Moja babcia twierdzi że jak będę Kacpra nosić w mt i chustach to mu kręgosłup uszkodzę i przestanie rosnąć :szok: :lool:
Wersja do druku
Moja babcia twierdzi że jak będę Kacpra nosić w mt i chustach to mu kręgosłup uszkodzę i przestanie rosnąć :szok: :lool:
My też wzbudzamy duże zainteresowanie, wszyscy jak przechodzą to sie strasznie patrzą, ale powoli się z tym oswajam. Wiem, że małej jest dobrze i tego się trzymam.
Ja już nie pamiętam, że mogę wzbudzać sensację i często się dziwię, że ludzie się gapią. Zwyklę chwilę trwa, zanim się połapię, że chodzi o chustę :wink: Ale ostatnio ubawiłam się setnie, kiedy korzystając z dnia wolnego, poszłam zrobić badania okresowe do pracy. Z Zuzą, bo nie bardzo było z kim ją zostawić. Pewna starsza pani przyglądałą mi się i przyglądała, po czym wypaliła w stronę kolejki oczekujących "Proszę państwa, przecież miasto powinno jakieś dofinansowania załatwić dla takich ubogich matek, a nie żeby jak jakieś Cyganki chodziły!!!" :twisted: :twisted: :twisted: . Nie wytrzymałam, parsknęłam w głos, grzecznie wyjaśniłam, że wózek posiadam i to dobrej marki, a noszenie niekoniecznie związane jest z brakiem funduszy na brykę. Ale pani się tak zaperzyła, ze już nie słuchała mnie kompletnie. No i rozpętała się dyskusja wielka, której już mi się słuchać nie chciało. Zaprezentowałam tylko minę "nieszczęśliwego dziecięcia" (uśmiech od ucha do ucha) i wyszłam...
Czyli w Zabrzu jak w Gliwicach :) My właśnie z Silesii wróciliśmy.. dzięki ci Boże za ten kawałek szmatki i pomysłowość... kogoś!. Kubutek tak nam fiksował w wózku, że bez chusty się nie obyło, to jest pięęękny wynalazek spokojne dziecko zaraz po zamotaniu i rzeczywiście kij z tymi gapiami! jaka to radość, kiedy przywiązując maluszka do piersi jego płacz się zatraca i widzisz tą jego szczęśliwą minkę. Piękne chwile! a chwilę później malec spokojnie śpi :)
moja Mania mimo, że nosimy sie dopiero od miesiąca, juz rozpoznaje chuste i jak zaczynam sie motac to macha rączkami z radości, przytulona do mnie od razu się wycisza nic jej nie obchodzą gapiący się ludzie, ale mnie jest strasznie nieswojo, gdzie sie nie odwrócę to się na nas gapia, ciekawe kiedy przywyknę
Zobaczysz że barrrdzo szybko bo najważniejsza przecież jest ta radosna wizytówka
no to ja dziś miałam, pomykam sobie z małą w Ulli, mija mnie rodzinka z dwójką maluchów i komentuje:
ona: nieodpowiedzialni ludzie są
on: nieodpowiedzialni, niech jej ta apaszka puści....
:szok: normalnie szczęka mi opadła
Mój Adam kwiczy :lool:Cytat:
Zamieszczone przez maja285
:szok: :lool: :lool:
ale może przemyśl a jak Ci puści jednak ta APASZKA to co ;)
dobreee :) a czy często słyszycie komentarze" popatrz to dziecko chyba nie oddycha"
Cytat:
Zamieszczone przez BoSzKa
Ja słyszałam kilka razy że nie oddycha, udusi się itp.
dobreee
a mnie pytają, kto mi to wiąże :D
i też się dziwię, że inni ciągle jeszcze się dziwią :)
Wczoraj w sklepie odzieżowym. Żonka w przymierzalni ciuszki mierzy, Julka u mnie w chuście, a dwie starsze panie (50?) za moimi plecami:
- zobacz Pani jak to teraz dzieci noszo...
- tak, tak widziałam takie coś w Niemczech - ciepło dziecku, blisko rodzica i jeszcze darmowego pajączka tato ma!
- a dziecko jakie grzeczne; inne to wsadzą dzieciaka do wózka i mają w d... że się drze.
mnie duma rozpiera, mało chusta nie popęka a Julka rzeczywiście - radość wielka, do wszystkich się uśmiecha, gaworzy.
proszszszszsz jakie mamy babcie w Bolesławcu oświecone :thumbs up:
nieziemskie Babcie górą :lool: ale się uhahałam :D
uśmiałam się strasznie z tej apaszki :lol: :lol:
a ja dzis w sklepie doznałam szoku - w kolejce do kasy stałam i 2 starsze panie przede mną i od razu - proszę, pani bez kolejki bo z dzidziusiem :D i rzuciły sie nwet do pomagania pakowania zakupów :szok:
dodam, ze do tego skolepu chodziłam prawie co 2 dzień będąc w ciazy i nawet jeden raz nie zostałąm obsłuzona bez kolejki :(
ja stałam zachustowana za dwiema mamami z dziećmi w wózku w h&m, a kasjerka ewidentnie macha na mnie i mówi:"Pani z dzieckiem proszę do przodu"Cytat:
Zamieszczone przez pabla28
i trochę głupio mi się zrobiło wobec mam wózkowych...
:roll:
Może się teraz na chusty przerzucą :DCytat:
Zamieszczone przez pinaska
generalnie jak dla mnie to w ogóle głupie, że będąc w ciąży nikt nigdzie nie ustępował miejsca/kolejki itp. przecież wtedy nosiłyśmy w sobie dzieciaczki (czasem całkiem ciężkie :lol: i duże), a teraz czy to z wózkiem, czy z chustą wszędzie "pszę prszę"... troche to nielogiczne. W końcu nasze kręgosłupy już w ciąży zaczynają poważnie dokuczać...Cytat:
Zamieszczone przez pinaska
I korzystam teraz i zawsze jak mogę wchodzę wcześniej np. do lekarza, do urzędu. Przepuściłam kiedyś kobietę w ciąży (Młodego nie było ze mną) i ludzie z kolejki w Urzędzie głośno negatywnie komentowali, że im się spieszy, a ona przecież siedziała na krześle :oops:
szok... :oops: :hide:
Widać kobieta z brzuszkiem nie zawsze kojarzy sie z ciążą, wygodniej kojarzyć ją z otyłością ... na przykład
Chyba kobiety z tych kolejek zapomniały że same były kiedyś w ciąży. Mnie w autobusach na przykład mężczyźni ustępowali a kobitki udawały że nie widzą :shock: