Niestety u mnie czwartek odpada, bo w tym czasie mam zajęcia na uczelni :(
Wersja do druku
Niestety u mnie czwartek odpada, bo w tym czasie mam zajęcia na uczelni :(
to pisz, kiedy możesz, przelożymy się jakoś:) poza tym - już tylko miesiąc szkoła:):):)
Spoko, możemy przełożyć kiedy Ci pasuje :D
A propos jutra, to przychodzę z jednym dzieciem też ok. 16.30 bo drugie chore.
Spoko, możemy przełożyć kiedy Ci pasuje :D
A propos jutra, to przychodzę z jednym dzieciem też ok. 16.30 bo drugie chore.
a ja przyprowadzę narybek :wink: :mrgreen:
a ja przyprowadzę narybek :wink: :mrgreen:
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
Co to jest "ebodziak"?Cytat:
Zamieszczone przez sowa_m
Co to jest "ebodziak"?Cytat:
Zamieszczone przez sowa_m
:lool: :lool:Cytat:
Zamieszczone przez Innana
"musze bodziaka" - chyba miało być :wink:
:lool: :lool:Cytat:
Zamieszczone przez Innana
"musze bodziaka" - chyba miało być :wink:
A ja myślałam, że to jakieś:
a) wirtualne body
b) neologizm od e-booka
c) body kupowane przez internet (tylko, dlaczego koniecznie między 15.30 a 16.30?) :shock:
A ja myślałam, że to jakieś:
a) wirtualne body
b) neologizm od e-booka
c) body kupowane przez internet (tylko, dlaczego koniecznie między 15.30 a 16.30?) :shock:
:lool: :lool: :lool:
:lool: :lool: :lool:
Dziś wreszcie dostałam chustę i pierwsze próby motania za mną ( pisze za mną bo ćwiczyłam na lalce bo Niunia nie chciała współpracować :dunno: ). Powiem szczerze, że "nie taki diabeł straszny...". Na pierwszy rzut poszło wiązanie typu "kieszonka" i było całkiem nieźle, ale na górze plecków jakoś tak trochę luźno chyba było (tak mi się przynajmniej wydaje :? ) no ale nie wiem czy to dlatego że to lale motałam a nie prawdziwego dzidziusia. A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
Dziś wreszcie dostałam chustę i pierwsze próby motania za mną ( pisze za mną bo ćwiczyłam na lalce bo Niunia nie chciała współpracować :dunno: ). Powiem szczerze, że "nie taki diabeł straszny...". Na pierwszy rzut poszło wiązanie typu "kieszonka" i było całkiem nieźle, ale na górze plecków jakoś tak trochę luźno chyba było (tak mi się przynajmniej wydaje :? ) no ale nie wiem czy to dlatego że to lale motałam a nie prawdziwego dzidziusia. A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
Może być środa o 16 - jak dla mnie....Cytat:
Zamieszczone przez sp_inka
Może być środa o 16 - jak dla mnie....Cytat:
Zamieszczone przez sp_inka