true ;)
i jak już gdzieś wspomniałam
to jedna z trzech już chust, w której mi plecaki wychodzą
albo hmm.. nauczyłam się je robić?? :ninja:
Wersja do druku
true ;)
i jak już gdzieś wspomniałam
to jedna z trzech już chust, w której mi plecaki wychodzą
albo hmm.. nauczyłam się je robić?? :ninja:
To jesteś w kolejce za franciszką, jakby coś, ale jedna z moich pójdzie pod młotek dopiero pod koniec sierpnia - najpierw ją muszę pomotać na wyjeździe. I obfocić :)
A wszystko przez jeden "głupi" wątek :D
A jaka reklama :D
A i tak żal mi du... sorki, serce ściska, że muszę piękną szarą Luśkę oddać :P
Po praniu zrobiła się Mniód - Malwinka :D i w dodatku dziecie me duże usypiając w wózku lub foteliku żąda metki z misiami do metania :D
czysty interes, kupić tutaj, sprzedać TAM :P
gdybym chciała zarobić to bym tak zrobiła, ale u mnie choroba chustowa w toku :)
a no i low cottony świetnie noszą i do tego łatwo się motają, są miękkie i proste w wiązaniu również dla nówki - czegóż chcieć więcej? ;)
Dopiero zajarzyłam...:hide::oops:
Gupia idealistka ze mnie...:duh:
Moja kaczuszka nigdzie nie poleci! :poke:
gdzie zajrzałaś? ale o co chodzi? :D
Nie chodzi o użytkowa wartość. To porzadne szmaty, nie tak jak nowe cienkie didki. Ale jak lubuię klasykę, stare Didki, klasyczne wzory. Natki są jakies takie... wsiowe dla mnie :hide:
pardon, chyba zmęczona jestem :P
a co do natek.. ja je chyba wolę od didków :D pomijając indio, na punkcie którego mam kompletnego świra i gdyby mnie było na to stać, kompletowałabym osobny stos samych indiaczy..
ale natki, pomijając maki, ani razu mnie nie zawiodły. naprawdę porządne, dobre jakościowo szmaty, nie zdarzyło mi się, żebym o jakiejś natce mogła powiedzieć "firanka" czy że wżyna się przy noszeniu, a o nowych didkach - niestety tak..
o gustach się nie rozmawia, ale wizualnie też mi odpowiadają, zwłaszcza flamingi, jaskółki, ważki..takie delikatne, subtelne wzory. lubię takie. nie podobają mi się gekony, smoki, ryby, skowronki itepe itede. a Nati trafia w mój gust.
Dla mnie Nati ma tę zaletę,że w większości mają szerokość 70 cm.
Co do całości-to jeszcze nie trafiłam w Nati na szmatkę,która mnie zaspokoiła. Szukam czegoś i jeszcze nie wiem czego...
Szukałam i w didku,ale szczęścia za bardzo nie miałam do nowości-za drogie macanie :mrgreen:
Chociaż jeszcze -bambusowa Mea mi bardzo odpowiada.
Reszta-ciągle coś nie gra...
Ważki bardzo mi się podobają jako wzór.Flamingi też.