
Ta pomarańczowa wygląda jak koronka:) śliczne obie, jak zawsze!
Braciszek wymyślił Zuzię, ale ja mam inny typ. Jaki? Nie powiem :)
Dziękuję, dziewczyny :kiss: Rzeczywiście obie chusty ładnie wyszły, ale po prostu włóczka była ładna, a to 3/4 sukcesu :)
Mam coś jeszcze Wam do pokazania, ale zdjęcia średnie.... Pokazywać?
tak!!! :)