Lila royal v2, moja najukochańsza szmatka w tym momencie. wymarzona zara aubergine i jade plum się chowają przy niej...
Wersja do druku
Lila royal v2, moja najukochańsza szmatka w tym momencie. wymarzona zara aubergine i jade plum się chowają przy niej...
Po długiej przerwie - wełniane ptaki.
Rany, ja kocham tę szmatę :wrapmom:
zamotałam, zeby uprać i sprzedac - na razie zostaje:)
Do tej pory w Girasolu Chichi. Czekamy teraz na Osika od Agut. Przebieram nogami i mam nadzieję,że jutro będziemy się lansować na mieście:mrgreen:
lniane koniczynki
Dziś nieplanowane acz długie usypianie w moim ulubionym worku jutowym ;-)
wlasnie padła w sloniach
jestesmy w trasie :) dzis przystanek polowa drogi:lol:
Nie nosiłam. Ale bujałam. Się i dzieci. W azurze.
w sklepie Vombati z wrzosa, a na spacer didytai elipsy:)
dziś bez noszenia, ostatnio w handmejdowym chMT z diamentu natkowego
Nie dziś a wczoraj w pareo zawiązanym na biodrze - potrzeba matką wynalazku ;) Niestety nie było komu zrobić zdjęć...
A ja dzisiaj dałam odpocząc Os mystic petrolowi i nino jeans-blue i zamotałam indio biało-niebieskie.
Przed południem/ wczesnym popołudniu w wiośnie-bambusiku LL, całkiem popołdnie w stalowoniebieskich motylach Nati z jedwabiem, wczoraj w turkusowym diamencie, w niedzielę w nubiku (mt) a w sobotę w kółkowej natce sp z lnem
u nas dziś mystic petrol
Stare, dobre, najlepsze właściwie bawełniane indio biało-niebieskie :heart:
W opuncji meksykańskiej uspałam dziecko :)
szybko poszło
Jaskółki jedwabne, Ganesha Kokadi