jak dla mnie żakard.
Wersja do druku
Dzisiaj miałam okazję nosić swoje maleństwo.
To jest super chusta. Już nosiłam w niej starszą córkę. Mogę z pewnością powiedzieć, że naprawdę jest uniwersalna. W niej można nosić jak noworodka, tak i starszych dzieci (właśnie to sprawdziłam)
Udało mi się także porównać moją bawełnianą (farbowaną) i wełnianą. Też jest super, ale szkoda, że nie ma już brązowych w sprzedaży...
kilka zdjęć
brązowa jasna bawełna
http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826380.jpg http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826381.jpg
czerwona bawełna
http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826382.jpg http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826383.jpg
czerwona wełna
http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826384.jpg http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826385.jpg
farbowana bawełna
http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826386.jpg http://photofile.ru/photo/mypic/3746...e/86826388.jpg
Hanieczko, jak pięknie wyszła ta farbowana natka.
A ciemny fiolet ma ktoś? Bo żadnej fotki nie ma:rolleyes:
Ja mam. Niedawno kupiłam na chustostraganie i problem polega na tym, że on wcale nie jest ciemny :mad tylko znacznie jaśniejszy niż na zdjęciach firmowych (oraz, tak się złożyło, znacznie jaśniejszy niż na zdjęciu emi.la, która mi ją sprzedała), jak dla mnie to jest "normalny", średni fiolet. A w takim kolorze jedną chustę już mam.
Kirah ja pamiętam ten wątek i mnie się wydaje, że emi.la sprzedawała jasny fiolet
zaraz poszukam tego wątku...
edit: znalazłam: http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=18166
no i emi.la twierdzi że ciemny, ale na zdjęciu wydaje mi się, że to jasny fiolet jednak. Natalio, producentko, jak jest rzeczywiście?
nie jestem producentką, ale fanką chust fioletowych Nati. mam GRECJĘ- jasny fiolet, a chusta z wątku podanego przez Mamru to ciemny fiolet. i nie chodzi tu o kolor fioletowej nici, która w obu wersjach była jednakowa, ale o tę drugą nić.
fioletowe Nati były w dwóch wersjach: ciemny fiolet (fiolet z nitką ciemną) i jasny fiolet (fiolet z nitką jasną).
uff, mam nadzieję, że wyjaśniłam, a nie zapętliłam ;)
Kirah, moim zdaniem, masz ciemny fiolet...
Chusta ze zdjęcia to tzw. "ciemny fiolet". Były dwie nazwy fioletowych Grecji: jasny fiolet i ciemny fiolet. Nie oznacza to, że ten drugi jest ciemniejszy od innych znanych nam fioletów. Po prostu jest ciemniejszy niż ten jasny. :roll: Na moim komputerze kolory tej chusty są dość realistyczne. Przykro mi, że monitor pokazał coś innego chusta we w własnej osobie. :frown
Kirah, na pocieszenie dodam, że masz prawdziwy unikat. U nas ta chusta jest nie do zdobycia.
czyli jednak się myliłam..
Ale i tak ten fiolecik śliczny, unikat mówisz:omg: bo ja właśnie zamawiam dla siebie krótką i mam nadzieję się jej nigdy nie pozbywać :)
to na pewno ciemny fiolet, po prostu nie dość ciemny jak dla mnie :)
a moja frustracja wynika z faktu, że na zdjęciach wydawał mi się ciemniejszy.
Super chusta. Grubsza, ale bardzo miękka. Świetnie się dociąga. Mtyku.ilutka i przyjemna w dotyku.
Coż...miałam sobie nic nie kupować ale jak dowiedziałam się o promocji nie mogłam się oprzeć. Najpierw sprawiłam sobie krótką jasną zieleń (plus bonusik o którym już pisałam ;) ), o tym, jakie zrobiła na mnie wrażenie, niech świadczy fakt, ze dokupiłam sobie ciemny brąz :cool:. Mieciutkie i milutkie - takie do przytulania, grubsze i bardzo plastyczne. A nośność cudna!Odnoszę jednak wrażenie,że ciemny brąz jest inny od jasnej zieleni - mniej puchaty i bardziej śliski. Zieleń jest bardziej "czepliwa" i przez to jeszcze bardziej nośna. Ale obie uwielbiam!Chusty na 6!
Chusta jest po prostu cudowna! Mięciutka, mięsista - po prostu ideał! Nie zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia (nie moje kolory niestety), ale od pierwszego noszenia wpadłam po uszy i już nie chcę innej chusty. Dziś byłyśmy na pierwszym długim spacerze i nic mi się nie wrzynało, nie osiadało, chusta cudownie nas otulała i grzała. Zdecydowanie najfajniejsza chusta,w jakiej miałam okazję nosić.
grecja jasny brąz to moja pierwsza chusta tkana. Jestem zachwycona, kolor mój, a do wzoru przekonałam się jak chusta dotarła, śliczna, teraz wzór wydaje mi się najpiękniejszy:)
a tu moja 8 miesięczna córeczka na plecach:)
http://lh6.ggpht.com/_mquo9EK9mMQ/Sx...0/IMG_2692.JPG
odkąd zobaczyłam ta chuste wiedziałam ze musze ja miec
kupilam w ciemno, bo nie mialam mozliwosci przetestowania i jestem zachwycona i zakochana na zaboj-chyba jak we wszystkich Natkach :hide:
mam 16kg poltoraroczniaka wiec jest co nosic, a Grecka swietnie sobie z tymi kg radzi :)
chusta zostaje dla kolejnego dziecia na bank :P
nie patrzcie na wiazanie, bo uczymy sie plecaczka:
Nati Grecja ciemny brąz
http://img9.imageshack.us/img9/6015/78453620.jpg
skusiła mnie promocja:hide: i nie żałuje absolutnie jej zakupu a nawet nie wiem czemu nie kupiłam jej wcześniej
CUDO milutka nawet bez pierwszego prania a po praniu i prasowaniu zachwyca jeszcze bardziej.
Miękka, mięsista, ale nie za gruba, w dotyku zachwycająca.
Mam zieloną kolor piękny, żywy
http://lh3.ggpht.com/_oEr5W8P6Szc/Sx...0/DSC00619.JPG
tu widać jakiż piękny to kolor.
A w akcjihttp://lh5.ggpht.com/_oEr5W8P6Szc/Sx...0/DSC01525.JPG
Dla nas Nati to rewelacja!!! Miałyśmy na początku elastyka, który nie nie może się równać z "Grecją" :) Co raz lepiej nam wychodzi dociąganie ( to było dla mnie najcięższe :( ), a materiał super mięciutki:) Nadia świetnie podtrzymana i chyba zadowolona:)
Też mam zieloną a koloru do końca pewna nie byłam, ale jak już do nas doszła to mogłam na własne oczęta się przekonać że jest cudna :) Chusta mięciutka :) Po praniu jeszcze bardziej zmiękła . Jestem nowicjuszką w temacie wiązania ale moim skromnym zdaniem chusta się fajnie dociąga , ja przynajmniej nie miałam z tym żadnych kłopotów . Zdjecia jakieś wkleję jak mąż wróci w przyszłym tygodniu .
Aha oceniłam na 5 :):)
A ja mam do Was, dziewczyny pytanie:
czy Wasze Grecje się zmechaciły? Ja uprałam pierwszy raz na 60 stopni zgodnie z instrukcją Natalii (w pralce, program bawełna, w loveli) i mi się skubana skosmaciła! :cryy:O co chodzi? Moja pralka jest jakaś trefna, czy po prostu taka cecha tej chusty?
moja po praniu wyglada tak
http://i50.tinypic.com/2r3hybp.jpg
Czyli idealnie... :hide:
Jeju, to o co chodzi? Co ja źle zrobiłam????????:cryy:
a prasowalas?
Jamamjka, a z czym prałaś ?
Tylko chustę. Nie dopełniałam bębna. Może to dlatego? :frown
Tu są zdjęcia: http://picasaweb.google.com/jamamajk...13238983387938
edit: roni, prasowałam. Ale po pierwszym użyciu już się te nitki podniosły :(
Moja wygląda podobnie jak Jamamajki;( Prałam samą chustę w 60 stopniach. Myślałam, że one tak mają. Któraś forumka sprzedawała ostatnio Grecję i też pisała, że zmechacona:confused:
Edit: ale i tak jest BOSKA i zyskała miano niesprzedawalnej:)
Hmmm może ja jakoś mało wrażliwa jestem, ale mam dwie grecje - z jasną i ciemną nitką. Przed praniem były płaskie jak stół, po praniu zrobiły się takie "trójwymiarowe" i "puchate". Jasna w większym stopniu niż ciemna. Całe pokryte są meszkiem, takim ja na zdjęciach jamamajki. Ale póki co nie nazywałam tego mechaceniem :).
Zielona właśnie do nas dotarła.Wzór na zdjęciach dużo bardziej pociągający. Ale w dotyku milusia i mięciusia-zobaczymy po praniu.
Mój stosik "grecki" :):
http://i248.photobucket.com/albums/g...do20081288.jpg
2 gorne to welenki, 2 dolne bawelenki
Nie zauwazylam zadnego "zmechacenia", pralam bawelniane raz, w 60 stopniach, obie chusty razem, chyba w zelu persil do kolorow....bez zmiekczacza. Prasowalam. W sumie, to sie zdziwilam, ze one moga jakos "mechaciec".....:roll:
Wszystkie 4 sa cudowne. Gdyby nie promocja, poprzedzona udana sesja zdjeciowa, tobym sie nie skusila na bawelne:duh: bo bylam pewna, ze Aldo juz zadna bawelna nie poniesie, oprocz lany i pawi. A one nosza wspaniale i sa na prawde wyjatkowe.
Natalio, gratuluje jeszcze raz, wszystkich Twoich chust :thumbs up:
Lalika istna z ciebie natifanka :)
Ja cieszę się wełenką brązową. A przepiękny ciemny fiolet (absolutnie najładniejsza "grecja" IMO) puściłam w świat. Trochę żałuję, ale przecież nie można zatrzymać wszystkich chust. Gdyby był wełniany mieszkałby ze mną do dziś.
Ja trzymam to wszystko w nadziei na nastepnego chuscioszka :) W swiat bede puszczac pozniej :)
Wiem, że jestem w mniejszości, ale bawełniane Grecje są dla mnie "tylko" dobre. Może to dla tego, że przygodę z chustowaniem zaczęłam dość późno i moje dziecię ważyło już koło 10 kg, a może dlatego, że zbyt dużego porównania nie mam i spodziewałam się "Bóg wie czego". Kupiłam skuszona superlatywami wypisanymi w tym wątku. Zamierzam puścić w świat...
Plusy:
miękka, miła, bardzo przyjemna w dotyku
Minusy:
wydaje się zbyt delikatna dla cięższych dzieci, wolę bardziej siermiężne chusty, np. girasol
Ja jestem bawełnianą Grecją zachwycona. Jest cudownie miękka, już po wyjęciu z pudełka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Świetnie się dociąga i nareszcie dziecię mi się nie wykrzywia na boki!! No i ma obłędny fioletowy kolor, po prostu przepiękny... W tej chwili jestem zdania że już jej nie sprzedam, będzie nosić moje kolejne maluchy ;)
Byłam w niej zakochana do momentu kiedy oglądałam ją na stronie www.
Jak przyszła, to przyznam szczerze poważnie myślałam, że pójdzie dalej w świat.
Nie była to miłoć od pierwszego wejrzenia, oj nie.
Potem wyprałam, zamotałam i przepadłam :D :heart::heart::heart:
Teraz wiem co znaczy samodociągająca się chusta.
Pierwsza w której mogę plecak dłużej nosić.
Cudownie miękka, gruba, puchata, przytulaśna.
Jedyny minus, to duży węzeł.
Widzę, że wszystkie mi znane tu sierpniątka są noszone w Grecji;)
Mięciutka, przytulaśna, a kolor - jasny fliolet to rzeczywiście istna milka!!! Mniaaaam!!!
Jedynie węzełek mógłby być ciut mniejszy.
Laliko, uwielbiam zerkać na Twój stosik!!!
Dzisiaj pierwszy raz w niej nosiłam - nosi rewelacyjnie, ale ja na temat mechacenia się - u siebie zauważyłam także. Chustę prałam w pralce (wsad 3.5kg), do tego płyn do Wollite Perła, bez wirowania, rozłożona do wyschnięcia, wyprasowana. Nie rzuca się to jakoś szczególnie w oczy. Tak więc chyba taka jej uroda.
Dobra chusta ale nie powalająca.
plusy:
miła, miękka, puchata.
Dobrze nosi. Świetnie mi w niej wychodzi plecak z podwójnym krzyżem.
ale minusy:
pierwsze rozczarowanie, to ze kazde pierwsze noszenie jest po praniu nieudane. Chyba się wtedy rozciąga. Kolejne noszenia dobre.
wąska, z 70cm po praniu zrobiło się 60, po kilku noszeniach 64cm. A ja jestem miłośniczką szerokich chust
duży węzeł
Moja zmechaciła się wręcz nieprzyzwoicie
nie jest to chusta uniwersalna. Jak dla mnie raczej zimowa.
Kobietki, a co z rozmiarem? Czy standardowy rzeczywiście wystarczy dla rozmiaru do 42? Mierzyłam bowiem chustę Bebelulu 4,2 metra i tamta była za krótka (fakt, że jest dość twarda i mało rozciągliwa), ale obawiam się żeby nie kupić za małej "Grecji", bo na nią na tą chwilę się nastawiam.
Sory wielkie ale nie ma chust uniwersalnych...!