Podjazd jest ;-) ale windy brak na dworcu w Piastowie
Wersja do druku
Podjazd jest ;-) ale windy brak na dworcu w Piastowie
Ja też zamierzam do was dołączyć po świętach. Prawdę mówiąc, to już od dłuższego czasu chcę was poznać, ale przedawkowałam dobrą zabawę z dzieckiem i dość poważnie sobie skręciłam nogę :sick:
znalazłam wątek :) wygooglowałm cud miód, po weekendzie majowym się pojawię na spotkaniu :) i na fb widzę, że będę mogła się napić czegoś zimnego, bezprocentowego i bezmlecznego ;)
ps. tydzień temu winda na Śródmieściu działała, tylko że żeby do niej wsiąść trzeba było prosić pana o otwarcie drzwi - pan na peronie, my na powierzchni... bardzo wygodne, bardzo:duh:
A w tym tygodniu sie umawiamy? :D
no proszę, jak by się nas tyle zebrało, to by było bardzo fajnie - w takim razie wstępnie notuję w pamięci czwartek po świętach:D
Edit: oczywiście tyle czasu pisałam, ze w między czasie pojawił się post mi. :) zapytam choco, czy ona by dała radę w tym tygodniu, bo bez niej się nie wybiorę (wiem, wstyd - leń ze mnie i potrzebuję dodatkowej motywacji). ja jeżeli już to tylko na krótko bardzo w czwartek rano (a nie w południe...), bo święta u nas, a ja w lesie i mam masę rzeczy zaplanowanych.
W tym tygodniu to może i mi by się udało:rolleyes:
zalozylam, ze przed Swietami nie damy rady, ale w sumie - czemu nie?
to co? środa, czwartek, piątek? :D
miłe panie, czwartek 10:30? :D
czwartek :)
<pisane z telefonu>
gouomb,jul- któraś z Was ma zakwas-prawda?albo i wymiankowo wspólnie macie-dobrze mi sie roi? -bo mój zdechł przed samymi świętami niewdzięcznik, poratowałybyście?
mam zakwas ziarnisty z ostatniej wymianki od agum - dziala, bo wczoraj upieklam na nim chleb, jesli jutro bedziesz moge wziac dla Ciebie
mi - wlasnie wykopalismy maselniczke, wziac dla Ciebie jutro?
ja bardzo, bardzo, bardzo chce jutro dotrzec. jestem skatowana i potrzeba mi resetu. wez, prosze - mam nadzieje, ze wszyscy beda zdrowi i dotre...
ja też spróbuję dotrzeć, ale nic nie obiecuję, bo wczoraj nie udało nam się załatwić pediatry i dziś byliśmy znowu na badaniach, a jutro musimy się wycieczkować do przychodni i nie wiem, jak długo nam się zejdzie...
to weź jul proszę:) będę przelotem między pediatrą a dentystą, czy zostanę dłużej zależy od diagnozy
a do której planujecie posiedzenie?
Hej hej dziewczyny, zaglądam tu nie ukrywam, że z sentymentem ;)
Będę w Pruszkowie 22 kwietnia po południu albo 23 kwietnia rano bo mam sprawę do załatwienia w sądzie rejonowym.
Ewa, a możesz skonkretyzować co znaczy rano? po 8? po 11?ja mam wolne od 8.30-11.30, jesteś sama, bez bestii,tak?
Jul-kurcze mam zapalenie oskrzeli na stanie jedno i wirusówkę, więc pogaduchy odpadają-ale do dentysty i tak muszę dziecia zawieźć, bo opatrunek trzeba wydłubać i bata nie ma, na 13.30 jadę, koło stacji w Piastowie-to tak chwilę przed zajrzę do cuta czy jeszcze jesteście i postaram się przechwycić, żebyś w te i wewte się nie woziła :(, jak nie zdążę Was złapać to przepraszam, ale nie ogarnę inaczej
Na pewno będę nie później niż o 9:00-9:30, muszę szybko przejrzeć akta w rejonowym a potem w okręgowym w Wawie mam w samo południe rozprawę z moją ulubiona stroną przeciwną ;) W pracy bez Potwornych jestem oczywiście. Dasz radę podjechać jakoś w okolice Kraszewskiego?
czy jutro/w piątek się spotykamy? tyle osób się deklarowało na po świętach, że cud pęknie w szwach :lol: