Jak my nie lubimy Ameli i to wszyscy, rodzinnie :-P
Ten zając poziomka brzmi super, muszę poszukać, może gdzieś jest.
No i do poppera muszę wrócić, może teraz będzie odpowiedni czas
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Wersja do druku
Jak my nie lubimy Ameli i to wszyscy, rodzinnie :-P
Ten zając poziomka brzmi super, muszę poszukać, może gdzieś jest.
No i do poppera muszę wrócić, może teraz będzie odpowiedni czas
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
kolejne :)
a dziś syn w konkursie bibliotecznym otrzymał "różową walizkę" już przeczytana, podobała się mu choć na początku wykazał niechęć ;)
https://images83.fotosik.pl/1038/142...13e672bmed.jpg
https://images81.fotosik.pl/1039/014...fa40a24med.jpg
dzięki! u nas tabletu praktycznie brak (mężowski od dawna nie działa, mój od miesięcy nieużywany) - najczęściej używany jest wirtualny tablet wymyślony przez średniego (nawet wymyślił na niego grę, w którą łaskawie pozwala grać rodzeństwu) - myślę, że ta książka mogłaby się podobać.
i nasze kolejne z biblioteki :)
https://lh3.googleusercontent.com/7D...K=w889-h666-no
zazdroszczę Wam bibliotek :P fajne książki :)
dzisiejsze :)
https://images84.fotosik.pl/1057/bc3...ec51378med.jpg
Zostały nam jeszcze audiobooki do wysłuchania :)
https://lh3.googleusercontent.com/TY...A=w500-h666-no
Co prawda Dziadka mamy swojego ale jest u babci a dzieci wytargały w biblio jak byliśmy.
A Jaś i Janeczka. Cudowne to wydanie. Julka i Julke mam w miękkiej oprawie i mając teraz to nowe wydanie w ręku - wow. Bardzo poręczne i dobrze się czyta (mojemu synowi też się dobrze czytało dla siostry) :-))
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bdb727db670e.jpg
dawno nic nie pokazywałam a w sumie wciąż coś z nowości mamy w domu :)
oto najnowsze w naszym domu :)
https://images90.fotosik.pl/6/cde2b13764bed8e2med.jpg
https://images90.fotosik.pl/6/062190792382566emed.jpg
Mow Anna jak Ci sie Mama podoba. Ja ryczalam.
No jeszcze nie czytałam ;)
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
W związku z tym, że brakuje mi miejsca na książki postanowiłam więcej ich wypożyczać.
Do tej pory kupowałam zazwyczaj nowości i byłam z nimi na bierząco poprzez śledzenie rynku na stronach wydawnict, księgarniach internetowych, blogach etc.
Moje dzieci lubią do książek wracać i je wertować w obie strony :-).
Czytamy dużo. Sporo wolnego czasu poświęcamy na rodzinne czytanie.
Kupowanie książek jest wygodne bo nie gonią mnie terminy (a miesiąc szybko mija i trzeba książkę oddać).
Biblioteki z których wypożyczam są dobrze wyposażone ale nie zawsze nadążają z nowościami.
Na rynku wydawniczym dużo się dzieje. Jak nadążyć i nie przeoczyć tego w bibliotece?
Jak planujecie wypożyczanie książek dla dzieci?
W dzielnicy gdzie mieszkam wiem, że ludzie dużo czytają (informacja od Pani z biblioteki).
Na nowości zdarza się i to nie tak rzadko że trzeba się zapisywać (dlatego czasami decydowałam się na zakup danej pozycji jiż czekać np:dwa miesiące lub dłużej).
Mogę korzystać z wielu bibliotek ale najłatwiej i najczęściej korzystam z dwóch bo są po drodzei/lub blisko domu.
Jak to ogarniacie?
Mam nadzieję, że zrozumiale napisałam. Jakby co to będę dopisywała moje "obawy" korzystania z większości książek z biblioteki. :-)
Podam przykład: bardzo bym chciała wypożyczyć audiobooka Jaś i Janeczka i nadal w biblio nie ma. Moje dziecko bardzo by chciało. Boję się, że wyrośnie nim będzie możliwość wypożyczenia. :-)
Serie które lubią moje dzieci dopiero się pojawiają w bibliotece a w zapowiedziach wydawniczych kolejna enta książka.
spadłamznieba my ostatnio rzadko chodzimy do biblioteki. Dawniej jak nie pracowałam, chodziłam częściej i wypożyczałam nieraz z trzech jednocześnie. Teraz brakuje mi na to czasu, ale mam nadzieję, że do tego wrócimy(a przynajmniej dzieci wrócą), ponieważ wiele jest wartościowych książek poza nowościami. Tych niestety jest w naszych bibliotekach mało... a w tej co mamy najbliżej, nie ma prawie w ogóle ;)
wruuu zgadza się, że jest dużo wartościowych książek w bibliotece. Natomiast u mnie biblioteczka domowa obfituje w starsze pozycje i do nich też wracamy ale nowości od kilku lat na bierząco kupuję i uzbierało się tego sporo. Te nowości sprzed kilku lat to już są oczywiście stasze pozycje :-)
Dla mnie jednak nowości wydawnicze są ważne.
Biblioteka w szkole też nie ma nowości i wszystko co mój syn ma proponowane to mamy. Aczkolwiek już mu powiedziałam niech bierze co zaproponują nawet jak to mamy. Przeczytamy egzemplarz biblioteczny. :-)
ja wypożyczałam kiedyś dużo, dużo, bardzo dużo, teraz mniej. jak pracuję to mniej czasu na czytanie i trudniej mi nad tym,zapanować, choć i tak mamy super system gdzie widać nowości które zostały zakupione, i wiem zaraz w której fili, mogę sobie zrobić sama rezerwację gdy jakaś książka jest pożyczona, mogę przedłużyć o kolejny miesiąc, max na 3
u nas dużo nowości, mamy świetnie zaopatrzone biblioteki moja najbliższa jest mała ale jednak odwiedzam wciąż ich kilka ;)
wszyscy mamy konta elektroniczne i sprawdzam sobie, którą książkę muszę zwrócić