Odgrzewam tego kotleta: ktoś wspomniał, że nosiło się też w kilimach (takich 'kapy' jak na łóżka :P), czy ktoś wie jak się to robiło? Mam taki kilim i jest przepiękny. Chętnie zadałabym szyku na dzielni :D:D:D:D
Wersja do druku
Odgrzewam tego kotleta: ktoś wspomniał, że nosiło się też w kilimach (takich 'kapy' jak na łóżka :P), czy ktoś wie jak się to robiło? Mam taki kilim i jest przepiękny. Chętnie zadałabym szyku na dzielni :D:D:D:D
Kotlet odgrzany i nic?? Nic, a nic ??
tytanowa@, dobrze, żeś odgrzała tego kotleta :) co prawda na Twoje pytanie nie znam odpowiedzi :hide: ale za to zachwyciła mnie historia Elanny... rety, jakie to wzruszające. Fajnie, że zrobiłaś babci zdjęcia! Muszę to pokazać mojej teściowej, bo opowiadała mi, że była noszona właśnie w takiej chuście...
Cudowna babcia! Aż zatęskniłam za swoją:)
Za to ja się muszę pochwalić swoim dziadkiem - lat 89!!! Kiedy przychodzi nas odwiedzić, a przychodzi oglądac prawnuczkę raz w tygodniu bawi się z moją Madzią na ziemi, chodzi na kolanach i podaje jej grzechotki, spiewa jej piosenki i rozsmiesza do łez.
A gdy idziemy na spacer mówi :
" Ale to ją do tej chusty chyba wezmiesz? Żeby sobie z nami tak fajnie szła! "
Rozczula mnie do łez!
pamietajcie dziewczyny wiec aby jedna chuste zostawic dla nastepnych pokolen
Ja zostawilam jedna chuste i MT
tylko nie z wełną bo mole zjedzą :P
Moje babcie już poza zasięgiem :/ babcie męża też... Kilimy zostały, tylko poradzić się nie ma kogo... :(:(:(
http://klubkangura.com.pl/polskie-chusty
tu zerknij
nosić zapewne można tak jak w kandze albo na ukos przez ramię
ja nosiłam małą w sarongu na boku :)
a gdzie znaleźć instrukcję jak wiązać kangę??
Dzięki Mika za info, szalenie ciekawe :) Jak nosiłaś w sarongu??
też mam kilimy, wełniane pasiaki - przepiękne, tęczowe :) i chustę taka jak elana pokazała tylko czarno-białą. tez po babci i tez w niej nosiła starsze dzieci (mojej mamy już niestety nie). a ja w niej próbowałam wiązać Damiana jak był malutki :)
ale ciocia już nie pamiętała jak się wiązało (pamiętała tylko że babcia w chuście wujka nosiła)
moja babcia tez mnie zaskaczyla- nie chusta- .. okazalo sie ze moj pociag do jogi ma historie
babcia chodzila- gdzie ona znalazla zajecia dawno dawno temu??
mama chodzila jak byla ze mna w ciazy- i sluchala o sektach i ryzykach
ja chodzilam, nawet kawalek ciazy
geny!
Moja babcia też jest zachwycona chustą. Bardziej się jej podoba niż nosidełko ale nie widziała nigdy żeby ktoś w takiej nosił :)
No a jeszcze bardziej jest zachwycona pieluszkami wielo :P Nawet nam dzierga geterki coby prawnusia mogła śmigać w samych pieluszkach zimą :D
Ja się wczoraj przypadkiem dowiedziałam,że prababcia nosiła moją ciocię w chuście. Nazwała ją chacką, druga babcia potwierdziła,że się tak nosiło. Ale one same robiły szmaty z flaneli. Wiązały i myk na pole krowy paść.
Szkoda tylko,że babcia pomimo tego,że jest wspaniała i kochana, jak widziała jak motam Lidkę to zawsze się jej wymknęło,że jej jest żal małej. Teraz jak już duża i na plecach ją noszę to babcia aprobuje, ale na początku wsparcia jej nie miałam...Ale też nie mówiła,żeby nie nosić, a to już coś...
Pogratulować Babci sławy, taka Babcia to skarb :) Pozdrów koniecznie!!!!
Kilimy mają podstawową wadę: są dość grube i gryzące okropnie :/
Najpierw dobrze nauczę się dociągać chustę, potem pobawię się kilimami :/:/ :P a szkoda, cudeńka :)