Ash jest szara jak Fog troche:)
a silka rozowego widzialy?http://www.ellevill.com/users/ellevi...gia_Silk_1.jpg
Wersja do druku
Ash jest szara jak Fog troche:)
a silka rozowego widzialy?http://www.ellevill.com/users/ellevi...gia_Silk_1.jpg
O fuuu.roz brzydki!! Echh ciekawe czy i kiedy beda welenki
Smaragd:love:
Chyba sobie strzelę na urodzinki:mrgreen:
Miała byc zara trigreen, ale ten szmaragd mnie powalił i już go z głowy nie wyrzucę:duh:
ja dziś miałam w swych łapach TriSugar :) PIĘKNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.ellevill.com/product_thum...pg&w=180&h=123
cuudne kolory! ładniejsza od TriPinka :)
gdzie indziej wklejalam, ale przekleje:
http://i1017.photobucket.com/albums/...OYY0056-15.jpg
http://i1017.photobucket.com/albums/...OYY0048-11.jpg
http://i1017.photobucket.com/albums/..._OYY0043-6.jpg
http://i1017.photobucket.com/albums/..._OYY0041-9.jpg
http://i1017.photobucket.com/albums/..._OYY0038-5.jpg
nowe Elleville maja obszyte krawędzie, srodek zaznaczony jest metka z rozmiarem, a na metce glownej sa informacje o dacie i miejscu produkcji.
baboli nie ma, nawet sladu po nich, chusta jest miekka i przytulasna od razu z pudelka, znaczy z koperty, a koperty teraz robione sa z tego samego materialu, co chusty:
http://i1017.photobucket.com/albums/..._OYY0036-6.jpg
No właśnie tylko nowe "nowości" czy wszystkie z nowej fabryki są obszyte?
Bo moja she ma obszyte brzegi ale zwykłą kopertę a zara ocean z wyprzedaży normalne krawędzie jak dawniej.
A jak z dociąganiem tych nowych krawędzi? jest lepiej? bo ja jeszcze nie próbowałam czekam na "wkład do chusty"
twoja zara jest ze starej fabryki (i ocean wyprzedazowy tez), a jedwabie byly obszyte na krawedziach nawet ze starej.
co do nowych jedwabii, ponoc sa grubsze niz stare, niebieski do mnie powinien dotrzec przy dobrych wiatrach w przyszlym tygodniu , to sie zobaczy.
ja osobiscie lubilam te nieobszyte krawedzie w bawelnach, i troche mi sie ciezko przyzwyczaic do nowych, ale bardziej wizualnie, bo wiąze sie super.i faktycznie dociąga bez problemu.
w ogole ta nowa fabryka musi byc jakas zaczarowana, bo takiej miekkiej nowej chusty od dawna nie mialam-tego w ogole nie trzeba lamac, kaczucha po prostu.jest tak miekka jak moj stary Lemongrass, a on jest mega zlamany (z tym ze on z tych recznie tkanych). natomiast Pearl ktora mam od roku (ze starej fabryki, mechanicznie tkana), to nadal deska, mimo intensywnego uzytkowania.
a jesli chcesz wklad zaopatrzyc w nowego Ellevila, to polecam bez zastrzezen te nowosci (tzn bawelne, bo bambusy, choc ellevilowe tez miekkie, to w ogole nie moja bajka jak sie okazuje...)
TruSugar...:love:
A nie miałam wcześniej jedwabnej tylko bawełniane więc myslałam że wszystkie miały wcześniej nie obszywane brzegi.
No i dla mnie te brzegi były trudne do dociągania w kangurku czy plecaku... bo w kieszonkach wszelakich to lepiej.
No chyba się skuszę na coś nowego wrześniowego skoro takie super :)
boshhhh Green jeszcze bardziej mi sie chce tego triSugara! Bosko Wam w nim!!!!!!!!!!!!
Faktycznie te nowe elleville są nieco inne :) staranniej tkane - to na bank, śliczniej podane, i faktycznie są bardziej miękkie.
Ola, a zamawiałaś bezpośrednio? Żadnych problemów?
Bo rzucili znów Zarę She i chcę ją na gradację:-)
Marta, te Tri-Sugar (oraz nowe silki) zamawialam przez vendorke w UK, dzieki czemu ominęla mnie oplata za przesyl (ktora byla astronomiczna w ostatnim okresie, dopoki Ellevill nie zmienil pare dni temu znow na "stare)), oraz ze wzgledu na to, ze Norwegia nie jest w Unii, a wiec, gdy wysylali te paczki jako przesylki ubezpieczone z deklarowana wartoscia, brytyjski urzad celny mial radoche wielka z pobieranych haraczow. jeszcze do przedwczoraj chusta za powiedzmy 90 funtow mogla de facto mnie kosztowac jakies 160 (40 przesyl i reszta clo).
mam nadzieje, ze faktycznie teraz znow beda wysylac jako listy, ktore urzad celny Jej Wysokosci zostawi w spokoju-jak to drzewiej bywalo, gdy kupowalam bezposrednio.
ale to sprawdze za jakis czas, bo chwilowo mam w sklepie zamowione z jesiennej kolekcji, no a co bedzie wiosna, to sie zobaczy:)
a She na gradacje-uwielbiam , idealne tworzywo:)
Tri Indian - o matko... :love:
piękności :heart:
Strasznie czekam na recenzję niebieskiego silka! I zdjęcia!
Nie przepadam za zarą. Ale ta jest piękna!
blue silk dzis sie u mnie pojawi-chce ktos zobaczyc?:)
to mam nadzieje ze pan kurier przytelepie sie przed zmrokiem!
strasznie jestem ciekawa porownania z He oraz She...
no to czekamy na pana kuriera, piękne zdjęcia i wrażenia :)