Wersja do druku
Albo kupują je - ze względu na atrakcyjną cenę - średnio zorientowani w chustonoszeniu i nie noszą wcale. To mogą też być nietrafione prezenty;)
Ja np zakupiłam kiedyś rapalkę od dziewczyny, która ani razu nie założyła, tylko wyprała i ....wycięła metki znaczące środek:lool:
sprytne bardzo:rolleye:Cytat:
Zamieszczone przez libra
Ja za swoja bezowa w kwiatki dolam £40:duh: - wiec ta co na allegro to tanio;) Jak to mowia jak sie komus zamarzy:bduh:
A co do rapalu, fajna bawelenka, oprocz milli niebieskich, jedyna bawelna w moim stosiku:omg: Tak! wlasnie sie zorientowalam:ninja:... i mialam propozycje zakupu (chyba wszystkich:hmm:) za calkiem duza kase i dalej nie moge sie zdecydowac, zeby sprzedac:rolleye: bo sa takie - WYJATKOWE:love::love::love:
Dziewczyny! chyba nas podczytuja:ninja: bo sie nagle zrobil wysyp na "KUPIE":lool:
hehe :-)
ja będę musiała się za jakiś czas pozbyć mojej rapalu, ale zebrać się nie mogę, raz już wystawiłam i się wycofałam ...myślę, że może wiosną i latem troszkę jeszcze się ponosimy...i tak ciągle myślę i na myśleniu się kończy:duh:
ale mam jeszcze pozyczoną nati - jest cieńsza i wygodniej mi się teraz ją mota...i nosidło tula mam...więc....nie jestem zbieraczką stosików, więc wiem, że wcale mi tyle tych szmat niepotrzebnych, a jednak nie umiem się zdecydować :p
poza tym zniechęca mnie że ostatnio za małą kasę chodzą przez te wyprzedaże na mamuka.pl....:rolleyes:
Ano właśnie - kawał dobrej szmaty a idzie za grosze:roll: Szkoda sprzedawać, tylko po co mi tyle chust:duh:
się powtórzę;) rapalki są genialne np na torebki;)Cytat:
Zamieszczone przez libra
no właśnie...:ninja: ja chcę jakąś fajną kolorową rapelkę, nie jednolitą z mamuka...kto chce się pozbyć czegoś kolorowego, ale najlepiej nie fioletowego:mrgreen: bo mam z 6 fioletowych szmat teraz:duh:
Myślałam i o tym, ale najpierw bym ją farbnęła, bo za różowiasta jak dla mnie;)Cytat:
Zamieszczone przez odynka
Miecio też by fajny z tego wyszedł;)
o tak na nosidła też są rewelacyjne:)Cytat:
Zamieszczone przez libra
mamaani a łowiczanka nie ma na straganie wzorzystej rapalki już?
Ktoś miał też niebieską z wzorkami, no i na alledrogo jest beżowa we wzorki (linkowałam na poprzedniej stronie) tylko cena niezbyt fajna:roll:
łowiczance gekony zostały na bazarku z tego co widziałam
dzięki dziewczyny:)
Właśnie mi się od dawna już jakaś rapelka marzy, ale tu podczytuje, że niektóre fajne a innych się nosić nie da...no i sama nie wiem co chce do końca...najbardziej bym chciała już złamaną
super, dzięki:applause:
moja różowa wisi na bazarku (taki róż majtkowy) ale biję się wciąż z myślami, chyba ją stamtąd zdejmę, ciachnę w końcu, torebkę machnę i może chusto MT:confused: bo chyba szkoda mi jej w świat puszczać
Kachasku, jak chcesz sprzedać, to nie czytaj tego wąteczku ;) Moja ukochana rapalka właśnie znalazła nowy domek i już żałuję decyzji o sprzedaży :duh: A jak poczytam tutaj te achy i ochy, to ... szkoda gadać :(Cytat:
Zamieszczone przez kachasek
cube no właśnie wątek wątkiem, ale co ją w łapy biorę to:beat: ale mam w sumie 4 rapalki, potworów nie oddam, flanelkowatej stuningowanej nie oddam (a i pewnie tej nikt by nie chciał;-)), czerwonej też nie, różowa... hmmm... długa, ale:hide: no właśnie :rolleye:
inna sprawa, że one wszystkie się różnią nie tylko kolorem czy fakturą, ale i grubością, to 4 różne chusty, mimo iż 3 z nich to te "sztywniachy" ;)
Kachasek a jakie są Twoje potwory?? miękkie?? moje leżą zachomikowane głęboko w szafie... nienoszone zakopane i może dziś je zmacam...Cytat:
Zamieszczone przez kachasek
te które mam uszkodzone to są średnie a te krótkie to bardzo miękkie. Więc chyba częstotliwość noszenia ma znaczenie :) bardzo nie lubię prać tych chust bo robią się sztywniejsze...
Mi zostały z całego stosu już tylko potwory, koty i dwie łowickie :(
Wczoraj uśpiłam dzieciaka w kotach, ale był płacz że lubi tą czerwoną w kwiaty... tylko że chyba bym się złamała na pół nosząc usypiając 15 kg na jednej stronie...
Gekony znalazły nowy dom, szara rapalka poszła do przeróbki...
i mi smutno ...
czas na kolejną redukcje ale daje sobie jeszcze chwile czasu...
łowiczanka, kooootyyyy :D widzisz kobito, dziecię nie chce kotów, coś to znaczyć musi ;p
a potworki mam jeszcze nie złamane, sztywne, ale nie są jakieś tragiczne i fakt po praniu rapalki się paskudnie twarde robią. Wiadomo, że bawełna sztywnieje po praniu, ale te to maja wybitnie zdolności sztywniejące
co będziesz robiła z szarej?