Znalazłam wątek :lol:
Mart, ale Ty się bałaś uprać w pralce gospodarza z powodu ew. grzyba w pralce czy z innego powodu?
Wersja do druku
Znalazłam wątek :lol:
Mart, ale Ty się bałaś uprać w pralce gospodarza z powodu ew. grzyba w pralce czy z innego powodu?
ja sobie tak o tym myślę i myślę, ale przed wakacjami chyba jednak moltexy zakupię :wink: jak sobie pomyśle że wieczorem zamiast ganiać dzieciaki na spacerze po plaży, albo zamiast wrzucać cukinię na grilla ja będę prać pieluchy to mi się odechciewa, zrobię sobie 2 tyg dobroci :lol:
Wystarczy mi że będę musiała codziennie wyprać ciuchy 6 osób :roll:
wyjezdzam w kwietniu na poltora tygodnia i zrobilam zapas molteksow
ale myslalam nad tym dlugo
:seesaw:
na wyjazdach u rodziny korzystamy z wielo.
ale tu bedzie obco, hotelowo, poza tym wakacyjnie.
trudno.
Ja też na wakacje zabieram jednorazowe. Chociaż kieszenie z samymi siusiaki i tak piotr od razu w rękach. Nadal :roll: mam ich za mało
planujemy łażenie po Bieszczadach z 11-miesięczniakiem. Na razie myślę o wzięciu nocnika turystycznego i jednorazówek (mimo ze w domu nie używamy wcale jednorazówek).
:lool: nic nie rozumiem :lool: ale pojechałaś ;)Cytat:
Zamieszczone przez McBaby
EDIT: po rozbiorze zrozumiałam :)
Ja też nie mogłam zrozumieć, ale wymyśliłam, że pewnie miało być tak:
"Chociaż kieszenie z samymi siusiami i tak piorę od razu w rękach."
No bo kim byłby Piotr? :wink:
doszłam to tego samego 8))Cytat:
Zamieszczone przez Elunia
Chyba że McBaby trzyma w szafie jakiegoś Piotra, o którym nas, koleżanek forumowych, nie raczyła jeszcze poinformować :lool:
sorki :)
tak to jest jak się piszę z komórki na forum :)
Piotra to mam ale brata hahahaha :)
chodziło o to, że kieszonki z samymi siusiami piorę od razu w rękach po ściągnięciu. ALe to też dla tego, że ciągle mam za mało pieluch a nie chcę nocą trzymać ich w Huggies :/
No przepraszam :)
Swoją drogą, fajny byłby taki Piotr, co by nam pieluszki w ręku prał. :lool:
:op:
gdzie będziecie chodzić?Cytat:
Zamieszczone przez Iwanna.Tobelieve
Ninka ma 6 miesiecy i czasem wrzucam ja w tetre, ale przesikuje sie na wylot skubana. chciałam zakupic polatkowy otulacz ale na lato to chyba byłaby masakra, co?
mam troche tej tetry w domu wiec liczyłam ze tanim kosztem bede dziecko choc czesciowo ekologicznie pieluchowac, ale teraz sama nie wiem
budzet mamy napiety wiec srednio mam ochote na nieudane eksperymenta, a czasu na samotne zagłebianie sie w wyszukiwarke tez niewiele, bo wychowawczy sie skonczyl byl
poratujcie, dobrzy ludzie
ja planuje same formowanki, majteczki bawełniane, polarkowy otulacz
ja planuję otulacz polarkowy lub wełniany, frotkę z polarową wkładką i goły tyłek melczura w ogródku babci :)
a ile ta twoja dziewczyneczka wazy ? :D
prawie 7 kg, dodam ze ostro pełza, przymierza sie do raczkowania wiec juz nie moge jej tyle z gołym tyłkiem trzymac bo zaraz gdzies ucieka.
Zuch dziewczyna. :D Otulacz polar będzie dobry, jeszcze nie jest tak gorąco. Poza tym polar w otulaczach robi się cieńszy po kilku praniach. A w upały dziecku we wszystkim będzie gorąco, w jednorazówkach też. ;)
gdzie najlepiej kupic i jakie? najchetniej to by sie pomacało, poogladało na zywo i wybrało, ale nie bardzo jest gdzie, a nawet jakby było to wybór mizerny
chciałabym zaczac bo troche sie ostatnio odparzyło dziecko, ale głowa mnie boli od myslenia (zapalenie zatok) i ogólnie przeraza mnie to wszystko i po prostu nie ogarniam. potrzebny mi osobisty doradca pieluszkowy :)
To może napisz skąd jesteś :D to się ktoś znajdzie :thumbs up:
a ja polecam na wiosnę lato otulacz z wełny merino. disany
- sam reguluje temp. wiec nie przegrzewa ! o niebo lepiej wentyluje niz Pul-e i polar
jest antybakteryjny więc nie utrzymuje brzydkich zapachów 8))
- nie musisz przepierać za każdym razem tylko wentylujesz ...a latem to super sprawa
- szybciej i łatwiej założyć raczkującemu dziecku
- możesz używać go 2 w 1 czyli i otulacz i galotki :D
jestem z Warszawy. Bemowo-Jelonki :)
W Warszawie jest dużo nawiedzonych pieluchowo mam. My mieszkamy co prawda w Piasecznie ale po świętach bardzo chętnie byśmy się spotkali, ciągle te chustowe spotkania :wink: może jakieś pieluchowe się zorganizuje :DCytat:
Zamieszczone przez steffburton
Chciałabym urozmaicić nasze życie pieluszkowe (monotonnie pampersowe) o kilka pieluch wielorazowych. Na razie nie planuję całkowitego przejścia na wielorazówki, bo nie dam rady tak jednorazowo finansowo się pozbierać, ale ze strachem myślę o nadchodzącym lecie i pupie mojego szkraba gotującej się w sztucznej jednorazówce:(. Po przestudiowaniu pobieżnym wątków wychodzi mi, że na początek najbardziej pasowały by mi AIO lub kieszonki, ze względu na prostotę używania. Chyba na lato powinnam też szukać takich ze środkiem nie z polarku?
Poradźcie, co na lato, na zmianę z jednorazówkami dla 8 kilogramowego Misia?
I na marginesie, bo czytam wątek o praniu i nie rozumiem - co to są PULe?
na sam początek poczytaj tu: http://www.chusty.info/forum/showthr...AZOWE-PORADNIK :)
Dzięki, doczytałam co to PUL. Ale poza tym nadal mam mętlik w głowie, jak zwykle gdy wszystkiego jest za dużo:)
Nie mam doświadczenie, ale z tego co czytałam, to na lato ponoć dobre są otulacze z wełny merynosów. A do środka, to ja bym wybrała coś przewiewnego, z naturalnych tkanin (dla swojego maluszka rozważam na lato formowane storchenkinder i mam flanelki tetro ). Ale dziewczynki obyte w temacie na pewno więcej pomogą :)
A i gdybyś jednak chciała coś bardziej chłonnego na nocki to może formowankę bambusową lub konopną, bo te co napisałam wyżej, to raczej na dzień.
na dzień gatki wełniane i do środka tetra lub jakaś formowanka, lub sama formowanka bez żadnego otulacza - zmieniane oczywiście po siku. No a na noc to jednak coś z polarkiem bym radziła, kieszonki czy też formowanki z otulaczem (też najlepiej wełniany) , poza tym był już jakoś tak w lecie wątek o letnim pieluchowaniu, przeszukaj na pewno coś znajdziesz:)
jeśli się zastanawiasz nad kieszonkami albo all-in-one, to chyba lepiej kieszonki, bo szybciej schną, a zakłada się na pupę tak samo prosto. albo snap-in-one, czyli taka wszystko w jednym, ale z wypinanymi do schnięcia wkładami- wtedy, możesz też używać tej zewnętrznej warstwy jako otulacza do innych wkładów albo nawet zwykłej tetry.
Strasznie podobają mi się wielo :) Niestety - mojemu małżowi mniej. Ceny go przerażają ( i żadne wyliczenia i zestawienia kosztów nie trafiają), ale chyba najgorsza jest wizja kupy w takowej pieluszce :hide:. W jednorazówce wystarczy zawinąć i wywalić, ewentualnie otworzyć okno celem wywietrzenia pokoju...
Wymyśliłam więc, że ciepłe dni będą świetnym pretekstem do wprowadzenia wielo w nasze życie :ninja: W lato szybciej wszystko schnie, mały w takich kolorowych majtasach będzie wyglądał przeuroczo, a i kąpieluszki przydają się bardzo na wakacyjnych wojażach :D
Tłumaczę też, że w jednorazówkach luluś Maćka ugotuje się na twardo, nie mówiąc już o jego biednej zapoconej i zmacerowanej pupie.
Najpierw na zachętę kupimy kilka na dzień, a potem może się przekona i zupełnie zrezygnujemy z pamperów.
I tu wielka prośba o pomoc! Pomóżcie mi wybrać jakieś dwie - trzy łatwe w obsłudze (może AIO?) i w miarę tanie (jakieś szyte przez forumki?) wielorazówki. No i takie, co by się sprawdziły w upały (jakie materiały miałyby to być?).
Sania ja mam ten sam problem, moj maz nie chce słyszec o wielo, wrecz po kryjomu kupiłam kilka sztuk ;) zaczełam o flipow gdy były w promocji i chyba najbardziej przypadły mi do gustu, brudny wkład do prali i wkladam nastepny, nawet tetra sie nadaje, niedrogo a szybko i wygodnie, no i zdrowo w sumie jak sie wybiera wkład do środka z bawełny, a kieszonki no cóż, ten polar mnie przeraża, tym bardziej latem...
Skoro mają być łatwe w obsłudze to najlepiej kieszonki albo AIO właśnie. One wszystkie w większości średnio naturalne są, bo zawsze jakiś polarek przy pupie. Stawiając na naturkę lepiej byłoby mieć formowanki jakieś lub nawet składane pieluszki + otulacz i pewnie wyszło by taniej, ale zawsze to trudniej założyć :).
Dlatego u nas jest pół na pół - ja małemu zakładam głównie formowanki i otulacz, a mąż kieszonki. Chcąc oszczędzić szukaj okazji na Bazarku.
A, mój mąż też długo się opierał. Teraz czasami pękam ze śmiechu jak się chwali w towarzystwie, że my używamy tylko wielo :D.
U nas to zależy jaki upał - czyli jaka pogoda - do jak upał to majtki bawełniane+tetrówka, formowanka zapinana na napy. A jak mniejszy upał to otulacz PUL+tetrówka lub kieszonka - zależy co mam pod ręką i od sytuacji - na wyjście wolę kieszonkę - łatwo zmienić i gapie mniej się dziwią, po domu tetra. M. nawet nie wie, co mamy, zakłada po kolei jak leci. AIO nie lubię - za długo schnie
A ja jednak polecam tetrę i otulacze-też zaczynałam jak Zocha miała 6 miesięcy, i IMO sprawdza się taki układ idealnie. Pileuchy rosną z dzieckiem-miałam kilka 75gr Imse Vimse i większosć 100gr, wszystkich używam do dziś tylkoskładam już w prostokąt a nie origami. No i tanio ;) Potem parę bambusowych formowanek na wyjścia i jest git. :) A na kupy to są papierki. Poza tym trudno o lepszą motywację do odpieluchowania... ;)
Dziecko jest tylko piersiowe czy wprowadzacie nowe pokarmy? Jak piersiowe to kupki ma ładne i nieśmierdzące- tetra i otulacz będzie najlepszym rozwiazaniem w dodatku najtańszym, tetrę łatwo doprać szarym mydłem.
Natomiast przy wprowadzaniu nowych pokarmów kupki robią się bardziej dorosłe a co za tym idzie śmierdzące, osoby uzywające jednorazówek zaraz po kupie wynoszą śmieci albo pieluchy składują na balkonie i tam śmierdzi. Przy wielo kupe się po prostu wrzuca do toalety i nic w domu nie śmierdzi.
Przed zakupem poczytaj dokładnie dział recenzji, ważne jest dobre dopasowanie pieluch do dziecka inne firmy pasuja na chude inne na pulchne dziecko.
A czym mąż argumentuje że nie może przekonać się do wielo? Bo że cena go przeraża - to racji nie ma, bo najtańsza wersja to 4 otulacze i 20 albo więcej ręczników IKEA co stanowi jednorazowy koszt ok 200 zł czyli tyle ile pampki na miesiąc. A że śmierdzi kupką przy wielo, to też bzdura - bo przy płynnych kupkach pieluszkę przepierasz pod kranem przy twardych wyrzucasz do wc. A pampki czy też inne jednorazowe naprawdę śmierdzą o czym przekonałam się gdy sama przechodziłam na wielo. Teraz jeszcze ostatnie pamki które mam zużywam tylko na noc i naprawdę ledwo wytrzymuję smród jaki się unosi nad ranem przy zmianie pieluchy.
Co do tej najtańszej metody pieluchowania czyli pielucha +otulacz, to wcale nie jest to takie skomplikowane, poprostu wcześniej włóż sobie pieluchę (ręcznik) w otulacz i już. Gotowe. Tak się wymądrzam choć jestem bardzo świerza w tych sprawach, ale właśnie dlatego że jestenm świerza i miałam mętlik w głowie bo nie wiedziałam co do czego, to mam wypróbowanych kilka metod i najbardziej sobie chwalę ten sposób - pozatym wydaje mi się ze jednak na lato będzie najlepszy, bo pupka nie będzi się pocić. Jednak przy kieszonce lub formowance pupa jest wielka i jak wracam ze spaceru z chustą, to troszkę jest spocony (ale i tak mniej niż w pampku). Dlatego przy krótszych wypadach zakładam tylko tetrę.
No właśnie ten polar jakoś nie bardzo do mnie trafia...
Mały niestety niepiersiowy od trzeciego tygodnia życia, więc kupki są wyjątkowo śmierdzące, ale z drugiej strony przynajmniej nie mamy niespodzianek co zmiana pieluchy :)
Czyli najlepiej otulacz + jakieś wkładki? Bawełna, bambus?
Eh... z pieluchami to chyba gorzej niż z chustami... Tyle rodzajów i ogromny wybór!
BTW pierwszy sukces na koncie! Małż dał się przekonać do wielorazowych kąpieluszek :) Chociaż rodzinne lobby haggisowe mocno agitowało...
Ja debiutuję w temacie i serdecznie polecam Flipa.
Otulacz z wkładem mam sucho jest świetny. Szybko schnie. Do środka wkładasz tetrę (która też schnie w mgnieniu oka) lub jakikolwiek ulubiony przez Ciebie wkład (ręczniki IKEA np.), na wierzch papierek jednorazowy - cudownie "łapie" kupę :) i wszystko gra.
Kieszonki też są fajne ale po kilka sikaniach trzeba wymienić na nową.
AIO i SIO sprawdza się na spacerze ale długo schnie niestety.
Ja robię tak. Mam i wielo i pampki. Sukcesywnie dokupuję po kilka sztuk. To co się sprawdza - zostaje, to co nam nie pasuje wylatuje.
W razie przestoju pieluch na suszarce, zakładam jednorazówkę - już coraz rzadziej!!! :)
Za jakiś czas mam nadzieję skompletować stosik, które będzie dla nas idealny.
tak będę was podczytywała bo niebawem chcę powoli mała odpieluchować ;)
no i mnie również nurtuje pytanie ad upalnego lata, te polarki ect .. a jak mikrofibra się sprawuje ?
OT na basen gdzie z młoda chadzam jako jedyna w grupie ma wielo do pływania.
OT
ankamyk a niedawno się pytałaś w swoim wątku co i jak a tu już doradzasz
OJ wpadłaś wpadłaś :) :)
ja też ;)
Co do kup, śmierdzenia i wielo
od czasu stosowania wielo coś sie dzieje z powonieniem i nagle dziecko w jednorazówce zaczyna smierdzieć, nie tylko po kupie ale też i po siku. fuj
Natomiast dziecko w wielo też śmierdzi jak zrobi kupę, ale nie aż tak bardzo, siuśków nie czuć wcale.