nie doceniłam mojego chuściocha ;) uznała, że nie zaśnie pomimo wyraźnego zmęczenia... bondo u taty nie przeszło, więc nie pozostało nic innego jak wrzucić ją na plecy ;)
a zatem pawiszcza nosiły ;)
Wersja do druku
U nas dzis kolkowa, szyta przez Amst:kiss: CUDENKO:love::love::love:
a potem byl konik w honsiu:rolleye: az sie matka zagotowala, bo konik musial brukac i nogami wierzgac:ninja: ale bylo suuuuuuer:fire:
u nas dziś antracyt świetnie się spisywał w zoo - starsza pod koniec też zaordynowała do chusty, prawie mi zasnęła na plecach (ale jestem wredną matką i jej nie dałam :ninja:)
Przez chwile farbowana Lana Star - usypiałam do drzemki...
Właśnie zaliczyłam usypianie symultaniczne :rolleye: Nina na brzuchu w MT, Ada na plecach w sambie śliwkowej. Po pół godziny bujania się padły
po dluuugim czasie
rubinrotka
ach, piekna szmata!!!
Monique, miło poznać/zobaczyć/podziwiać :)
Kali kaszlała mi dziś w elise i zieglu :)
U nas lniane niebieskie koty i oliwkowe jedwabne jaskółki.
moje konopki farbowane :D
Czerwono-białe jaskółki jedwabne :love:
Passiflora jedwabna kółkowa znów :) Fajna,ale jednak bardziej dla maluszka :)
Zaraz poprawimy czymś nośniejszym :-)
staruszka indio natur z lnem gradacja
a ja dzisiaj - jak i przez ostatnie 37 tygodni - w brzuszku:mrgreen:
chi chi... jako koc na pikniku ;)
u nas po południu indio gold :)
Stanęło znowu na motylkach lnianych grafitowych :lol:
chwilkę w jedwabnych dmuchawcach "Gunmetal Grey" - ach jak one cudnie opatulają:heart: