Cieszy mnie to, żal się było z nią rozstawać, więc dobrze że jest lubiana :mrgreen:
A pawie, hm... Z jednej stony pozytywnie, z drugiej - wolę chyba jednak grubsze chusty... Jutro dla kontrastu pojdę na spacer w Moosie :mrgreen:
Wersja do druku
cale swiata oscha niebieska:lol:
pierwszy dzień świąt fale didkowe, dzisiaj po trochę nandu, morze z lnem i manon grise
U nas do sprzątania wieczornych gruzów cegiełka jeszcze. Znaczy ziegel :-)
dubel :hide: ale... jak? :hmm:
Nie noszę chwilowo,ale chusty rządzą. Łamiemy girasola Wino w hamaku (w łóżeczku) i hustawkujemy zieloną,wełniana Grecją.
Na chwilkę plecak z girasola Czekolady turkusowej -tyle co robienie kanapek ;)
W agavie:) ale musze znalezc inna krotka;)
Ostatnio ryby karaibskie z lnem plecaczkowo, i indio Terra z wełną.
Odkurzyłam dziś stare i jak się okazuje ciężkie do przebicia deli le. Juz wiem czemu jest jednak niesprzedawalnym szmaciochem
tuli
slonie:mrgreen:
A u nas dziś króciutkie fale brązowiejące :rolleyes:
nouveau ember
konopny paw
nati navy com ją ciachnęła i nawet dumam czy jej frędzli nie zafundować :lol:
Lniane motylki na spacerku i tradycyjna wieczorna huśtawka w LL:D
Rosalinda (wciąż i wciąż ostatnio), a teraz Donau:)
Jeszcze się dzień dobrze nie zaczął, a już na robocie były oscha nouveau ember i didkowe fale cassis :applause:Dopiero się rozkręcamy, bo choroby w domu, więc będzie duuużo noszenia :lol:
U nas Oscha na gościnnych występach - jest piękna :love: :love: :love: dzięki mamaslon :kiss:
za nami póki co diamencik turkusowy
elipsy k-j