ja najakies swieczuszki wiec jak sie bedzie zamowienie zblizalo to prosze o pw :P
Wersja do druku
ja najakies swieczuszki wiec jak sie bedzie zamowienie zblizalo to prosze o pw :P
są ;)
redberry&cedar - koszmar, juz o tym pisałam, póki się nie pali pachnie nawet fajnie, po odpaleniu-masakra
cammomile tea badzo duzo pochwał zbiera wszędzie a mnie nie powala, zbyt słodki i zbyt intensywny
midnight jasmine ładny ale za ostry, tak mi pasuje to wielkiego jasnego salonu a takiego nie posiadam :D w 13m2 jego zapach przytłacza
christmas eve ładny, korzenny ale strasznie szybko przestaje pachnieć-jedyny, z tych które próbowałam, który tak szybko traci zapach
z tych co mam w pełni satysfakcjonują mnie tylko warm spice i kitchen spice
wychodzi na to, że lubię korzenne :)
3 dałam bratu i bratowej, muszę się ich podpytać o opinie lub odwiedzić i powąchać :D
bardzo chętnie pobróbuję jakieś inne - bardzo proszę o info w razie kolejnego zamówienia :ninja:
demona, to samo zrobiłam z moim woskiem fluffy towels - szuflada z ręcznikami pachnie najpiękniej w całej szafie ;)
co do świec spa:
lawenda geranium ylang ylang - rewelacja, cudo, uwielbiam
cynamon żywica - fajne, ale nie tak powalające
szałwia biała herbata - porażka, niezapalona ładnie pachniała, ale po odpaleniu przypomina odświeżacz do toalet
co z tego wynika? co nos to inny gust :)
p.s. cenna rada z tym pierwszym paleniem! następnym razem tak pewnie zrobię...
jasmine jako zapach mi się podoba, ale jak go zapalę to się w domu atmosfera nerwowa robi :omg: może to przypadek ale zapaliłam go kilka razy i zawsze po jakichś 20 minutach zaczynało mnie wszystko drażnić, i to nie zapach tylko pies, dzieci z m. się pokłóciłam :ninja: no zdecydowanie ten zapach nie dla mnie, inne tak nie działają na szczęście :)
No to:
beach wood - męskie perfumy, ale ładnie, chociaż raczej do łazienki ;)
kocyk jakiśtam z misiem - nie zdzierżyłam:hide:
herbatka rumiankowa - też mi się nie podoba...
jeszcze 2 do testów mi zostały ;)
jasmin, choć uwielbiam, wosku nie zniosłam. edit: oddam :)
lemon lavender, ledwo wyczuwam. edit: nie lemon, to child wish.
beach walk :love:
Mam cherry blossom - ładny zapach ale lekko pachnie
apple and pine - b.mi sie podoba, intensywnie pachnie
podoba mi się kitchen spice.
Testowałam na różnych osobach, wychodzi, że mam bardzo wrazliwy węch jednak...
Chciałabym potestowac coś z wanilią.
Em polecam sandalwood vanilla.
Ma teraz black coconut- fajny, ma w sobie coś takiego hmmm tajemniczego:) ale trzeba lubić kokos.
Waikiki melon- super- słodki i świeży.
Paradise spice- całkiem znośne;)
Czy już pisałam, że się uzależniłam?
Trzynastka przyszła, to zamówiłam lemon lavender. Wąchałam już, więc wiem, że mi się podoba. I sampler Macintosh spice. Miał ktoś to? Mam nadzieję, że będzie intensywny.
ja mam satin vanilla i nawet jak dla mnie jest mega łagodny.
i beach walk, cudowny.
Mam woski - z zapachów jestem mega zadowolona. Wkurza mnie natomiast to, że wosk jakby wypryskuje z kominka grzewczego i mam na stole pełno małych kropek z wosku. Czy u Was też tak się dzieje?
Ja rozpuszczam woski tez w takim do olejkow i nie pryska
A moze dolewasz wody???:ninja: :hmm:
Kominek mam do olejków czyli pewnie za płytki. Wody nie dolewam.
Demona a czy te kominki do wosku mają też jakąś inną formę (ten w sklepie mi nie pasuje)
No, nie pryska! :znaika:
Ja mam dwa: olejkowy i woskowy. I w obu smalę woski od jakiegoś czasu. Wszystko jest ok.
To może mniej tego wosku???:hmm:
u mnie też nie pryska...
Ja z braku kominka topiłam wosk na talerzyku, czyli całkiem płasko i nie pryskało nic.
ja mam mega płytki (taki z rossmana za 9 pln ;)) i nic nie pryska
ja mam na razie tylko woski i :
- beach wood - w miare OK ale M. twierdzi ze smierdzi jak perfumy starej ciotki ;)
- herbatka rumiankowa - super tylko baaardzo intensywna
dziś odpaliłam pierwszy z mojej nowej dostawy :mrgreen: :garden sweet pea
dla mnie cudny, słodko kwiatowy ale nie za bardzo słodki, zapach mi się z maciejką trochę kojarzy. Ja bym się mogła w nim wykąpać, bratowa do mnie przyszła jak wosk się palił i pyta co tak pięknie pachnie, natomiast chłop kazał mi "toto" wyłaczyć, bo go głowa boli od tego zapachu :P
wedding day, cos takie babciowego ma w sobie :rolleye:, nutę naftaliny? :hmm: ;)
Kitchen Spice - moja miłość
Pink Sands - bardzo fajny delikatny
Red Velvet - coś z nim nie tak, za ciężki - nie pasuje mi po rozpuszczeniu mimo, że przez opakowanie wydawał się fajny.
w ogóle to mam płytki kominek olejkowy i wrzucam 1/4 tarty i to wystarcza na mega długo!!! jestem zachwycona :) no i nic nie trzeba dolewać nic się nie przypala :love:
Odpaliłam z serii SPa:
- Lawendę, ylang-ylang & geranium - sliczne jest tylko... trzeba siedziec z nosem w swieczce zeby cos czuc bylo....
- she butter & cedr tez ładne ale tez dosyc slabe...
Woskow SPA nie ma, ale sa olejki do kominka. I spray tez dlugo pachnie.
a jak olejki do kominka pachna - tak jak swieczki? a mocne sa?
nie mam pojęcia:-) widziałam tylko w sklepie jakimś internetowym, dosyć drogo wychodziły.
Podbijam wątek bo na święta coś by się nowego przydało ;-) z resztą chciałam kominek do wosków i zapach do samochodu i kurde nie mogę ich znaleść do kupienia albo każdy w innym miejscu ;-] I tu moje pytanie gdzie kupujecie swoje Yankee ? Jeśli to "nie legalne" pytanie to może na pw ? ;-)
jak z serii SPA to już nie produkuja;/